Ja miałam tak jak Ewa, byłam poinformowana, że operacja będzie tego samego dnia co przyjadę i dlatego miałam być na czczo a dokładniej to mój lekarz operujący powiedział mi żebym po prostu zjadła ostatni raz wieczorem dzień przed.
Rano o 9:00 przyjęcie na oddział i niedługo potem operacja (oczywiście po wywiadzie anestezjologicznym).
Jutro miną mi 4 miesiące od operacji i operacji nie żałuję choć nie doszłam po niej do siebie tak szybko jak niektórzy tutaj.
Jestem już po rehabilitacji prywatnej, potem załapałam się na cito na państwową i teraz czekam na kolejną państwową. Niestety w międzyczasie dbając o kręgosłup i nie schylając się po nic tylko kucając uszkodziłam sobie kolana i teraz to ten ból i ten problem spędza mi sen z powiek, czuję się jakby miała dejavu sprzed paru miesięcy, znowu szukam pomocy i latam po lekarzach.
Anja 2013-05-20, 21:51
Czuje , że ze mna bedzie podobnie jak z Tobą Anju rano mam być oprzec 8 więc będę na czczo pobiora wyniki na krew rozmowa z anastazjologiem i operacja. To duzy szpital w Szczcinie nastawieni na tego typu operacje, czyli idzie to hurtowo.Wstalam dzisiaj nareszcie wyspana wzięlam tableteczkę wieczorem przed snem .Teraz zaczynam szykować co mam zabrac ze soba do tego szpitala . Może podpowiecie mi.
Anula 2013-05-21, 08:15
Anula, ja wzięłam: kapcie (klapki - żeby były od razu do łazienki), szlafrok, piżamę, ręcznik mały i duży, kosmetyki, telefon i książkę, której ostatecznie nawet nie zdążyłam dotknąć ;) Miałam też swoje sztućce i kubek ale u mnie okazało się, że szpital wszystko dawał więc nie było potrzeby mieć swoich. Sam szlafrok zajął pół torby więc jechałam z paroma rzeczami a w dużej torbie podróżnej. W sumie nic specjalnego nie trzeba mieć, ot takie podstawy żeby przetrwać te 2-3 dni :) Trzymaj się, będzie dobrze :)
Anja 2013-05-21, 08:38
Mowia , ze dlugo nie mozna siadac po operacji kregoslupa ledzwiowego. Zastanawia mnie droga powrotna do domu ze szpitala to ok 100km samochodem jak ją zniosę
Aha i jeszcze tak myśle , ze chyba zabiore ze soba spodnie dresowe nawet wygodniej będzie mi w nich jechać tyle km w samochodzie nigdzie nie będą mnie uciskać jak myślicie?
Anula 2013-05-21, 09:10
Anula a Ty sama będziesz jechać autem, czy Cię ktoś przywiezie?
Mnie żona podwiezie, także może rozłożę sobie siedzenie pasażera i będę jakoś leżał.. do szpitala mam jakieś 80 km..
rodiczek 2013-05-21, 09:39
Mąz zawiesie mnie i odbierze samochodem i tez myślelismy o rozlożeniu siedzenia na maksa.Och teraz przeżyć tylko tą operacje i aby przebiegła pomyślnie.Mam tak zorany ten moj kregoslup co z nim zrobia zobaczymy . Nawet nie chcialam wczesniej nic wiedziec
Anula 2013-05-21, 10:04
Anula ja się też bałam drogi powrotnej ze szpitala i cały czas zastanawiałam się jak to będzie :)
W końcu gdy nadszedł ten dzień położyłam się na tylnym siedzeniu na boku i tak mnie przetransportowali do domku :)
Anja dobrze Ci radzi co masz zabrać :)
Kasia 2013-05-21, 11:12
Juz jestem spakowana . dwie pizamy dwa reczniki.awaryjnie koszula nocna gdyby cos, kosmetyki . papier toaletowy sztucce, kubeczek, komórka , ladowarka do niej no i kawkę tez zabiore może bedzie mozliwosc ze sie napiję jej.Aha jestesmy tacy chorzy z ZUS za każdym razem nas gnoi upokarza. Zobaczymy co ze mną zrobi ZUS dalej po operacji/Mam świadczenie rehabilitacyjne do 6 czerwca.
Anula 2013-05-21, 11:28
Ja po operacji usunięcia przepukliny kręgosłupa dostałam świadczenie na 6 miesięcy , a w 5 miesiącu ZUS wysłał mnie do sanatorium. Pozdrawiam i trzymam kciuki za udane operacje i szybkie powroty sprawności...
ewa 2013-05-21, 13:13
Ewuniu a o kolejne swiadczenia nie skladałaś już wniosku o jego przedluzenie?. Czy szpital wystawia zwolnienia?
Anula 2013-05-21, 13:25
Tak w moim przypadku szpital mógł wystawić zwolnienie , ale ja miałam już końcówkę zwolnienia i nie mogłam dłużej być na zwolnieniu , więc złożyłam dokumenty o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego. Badanie w ZUSie miałam 3 tygodnie po operacji i dostałam świadczenie na 6 miesięcy i w tym czasie byłam w sanatorium. Niestety u mnie w bardzo szybkim czasie nastąpił nawrót przepukliny i znowu powrócił ból... Oczywiście złożyłam o przedłużenie świadczenia i lekarz orzecznik z wielką łaską przyznała mi kolejne 2 miesiące świadczenia. Jednak ja coraz gorzej się czułam, wciąż byłam rehabilitowana i po raz kolejny złożyłam dokumenty o przedłużenie świadczenia. Znowu dostałam świadczenie na kolejne 2 miesiące, ale dostałam wezwanie na komisję do ZUSu , która to komisja potraktowała mnie jak śmiecia i odebrała mi prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. Teraz jestem na zasiłku dla bezrobotnych, mam 4 przepukliny kręgosłupa zaczyna mi się znowu niedowład stopy i cóż, szukam pracy , no bo ZUS mnie cudownie uzdrowił, a za chwilę zostanę bez środków do życia...
ewa 2013-05-21, 13:41
Czyli mam rozumiec , że zrezygnowalaś z pracy i zarejestrowalas sie na kuroniowce tak. Jeśli tak to popelnilas straszny blad.
Trzy razy tylko w ZuS napotkalam lekarzy z powolania inni chamscy beszczelni brak slow . Ale już wiem nalezy się na nich uodpornić inaczej doprowadza nas do mysli samobojczych
Anula 2013-05-21, 13:47
Nie zrezygnowałam z pracy tylko skończyła mi sie umowa , która była na czas określony
Zresztą , pracodawca ma prawo zwolnić pracownika po trzech miesiącach przebywania na świadczeniu rehabilitacyjnym, a moja szefowa na pewno by skorzystała z takiej możliwości...
ewa 2013-05-21, 14:06
Anula, ja wracałam do domu dokładnie tak jak Kasia, na tylnym siedzeniu, leżąc na boku. W ten sam sposób pojechałam tydzień później na zdjęcie szwów a niedługo potem na kontrolę ZUS, na którą mnie wezwali.
Dziewczyna, która była ze mną operowana wybrała opcję przejazdu na przednim, rozłożonym siedzeniu, widziałam też jak spod szpitala ktoś inny odjechał w takiej pozycji, ja jednak nie wyobrażałam sobie takiego sposobu ułożenia bo miałam operowane lędźwia i jadąc w ten sposób idealnie pod lędźwiami miałabym dół bo przecież siedzenia w samochodzie nie da się rozłożyć idealnie na płasko. Zawsze można sobie poduszkę pod te lędźwia podłożyć ale ja jednak wybrałam po prostu leżenie z tyłu na boku i to polecam :)
Historię Ewy z ZUSem pamiętam już z wcześniejszych miesięcy, za każdym razem jak to czytam to aż mnie trzęsie, że takie rzeczy się dzieję, że człowiek człowiekowi taki los gotuje, że nie uznaje się czyjejś choroby i skazuje na życie bez dochodów :/ Ewo, ogromnie mi przykro, że tak Cię potraktowano, choć wiem, że moje żałowanie i tak Ci to nie pomoże w Twojej sytuacji :/
Ja póki co wylądowałam na pierwszych świadczeniach, do niedawna czułam, że nie będę ich przedłużać i wrócę do życia jak się skończą ale w związku z kolanami wygląda na to, że będę składać wniosek o przedłużenie i tu też nie wiem jak to będzie i jak to się załatwia bo dostałam świadczenia za względu na kręgosłup a będę je przedłużać ze względu na kolana, to jest nowe schorzenie i nie wiem jak ZUS rozpatruje przedłużanie z innych powodów niż było pierwsze świadczenie. Kurcze, że też ja zawsze muszę mieć przypadek inny od standardowego :/
Anja 2013-05-21, 14:13
A niemoglas skladac o rente?http://www.eporady24.pl/powrot_do_pracy_po_swiadczeniu_rehabilitacyjnym_a_nawrot_choroby,pytania,2,69,2638.html sprawdz ten artykul
Anula 2013-05-21, 14:14