Ryzyko powikłań przy operacji przepukliny odcinka lędźwiowego kręgosłupa

Czy ktoś ma coś do powiedzenia o oddziale neurochirurgii w Elblągu i o tamtejszych chirurgach???pozdrawiam wszystkich na forum :)

Magda 2013-03-19, 02:04

CZytajac kilka forow, bylo juz cos o Elblagu. Pisala osoba, ktorej powodzeniem zakonczyla sie operacja. Sadze jednak,ze zbyt wielka role przypisujecie temu, by preferowac jedne osrodki nad drugimi. Kazdy lekarz, ktory wykonal ponad 200 operacji danego rodzaju jest juz doswiadczony. Oczywiscie im robi ich wiecej, tym lepiej, gdyz trafia na rozne przypadki. A , tydzien temu dopiero dowiedzialam sie,ze najwiecej w Polsce operacji kregoslupa ledzwiowego z dostepu przedniego ma wykonanych lekarz ze Slupska, Nacewicz, ktory tez i mnie operowal. W niektorych szpitalach do tej pory nie wykonuje sie operacji kregoslupa ledzwiowego z dostepu przedniego, bo nikt tam ich nie potrafi robic.
Wiadomo, podpytywac trzeba, by troche wiedziec, ale nigdy nie sadzic,ze z osrodka akademickiego to sa lepsi lekarze, czesto ci rzekomo lepsi partacza wiecej niz zwykli lekarze ze szpitali wojewodzkich. Pozdrawiam..., wstalam a tu snieg lezy....a pojutrze kalendarzowa wiosna...

gosia 2013-03-19, 07:09

Witam Wszystkich po chwilowej przerwie. wczoraj wyszedłem ze szpitala, w środe 13 marca miałem operacje wtórnej przeukliny dysku L5/S1 , trochę mnie przytrzymali po zabiegu ponieważ pracuje na tym oddziala pozatym szef powiedział że to druga operacja na tym poziomie więc 8 dni musialem wytrzymać, ale do rzeczy czuje się naprawde dobrze , ćwicze troche chodze leże zresztą sami wiecie jak jest zaraz po operacji. Narazie zwolnienie 182 dni potem myśle że zasilek rehabilitacyjny a co dalej zobaczymy narazie o tym nie myśle. Nie chcę popelniać błędów tych po pierwszej operacji kiedy wrócilem do pracy po 4 miesiącach i dźwigalem ponad siły co skutkowało niestety drugą operacją :( Ale ważne że już jest dobrze i niech tak zostanie bo tego bólu ,tych nieprzespanych nocy nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Gosia współczuje Ci tego wyjazdu do sanatorium też tego nie lubię ale cóż nasz kochany ZUS wie lepiej. Trzymajcie Się Wszyscy .

Wojtek 2013-03-19, 10:12

Gosia ja akurat miałem najbliżej do *ośrodka akademickiego*. W Lublinie jest to jedyny oddział neurochirurgiczny. Co do operacji od przodu to głównym problemem jest ich cena, czas trwania zabiegu oraz to że są o wiele bardziej inwazyjne dla pacjenta niż operacje od tyłu. Dla tego wykonuje się je z reguły przy wstawianiu implantów ruchomych przez neurochirurgów którzy się w tym specjalizują. A do tego nie każdy pacjent się kwalifikuje do wstawienia implantu ruchomego.
A co do śniegu to w tym roku możemy go mieć na Wielkanoc, tak że nastąpiła zamiana Świąt. A w Lublinie i jego okolicach leży go duuuużo:)))

zibi_p 2013-03-19, 16:30

Zibi serdecznie dziękuję za odpowiedź, która choć trochę mnie uspokoiła. Dr. Podkowiński jest moim lekarzem *z wyboru* bo w poradni trafiłam na innego lekarza i zastanawiałam się czy to on będzie mnie operował jak trafię na oddział. Co prawda operację mam wyznaczoną dopiero na sierpień, ale w kwietniu mam ponowy MRI i wszystko się może zmienić bo pomimo rehabilitacji ból bardzo mnie ogranicza. Pozdrawiam.

Amber 2013-03-20, 13:42

Witam wszystkich od kiedy mam wyznaczony termin operacji wchodzę na forum codziennie i chyba zapeszyłam że nic mnie nie boli bo od wczoraj odcinek lędzwiowy odczuwam bardziej :( chcialam też się dowiedzieć jak to jest z badaniami nic nie muszę robić? mam jechac tylko z wynikiem RM i (dowodem osobistym) nie jestem też szczepiona na żółtaczkę ,mój neurochirurg nic nie mówił a ja guła też nie zapytałam.POZDRAWIAM

Kamila 2013-03-20, 17:50

Po tym co tu czytam to u mnie jakoś szybko chcą się zabrać za operacje, nigdy nie byłam nawet rehabilitowana, a tu podobno nie ma już innego wyjścia :( jedyne to takie ,że mogę się nie zgodzić ...

-Gosiu pisałaś mi kiedyś że ktoś pisał coś na temat Szpitala wojewódzkiego w Elblągu i o tamtejszych chirurgach,ale ja czytam i czytam i nie mogę nic na ten temat znaleźć :(

Kamila 2013-03-20, 18:10

Kamila, ja czytalam rozne rzeczy na kilku forach. Na jakims wyczytalam, ze ktos byl zadowolony z operacji w Elblagu. Teraz zreszta nie ma zadnego znaczenia, gdzie jest operacja. Neurochirurdzy robia ich bowiem wszedzie wiele. Co do zoltaczki. Pierwszy raz nie wymagano tego ode mnie. Moze tego juz nie trzeba, bo na zachodzie nie szczepia przed operaacja przeciwko zoltaczce. To taki polski wymysl. Moze juz w wielu szpitalach z tego zrezygnowano. Skoro nic Ci o tym nie mowiono. Pozdrawiam serdecznie.

gosia 2013-03-20, 19:14

Anja/Gosia/Zibi
Rozmawiałem z Kasią - jest już po wszystko poszło w jej wypadku OK , już wstaje po operacji (siada) i w wtorek ma wyjść, kazała pozdrowić ludzi z forum, także robię za przekaźnik/Pozdrawiam

Jan 2013-03-20, 19:36

Gosia dzięki za informację :) mam nadzieję że wszystkie badania po przybyciu do szpitala będą ok bo już jestem nastawiona że operacja się odbędzie bo zaczyna boleć bardziej :( czytałam że jedna osoba tu na forum robiła jakieś różne badania to kardiolog... wyniki... itp.przed wyjazdem na oddział jak to jest ???ty coś robiłaś ?czy po prostu osoba ta po prostu leczyła sie kardiologicznie i dlatego ? ja np.pójdę jeszcze do pulmunologa żeby sprawdzić jak tam moja astma ...:(

Do przekaźnika :)Dzięki za pozdrowienia od Kasi :)Cieszę się że u niej wszystko ok i życzę szybkiego powrotu do zdrówka:)

Kamila 2013-03-20, 20:34

A co do wyboru lekarza to niby wszyscy się znają szpital też niby każdy dobry...że wszystko zależy od pacjenta ...od organizmu że każdy inaczej dochodzi do zdrowia,ale każdy szuka najlepszego specjalisty :) A kobiety które robiły mi rezonans po badaniu pierwsze co powiedziały to to że mam szukać* najlepszego* neurochirurga nawet neurolog tak powiedział jak poszłam na wizytę a ja nawet nie szukałam zarejestrowałam się tam gdzie najbliżej :( a neurochirurg u którego byłam oddał mnie młodszemu koledze bo on że niby nie ma czasu a operacja powinna być szybko a ten kolega jest młodszy odemnie o 3 lata nie mowie że ma to być profesor ale on ma 33 lata to wydaje mi się że doświadczenie nie zbyt wielkie :( jestem przerażona może powinnam szukać innego ??? :(

Kamila 2013-03-20, 21:13

Do karola30 Jestem dzisiaj po operacji. na razie jest wszystko dobrze,dobrze się czuję,nie boli,ale nie chce zapeszać.Jutro wychodzę zobaczymy jak to będzie.Odezwę się jeszcze.pozdrawiam wszystkich.

Marek 2013-03-20, 22:15

Ciesze sie Marku:)
Ja juz 2 tyg cwicze.
Stosuj sie do zalecen a bedzie dobrze:)
Ja juz 2 tyg cwicze i wzmacniam ledzwiowke:) a 4 tyg chodze z kijami:)
trzymam kciuki:)
Ps. pozdrow przemile Panie pielegniarki:)

karola30 2013-03-20, 22:52

Szukanie najlepszego lekarza to podswiadome. W sumie lekarz powinien miec zrobionych co najmniej 200 opercaji danego typu, by uznac go za wiarygodnego. Ponoc najlepsze lata dla lekarza to 40-50, ma juz spora praktyke. Ale, mego tate operowal na raka mozgu lekarz , ktory mial wtedy wlasnie 33 lata. Fakt, pod kontrola starszego. Niektorzy maja dryg wrodzony do danych rzeczy. Tu nie ma bezwzglednych regul,ze profesor to najlepszy. ja osobiscie bym nie chcial, by mnie profesor operowal, gdyz on na co dzien robi malo opercaji. Zajmuje sie glownie praca naukowa. Pozdrawiam.

gosia 2013-03-21, 10:28

Witam wszystkich,

mam 22 lata i od około 10 lat mam problemy z kręgosłupem - spora skolioza *naprawiona* rehabilitacją, dyskopatia itd itd. Ta jak ktoś pisał wyżej - od lat miałam zalecone ćwiczenia, zabiegi itd- na początku pilnie ćwiczyłam, jeździłam na turnusy rehabilitacyjne, do sanatorium...ale wraz z pójściem do liceum miałam ważniejsze sprawy na głowie i wszelkie ćwiczenia odłożyłam na bok- przestało boleć, to po co miałam ćwiczyć? 9 dni temu przeszłam operację na poziomie L5/S1. Rwa kulszowa odezwała się znowu po latach - okazało się po RM, że przepuklina się nie wchłonęła jak to obiecywali lekarze i ba - pojawiła się druga. Operował mnie prof. Jan PODGÓRSKI (który wykonuje mnóstwo operacji z zakresu neurochirurgii) w Wojskowym Instytucie Medycznym na Szaserów w Warszawie. Zabieg trwał lekko ponad godzinę pod narkozą. Po tygodniu wypisali mnie do domu - czuję się dobrze, w przyszłym tygodniu będę miała zdejmowane szwy. Póki co noszę pas stabilizujący (na dłuższe chodzenie, stanie lub siedzenie), raczej nie mam dolegliwości bólowych - czasem coś tam zakuje, lekko zaboli - ale cóż jestem świeżo po operacji. Rwa kulszowa zupełnie odpuściła, jeszcze trochę i mam nadzieję że przypomnę sobie jak wyglądało życie bez bólu! POLECAM TEGO NEUROCHIRURGA, jest specyficzny - zabiegany, zapracowany, zapominalski- ale jest cenionym specjalistą i facetem który wie co robi. Polecam też szpital na Szaserów - dobre warunki, dobra opieka lekarzy i pielęgniarek.

Alicja 2013-03-21, 18:19