Ryzyko powikłań przy operacji przepukliny odcinka lędźwiowego kręgosłupa

To super Anja
Ciesze sie:) licze ze i umnie w ciagu tyg bedzie poprawa. Chodze 30 min leze 45 min do godziny czasem dluzej. z dnia nadzien slracam czas lezenia i wydluzam chodzenia. A siedze tylko wc i przy jedzeniu... wiec uwazam i stosuje sie do zalecen:)
musi byc dobrze:)

karola30 2013-02-05, 13:34

Jestem z okolic Gryfina. A przepuklina jest o wymiarach 8.2/6.5/6 mm.

tomek n. 2013-02-05, 13:40

Mam czasem drętwienie lewej nogi i nie mogę się wyprostować,chodzę lekko przygarbiony.Gdy chcę się wyprostować to muszę podgiąć lewą nogę i trochę się powyginać w tył i przetrzymać ból.

tomek n. 2013-02-05, 13:57

Jesli masz rwe niedowlad nogi i mrowienie w stopie to nie ryzykuj gorszych powiklan... Operacja przynosi ulge od bolu tylko po niej trzeba uwazac 6 tyg na pewno. Zycze zdrowia:)

karola30 2013-02-05, 13:58

Witam wszystkich mam przepuklinę odcinka lędzwiowego l5-S1 Z uciskiem na korzeń s1 nie chodziłam na nogę 2 tygodnie ,diagnoza to oczywiście operacja ,ale w ostatniej chwili dostalam namiary na fizykoterapeutę który leczy metodą mckenziego , przygoda z ta chorobą zaczeła sie w listopadzie ,a na dzień dzisiejszy chodzę i ból ustepuje takze polecam ta metodę kazdemu warto spróbować !! wiem ze nie w każdym przypadku operacja przynosi ulgę jest czasami gorzej !

miśka 2013-02-05, 14:36

Wszystko zalezy od wielosci przepukliny i czasu przez jaki byl ucisk na korzen..... jak mialam 5 mm to po reh teez mialam poprawe ale po 3 miesiacech wrocila rwa i nowy rezonans wykazal 7 mm a w grudniu po kolejnych 4 miesiacach to juz bylo apogeum nie moglam koldry na nodze polozyc tak bolalo plus niedowlad lewej nogi i kolejny rezonans 11 mm z wydzielajacym sie fragmentem przepukliny
Mi juz grozilo nietrzymanie moczu...
a rehabilitacje przechodzilam 3 krotnie przy kazdym nawrocie i cwiczylam 2 razy dziennie po 30 min przez 8 miesiecy...
tak wiec ciesz sie ze Ci pomaga rehabilitacja ale tez uwazaj bo male dzwigniecie nawet w niewlasciwy sposob moze spowodowac pogorszenie....
pozdrawiam i zycze zdrowia

karola30 2013-02-05, 14:58

Przypadki na tym forum sa naprawdę straszne bardzo wam współczuję przez co musicie przechodzić ,ze mna było by na pewno podobnie METODA McKenziego jest ratunkiem !! znajdzcie w swoim mieśćie gabinet poczytajcie i uwierzcie ze to pomaga ja jestem przykladem ,życzę zdrowia !!

miśka 2013-02-05, 15:00

Własciwie mój stan był krytyczny jeżeli chodzi o potrzeby fizjologiczne to nie mogłam przez ból ,ogólnie stopy do dziś nie czuję fizykoterapeuta mi podkleja takim jakby bandarzem i jest lepiej ,ale nie mogłam sie sama ubrac ,umyć jedna wielka masakra ,ćwiczę 16 razy dziennie pojawił się odruch skokowy w nodze po 3 miesiącach delikatny ale to już coś,za pózno sie dowiedziałam o tej metodzie polecił mi kolega ,sam przeszedł przez ten koszmar i wyszedł z tego 6 mcy ćwiczeń może mi sie uda :)

miśka 2013-02-05, 15:10

Tak metoda bardzo znana ale mnie osobiście nie pomogła, po paru ćwiczeniach miałam pogorszenie i podziękowałam. Później od innych rehabilitantów usłyszałam, że z tą metodą to bardzo ostrożnie przy przepuklinie, wszystko zależy od tego co pokazuje rezonans, co dzieje się z kręgosłupem i nie w każdym przypadku może być stosowana.
Tak czy inaczej dobrze, że dla Ciebie okazała się ratunkiem.

Karola, to ja muszę przyznać, że trochę dłużej poleguję, czasem nawet 2 -3 h jak jest taka możliwość bo dziecko w przedszkolu i jestem sama w domu. Chodzić miałam do 20 minut ale jakoś dłużej mi się schodzi, między 30min do godziny. Niby nic nie robię tylko chodzę od pokoju do
pokoju ale a to kwiatki podleję, a to w jedno okno popatrzę, to w drugie, czy schowam jakieś lekkie naczynia do szafek na wyższym poziomie i tak nagle godzina leci jak z bicza strzelił ;)
Chciałam się jeszcze Ciebie zapytać o leki, Ty nic teraz po operacji nie bierzesz przeciwbólowo odkąd jesteś w domu?
I kiedy idziesz na zdjęcie szwów?

Anja 2013-02-05, 15:27

Od wczoraj biore Celebrex raz dziennie ale nie pomaga wiec chyba odstawie...
A szwy zalozyli mi rozpuszczalne wiec nie ide na zdjecie szwow...
tez chowam naczynia, podlewam kwiatki i chodze od okna do okna... I herbatke sobie robie;)

karola30 2013-02-05, 15:51

O tak, jeszcze herbatka po drodze :)
Ogólnie jak się to czyta to gorzej niż stare babcie, jeszcze tylko brakuje nam robótek na drutach ;)
A to szwy masz chociaż z głowy.
Czytałam o tym Twoim leku, że jest to też lek przeciwzapalny więc jak lekarz zalecił to może nadal bierz w ramach działania przeciwzapalnego, no chyba, że miałaś brać doraźnie przeciwbólowo...
Dobrze wyliczyłam, że Ty miałaś operację coś ok 30 stycznia?

Anja 2013-02-05, 16:12

Dokladnie 30 stycznia. ja na wypisie nie mam zadnych lekow przeciwbolowych.
Zapomnialam dodac ze jestem lekko wygieta w lewo povoperacji... jak pochodze to sie prostuje troszke.
A przez te plecy to ja od maja zeszlego roku czuje die jak bym byla o 30 lat starsza:)

karola30 2013-02-05, 16:26

Ja na wypisie też nie mam, tylko na zdjęciu szwów profesor powiedział żeby brać coś przeciwbólowo.
Z tym wygięciem to też pewnie z czasem ustąpi, tym bardziej, że już teraz jak chodzisz to się prostuje.
Mi też latek od tego wszystkiego przybyło :/

Anja 2013-02-05, 17:25

To u mnie zupelnie inaczej bylo. W miejscu ciecia nigdy nic nie czulam. Zero bolu , zero swedzenia. Jakby mnie nikt nie cial. No, ale Was cieto od tylu, mnie z przodu, powloki brzuszne. Sama sie dziwie, gdyz jak mialam ciecie cesarskie lata temu, to czulam to,ze pobolewa, potem swedzi. Do tej pory, a to juz cztery miesiace, bola mnie troche miejsca wstawienia implantow, az dwoch. To bol malutki, czuje go tylko przy schylaniu sie i odchylaniu. I jak w lozku zmieniam pozycje.Ale to nic w porowaniu do tego, co bylo przez lata przed operacja. Rwa kulszowa straszna. Teraz robie juz wszystko, jak kazdy normalny czlowiek. Chodze, dzwigam, cwicze kilka godzin dziennie na sprzecie treningowym.
Nie martwcie sie,ze tydzien, dwa po operacji macie bol, ja poltora miesiaca mialam wielkie bole. Ponoc niektorym bol ustepuje dopiero po pol roku, po rokunawet. Czas calkowitego wygojenia po operacji kregoslupa moze trwac do roku. Wiec, nie panikujcie po kilku tygodniach, tylko spokojnie czekajcie.
Mialam w zyciu wiele ingerencji chirurgicznych. W 2008 roku wycieto mi tarczyce, tez rok na calkowite wygojenie wewnatrz ciala trzeba bylo czekac.
Pozdrawiam wszystkich.

Gosia 2013-02-05, 20:35

Ogólnie w naszym kraju sprawy kręgosłupa ignorowane.Nagłaśnia się sprawy innych chorób informuje o nich itp itd.A gdyby tak informować społeczeństwo o kręgosłupie jak zapobiegać,leczyć a nie jak CIĄĆ na kawałki.Są neurochirurdzy i *neurochirurdzy*. Jedni są tacy którzy dokładnie wysłuchają pacjenta zdiagnzują dolegliwość i poinformują czy się rehabilitować.Natomiast ci drodzy lubią nabijać sobie bonusy w postaci ilości pacjentów których pokroili.Ja trafiłem na tych drugich.Teraz gdybym mógł cofnąć się w czasie nie dał bym się pochlastać.Żyję z bólem czasami tak okropnym że padam i przypominam sobie tamten ból przed operacją.Tamten ból to poezja chcialłbym go mieć.

Bartek 2013-02-05, 20:37