Ryzyko powikłań przy operacji przepukliny odcinka lędźwiowego kręgosłupa

100 % nie będzie ,ale mam nadzieję ,że lekki ból kiedyś ustąpi .
ja co drugi dzień już biegam ( trucht) już około 15 km, czuję się potem rewelacyjnie , ale jak nic nie robię jeden dzień to czuję ból w miejscu operacji ( w kręgosłupie ) oprócz tego codziennie ćwiczę i rozciągam kręgosłup .
też nie żałuję ,że poddałem się operacji ,miałem pęknięte jądro i sekwestr.
pozdrawiam

zorro 2013-05-28, 21:45

Marek, ja jeszcze operacji nie mialam. Ciagle sie wacham. No i do tego moj neurolog juz nie przyjmuje wiec znow musze znalezc nowego a pozniej neurochirurga. Ale czasami sil brakuje, bo coraz bardziej dokucza mi prawa noga.

Klaudia 2013-05-28, 22:00

Jolanta,
a w jakim szpitalu i przez jakiego lekarza? Bo ja mieszkam niedaleko Poznania i poszukuje dobrego lekarza.

Klaudia 2013-05-28, 22:10

Zorro, ten ból, o którym, piszesz, że masz nadzieję, że kiedyś ustąpi to jest ten ból, który pojawia się po mniej ruchliwym dniu ?

Marku, bez względu na to jak bardzo straszna wydaje się operacja kręgosłupa to w sytuacji gdy ma się jakieś przepukliny itp., nie sądzę żeby bez operacji mogło być lepiej niż po niej.
Marku, ja mam 35 lat, jestem 4 miesiące po operacji i nadal korzystam z pomocy rodziny bo mam małe dziecko i wiele rzeczy sama przy nim jeszcze nie zrobię ale tak jak Zibi, przed operacją byłam całkowitą kaleką, nie byłam w stanie chodzić, każdy zrobiony krok to był niewyobrażalny ból przez całą nogę aż do łydki a po operacji wróciłam do życia i gdyby nie te chole*** kolana to teraz naprawdę mogłabym już wracać do życia prawie w 100% bo tak jak napisał Zibi: 100% to nie będzie już nigdy.

Zibi, możesz mi napisać jeszcze gdzie byłeś na tym oddziale dziennym? Pytam bo my chyba oboje z wawy i może byłeś gdzieś w okolicach stolicy a ja właśnie przeprowadzam wywiad gdzie tu są jakieś ośrodki rehabilitacyjne i co ludzie o nich mówią :)
Jeżeli coś pomieszałam z tą Warszawą to przepraszam :)
No i muszę powiedzieć Ci, że mamy jedno z dzieci w podobnym wieku i ja Cię podziwiam, że Ty od razu po operacji dałeś radę być sam, ja też dużo chodziłam ale to było wszystko na co było mnie stać, dzieckiem sama nie dawałam rady się zajmować zaraz po operacji...
Napisz mi też proszę czy na dzień dzisiejszy podnosisz dzieci na ręce? Chodzi mi np. o to czteroletnie dziecko i podnoszenie takie z dźwignięciem z podłogi, takie podźwignięcie, nie wiem jak to opisać ;) Bo ja do dziś jeszcze tak mojego czterolatka nie podnoszę. A nawet moja rehabilitantka powiedziała, że żadnego noszenia dziecka...

Rodiczek, dobbrze rokujesz skoro zaraz po operacji tak dobrze się czujesz :)

Anja 2013-05-29, 10:23

Hej Anju :)
a ja 1 lipca wracam już do pracy :)

Pozdrowionka

Kasia 2013-05-29, 11:49

Tak Anja ten ból się pojawia jak za dużo siedzę i nie jestem aktywny. A ty już doszłaś do zdrowia ?

zorro 2013-05-29, 22:53

Anja ja byłe operowany w Lublinie. Na rechabilitacji byłem w tym samym szpitalu w którym byłem operowany. Co do Warszawy to dobry odział rechabilitacyjny jest w Otwocku w Szpitalu ortopedycznym, ale tam chyba długie kolejki. Ktoś na tym forum pisał wcześniej już o jakimś ośrodku w okolicach W-wy.
Co do dzieci to zostałem z nimi sam na sam od Bożego narodzenia. Młodszego zacząłem sporadycznie podnosić w połowie stycznia, obecnie kilka razy dziennie z podłogi. Starszego niestety nie ryzykuję jeszcze podnosić (trochę ponad 20 kg). Co do bólu to im mniej się ruszam jednego dnia to na drugi jest ciut gorzej. Ale do pracy codziennie po 3 km w jedną stronę spacerkiem lub sporadycznie rowerem i jest w dobrze. Jedyny problem to siedzenie na zwykłych krzesłach, jak dla mnie to są chyba trochę za niskie i po 20-30 minutach pojawia się mały ból. Problem ten nie występuje na obrotowych fotelach biurowych.
Zorro mały bul u mnie występuje sporadycznie. Najczęściej jak wstaję z krótkiego leżenia, lub gdzieś krzywo stanę. Na razie rechabilitant zabronił mi jakiegokolwiek biegania, bo to obciąża kręgosłup, jedynie chodzenie. Co do przerw w ćwiczeniach lub zaniedbywaniu nordik wokingu to mam podobnie też gorzej się czuje jak nic nie robię, ale ostanio pogoda nas nie rozpieszcza.
Na ostatniej wizycie neurolog powiedział żebym się pokazał w na początku sierpnia (minie pół roku od rechabilitacji na oddziale dziennym) to znowu mi wypisze skierowanie na rechabilitację. Żałuję tylko że w Świdniku zamknęli obecnie jeden basen bo przez to na drugi nie można się dostać.
Pozdrawiam

zibi_p 2013-05-29, 22:58

Zibi , ja truchtam od około 1 m-ca i to mi odpowiada , nie czuję po tym żadnego bólu ,tylko pozytywne zmęczenie. Boli mnie trochę właśnie tylko jak siedzę np w aucie przy wysoko podniesionym oparciu . Nie byłem na żadnej rehabilitacji ,cwicze sam.

zorro 2013-05-30, 08:01

Aniu ja nieboje sie bulu operacyjnego bo tomozna zniesc po operaci 2 biodr gdy okazalo sie ze jest zarazone ipo ponownym rozcinaniu dwukrotnym iwyjmowaniu protezy wytrzymam to ale boje sie czasu po operaci ponowne uzywanie przekletych kaczek ita straszna bezmoc niespanie wnocy i glupie mysli a gdy bylem zdrowy pracowalem w calym swiecie bylem w iraku w 84 na 85 wczasie wojny iranskiej 2 lata blisko czarnobyla iw wielu innych miejscach ite wspomnienia umilaja czas ale toze dalej posypal sie kregoslup i kolana to jest ponad sily wczoraj przekonalem sie ze ciezko mi dojsc 100 m tak jakby rozrywalo nogi arano niemoglem utrzymac ruwnowagi wiec jestemwsciekly na siebie aco do lekazy to odsylaja mnie jeden do drugiego bo widocznie boja sie tknac kregoslupa jak juz pisalem jest 11 przepuklin i 2 kregozmyki 2 stopnia sam nniewiem gdzie to wszystko nabylem ale co d szpitala tobylo takie zdazenie ze jak ktos z mej rodziny zwrucil uwage pielegniarce ze w jednych rekawiczkach zmienia opatrunki wymienia baseny i robi inne czynnosci to przez tydzien pielegniarka mi muwila dla pana przeciw bulowych niema wiecwiesz jakie sa wspomnienia z szpitala

marek 2013-05-30, 09:06

Jestem 3 miesiace po operacji kregosłupa majacej na celu zlaczenie sie 2 kregow, i wmontowaniu metalowych srub stabilizujadcych. Dzis odebralam wyniki MRI rezonansu magnetycznego i jestem w szoku. W opisie jest infoemacja ze mam wyplyniety dysk!!!! Co do licha, dysk caly mial zostac wyciety podczas operacj o czym zostalam i przed i po operacji zapewniona. Widzialam sie z lekarzem. On mowi ze sie z opisem nie zgadza. No i kto ma racje = lekarz opisujacy wyniki badania czy moj neurochirurg??? co o tym myslicie?na dodatek - kolejne 2 miesiace w pasie ;/
jezeli ten dysk tam jest to po co ja przechodzilam te katusze przez ostatnie 3 miesiace sie pytam...

Agata 2013-05-30, 09:10

Witam wszystkich cierpiących.
Oto moja historia.
Od ok. 2001 r. dyskopatia - powtarzające i nasilające się rwy kulszowe.
2009 - MR - neurolog stwierdził przepuklina itd.- jeżeli chcę mogą operować no ale lepiej poczekać - oczywiście strach i dalsze męczarnie.
2012 wrzesień- nowy MR bo dorosłam - mam 55 lat - opis wydłużył się 3 razy.
Rwa kulszowa prawie już mnie nie opuszczała a wątroba wysiadała.
Czekanie na wizytę do neurochirurga - luty 2013 - diagnoza dla mnie szok - pilna duża operacja kręgosłupa - przepukliny, stabilizacja itd.
W marcu wylądowałam na oddziale i operacja.
Oto opis w karcie wypisowej:
STABILIZACJA TRANSPEDIKULARNA L3-S1. FORAMINOTOMIA L3-L4 PRAWOSTRONNA, FACETEKTOMIA L4-L5 I L5-S1 LEWOSTRONNA.
HEMILAMINEKTOMIA L5 LEWOSTRONNA. STABILIZACJA MIĘDZYTRZONOWA TLIF.( mam 8 śrub + pręty)
Jestem 2 miesiące po operacji, dużo leże i chodzę staram się mało siedzieć.
Na rehabilitacji jeszcze nie byłam czuję się w miarę dobrze.
Złożyłam papiery na rentę i s.... po nogach co zus wymyśli.
Pracowałam prawie 30 lat ale miałam długą przerwe - zatrudniłam się na umowę zlecenie i wylądowałam na operacji - może ktoś podpowie coś mądrego bo zostałam bez środków do życia jak odmówią.
Jeżeli ma ktoś jakieś pytania co do choroby - odpowiem.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MNIEJ BÓLU.

piratka 2013-05-30, 16:26

Klaudia, na razie ma zapowiedzianą operację. Strasznie się boi inwalidztwa i że nigdy już nie wróci do sprawności. Jak tylko będę wiedziała jaki szpital i lekarz to napiszę. Pozdrawiam.

Jolanta 2013-05-30, 16:43

Jolanta,
Chyba każdy się tego boi. Ale mi lekarz powiedział, że jeśli tak to zostawię to dopiero mogę być kaleką... Pierwsze po operacji jak się wybudziłem to pamiętam, że od razu poruszałem nogami, żeby sprawdzić czy jest ok. Na szczęście ok :) Teraz wypoczywam, nerwy się regenerują. Moim zdaniem grunt to dobry lekarz neurochirurg...

rodiczek 2013-05-31, 10:35

Rodiczek, prawda, dobry lekarz to podstawa.

Jolanta 2013-05-31, 21:51

Mam pytanie,czy na świadczeniu też trzeba mieć zwolnienie od lekarza?

marek 2013-06-01, 08:49