Ryzyko powikłań przy operacji przepukliny odcinka lędźwiowego kręgosłupa

Anja i Janie, dzięki za odpowiedź. U mnie nie pracują zginacze stopy lewej. Ale mimo że jestem dopiero tydzień po operacji to już mam rehabilitację. Masaż i galwanizacja. Zauważyłam też dzisiaj, że zaczynam ruszać palcami, no i stopa nie zachowuje się jak płetwa. Ale cały czas utykam, a przez to boli mnie łydka. Nie poddaję się. Na święta idę do domu, a ok 15 kwietnia (będę wtedy miesiąc po operacji) idę na oddział rehabilitacji. Później mam w planach sanatorium. Wiem że muszę się uzbroić w cierpliwość, ale.... Wiecie jak to jest.

Małgosia 2013-03-27, 16:21

Zastanawia mnie to,ze w niektorych osrodkach po operacji kieruja na rehabilitacje. W innych nie, pozostawia sie pacjenta totalnie samego. Ja zadnej rehabilitacji nie mialam. Niebawem bedzie pol roku od operacji. Choc czytam,ze wczesna i niewlasciwa rehabilitacja moze pogorszyc. Jade 3 czerwca do sanatorium, do Kolobrzegu.To bedzie moja pierwsza rehabilitacja. W sumie to potrzebuje zwiekszyc ruchomosc i wytrzymaloscna dzwiganie kregsolupa. Tego jeszcze potrzebuje. Bo na pozor, to nikt nie pozna,ze ja cos z kregoslupem mialam. Ale, wiecie, miewam epizody, tak raz na tydzien, dwa tygodnie, kiedy wraca mi taki bol i objawy jak sprzed operacji. To mija nastepnego dnia. Co sadzicie? Czy to jeszcze objaw gojenia, wracania nerwow do sprawnosci, czy tez oznaka czegos niepokojacego? Dobrze,ze 5 kwietnia mam wizyte w poradni, bo jednak nazbieralo mi sie troche pytan. Pozdrawiam wszystkich....

gosia 2013-03-28, 06:43

Gosiu, zadajesz teraz to samo pytanie co ja parę dni temu, tyle, że ja jestem 2 miesiące po operacji a Ty więcej i masz implanty, jednak mimo tych różnic myślę, że nasze obawy są dla nas tak samo niepokojące i póki co pozostaną bez odpowiedzi.
Ty masz wizytę niedługo, ja miałam wczoraj wizytę u mojej internistki, słucha mnie dokładnie i sama zadaje dużo pytań, nie bagatelizuje, ale cóż odpowiedzi dla mnie i tak nie ma. Wzięłam się też za załatwienia rehabilitacji państwowo więc mam też za parę dni państwową wizytę u lekarz rodzinnej a potem z tego co wiem to trafia się do ortopedy, który kieruje dalej i może jeszcze te wizyty przyniosą mi jakieś odpowiedzi. Inna sprawa, że zanim do nich dojdzie to i tak nie wiadomo co będzie.

Małgosiu, tą rehabilitacje masz faktycznie szybko. Jak Ci się to tak szybko udało? Czy to szpital Cię skierował, Twój lekarz? Pytam bo zupełnie nie wiem jak to się załatwia. Ja do tej pory byłam na rehabilitacji prywatnej, w przyszłym tygodniu idę dopiero pierwszy raz do lekarki państwowo właśnie po to żeby dostać się gdzieś państwowo na reh., tylko spodziewam się, że i tak będę czekać na termin parę miesięcy. Może Ty masz pierwszeństwo ze względu na objawy neurologiczne? Tak ciekawości pytam :)

Anja 2013-03-29, 08:51

Tak w ogole, to coraz czesciej mam wrazenie,ze lekarze nas , po operacji, jakby troche ignorowali. Wychodza z zalozenia chyba,ze oni swoje zrobili. I tak czlowiek pozostaje sam. Zadnej rehabilitacji, rodzinny zas zazwyczaj niewiele wie o neurochirurgii. Maja szczescie ci, co trafiaja na lekarzy, ktorzy wysylaja na rehabilitacje. Moja pierwsza rehabilitacja bedzie w czerwcu, sanatorium, czyli osiem miesiecy po wstawieniu implantow. Coz, pewnych rzeczy nie przeskoczymy, szczegolnie tego bezdusznego systemu opieki zdrowotnej, gdzie kolejki wielomiesieczne i limity. Pozdrawiam serdecznie.

gosia 2013-03-29, 09:14

Gosiu, ale co z tego, że ja akurat miałam/mam rehabilitację? Co mi ona dała? Póki co nie przyniosła nic. Żadnej ani zmiany ani tym bardziej poprawy. Jestem dokładnie na tym samym etapie co byłam gdy ją miesiąc temu zaczynałam. Mam za sobą 4 tygodnie bardzo regularnych i żmudnych ćwiczeń a ból jak był tak jest (jak biorę coś przeciwbólowo to przechodzi i 2 dni później wraca) i nie wiem co on oznacza i nie umie mi tego powiedzieć NIKT: ani lekarz rodzinna ani neurochirurg, który mnie operował ani rehabilitanci i nie sądzę żeby w ogóle ktokolwiek umiał.
Tak jak pisałam wcześniej, dziewczyna, która była operowana ze mną, od kwietnia wraca do pracy i jak sama mówi, coś tam ją od czasu do czasu zaboli ale nic konkretnego się nie dzieje, ona nie pojechała nawet do prof. na kontrolę pooperacyjną! I tak jak pisałam niedawno nie miała też żadnej, ŻADNEJ rehabilitacji. Więc wychodzi na to, że można żyć i bez tego a jak się coś komuś chrzani to się będzie chrzanić czy masz rehabilitację czy nie i czy masz dobrą opiekę lekarską czy nie. Bo tak się składa, że ja teraz mam naprawdę bardzo dobrą lekarkę rodzinną, nie zbywa, dokładnie słucha wszystkich objawów i nawet je analizuje, wizyta u niej była bardziej szczegółowa niż ta pooperacyjna u neurochirurga, dużo dokładniej wysłuchała co się teraz u mnie dzieje ale niestety również nie umiała powiedzieć mi z czym ten ból jest związany ... więc widzisz mnie i tak nic nie daje to, że lekarz mnie nie ignoruje, ja i tak jestem z tym wszystkim sama.

Anja 2013-03-29, 21:45

Z okazji Świąt Wielkanocnych wszystkiego najlepszego oraz końca problemów z kręgosłupem.

Tak naprawdę należało by chyba wyciągnąć choinki i ubrać je w jajka:)). Bo w tym roku na Wielkanoc jest więcej śniegu niż na ostatnie Boże Narodzenie. Chyba ruski miał rację co do rychłego nadejścia epoki lodowcowej w ciągu najbliższych 10 lat.

zibi_p 2013-03-29, 22:01

Oj, tak, wstalam a tu sniegu co niemiara. Cos sie chyba pieprzy ze wszystkim. na Boze Narpodzenie bylo na plusie, na Sylwetsra siedem stopni nawet powyzej zera a teraz...balwana lepic. Jak to dobrze,ze wygralam boj z ZUS o sanatorium. Chcieli mnie 9 kwietmia wyslac na wies, tam, gdzie 150 osob mieszka. A tak, mam od 3 czerwca Kolobrzeg.Do Anji, wiesz, to najgorsze, ze nikt nic nie wie, jak napisalas. Twoja rodzinna cos wie, moja jest totalnie zileona w zakresie neurochirurgii.Nikt nie wie, czemu mi sie te zapadniecia kregoslupa zrobily w miejscu implantow. A...i wracac mi zaczyna co kilka dni bol i rwa, jak przed operacja. Niekiedy mysle, ze bylam juz za stara na te implanty, trzeba miec mocne kosci a ja mam od lat osteopenie, czyli wtsep do osteoporozy. Ale, coz, nic nie poradzimy, trzeba dalej zyc, ale jestesmy juz malymi inwalidami na zawsze. Zycze Wam wszystkim milych i zdrowych swiat.

gosia 2013-03-30, 07:10

A ja mam wrażenie, że ten śnieg jest i będzie już zawsze... takie miałam wielkie plany na spacerowanie od marca, a tu nie ma jak, ja się nie nadaję do chodzenia w taką pogodę, już pomijam, że się boję, że się gdzieś wyłożę ale do tego mam niedociśnienie i jest mi potwornie zimno nawet jak jest O stopni! Nie rozgrzewa mnie rytmiczne chodzenie ani takie tam,ostatnio nawet termiczne ubranie nie dało rady, telepało mnie cały spacer gdy wyszłam w zeszły weekend :/

Gosiu a ja często myślę o tym, że lepiej jest mieć taki implant wstawiony. Z jakiegoś powodu nie wstawiają tego ludziom od razu i ja nie wiem czemu, dla mnie (laika) logiczne jest, że implant jest zabezpieczeniem dla uszkodzonego kręgosłupa i jest chyba lepszym rozwiązaniem niż samo wycięcie kawałka dysku. Chciałabym żeby ktoś znający się w temacie wytłumaczył mi kiedy kwalifikują do implantów a kiedy nie i od czego zależy taka decyzja. Tak czy inaczej Tobie Gosiu mam nadzieję, że się dobrze wszystko zrośnie, jak do tej pory jesteś na forum chyba jedną z osób najlepiej funkcjonujących po operacji :)
O te wgłębienia spytasz teraz na wizycie w kwietniu i zobaczymy co Ci powiedzą.
Co do rwy to u mnie w jej miejscu pojawia się czasami takie dziwne uczucie, po prostu coś czuję przez parę chwil, jak idę czy jakoś nie tak usiądę, potem przechodzi, też się zastanawiam skąd się to bierze...

Wesołych, rodzinnych Świąt Wam życzę :)

Anja 2013-03-30, 10:07

Witam ! mam 19 lat i 20 kwietnia 2012 roku miałam usuwaną przepuklinę oraz wstawiony stabilizator coflex. wszystko zaczęło się od tego że pewnego dnia 2011 roku (przełom marca i kwietnia) wstałam z okropnym bólem, wylądowałam w szpitalu. Nikt nie wiedział co mi jest, a ja nie mogłam się ruszać. po kilku badaniach okazało się że mam wysunięte dyski na dwóch poziomach oraz przepuklinę ok.10mm. jeździłam od lekarza do lekarza, na różne rehabilitacje, nastawianie itd. w końcu pewien lekarz skierował mnie do neurochirurga. Ten mi powiedział żeby odłożyć operację bo jestem za młoda, lecz ja miałam takie straszne bóle, odrętwienia nóg, osłabienie prawej nogi oraz zaczynała mi opadać prawa stopa. pewnego dnia w szkole stwierdziłam że coś jest nie tak z moją nogą... nie mogłam na niej stanąć , podnieść jej przez pewien czas. Później już wszystko wróciło do normy. ale to przeżycie to był koszmar !!! W końcu stwierdzili że nie ma na co czekać tylko się operować. Zoperowali mnie, wszystko było okej, nogi nie drętwiały było jak w niebie, jedynie bolało jak to po operacji. po około 3 miesiącach znowu zaczęły się okropne bóle, wszyscy lekarze mówili że to dlatego że organizm się regeneruje i wgl. ale ja nie dawałam za wygraną bo ja wiedziałam jak mnie boli po operacji a jak przed mnie bolało, więc poprosiłam o rezonans. okazało się że mam nawrotową przepuklinę wielkości około 4mm. lekarze mówią że to jest niewielka przepuklina i że nie warto się operować więc wysłali mnie na rehabilitację. właśnie na niej jestem 2 tydzień i dostałam takich bóli kręgosłupa i prawej nogi że nie mogę spać, cały czas dostaję zastrzyki, ale nikt mi nie wierzy że mnie strasznie boli- jedynie mama... co mam robić, operacji się boję, zresztą nie chcą mnie operować bo twierdzą że nie warto, a rehabilitacja jak widać nie przynosi oczekiwanych efektów.? Pomóżcie proszę ! :(

Patrycja 2013-03-30, 16:30

Patrycjo a na czym polega ta rehabilitacja, po której tak pogorszył się Twój stan? Co to były za ćwiczenia? I co na to pogorszenie mówi rehabilitant, który Cię prowadzi? Miałaś okazję w ogóle powiedzieć, że tak się pogorszyło czy stało Ci się to nagle po jakimś ćwiczeniu w domu? Ja naciskałabym rehabilitanta o opinię i swojego lekarza również.
Trzymaj się.

Anja 2013-03-30, 21:17

Witam wszystkich miałem operację 19.03.2013 jestem prawie dwa tygodnie po i czuje jeszcze lewą nogę .a tak to wracam do zdrowia ,operował mnie prof.Podgórski polecam w 100% .

Konrad 2013-03-30, 22:09

Ja juz glupieje. Bo im wiecej czytam , tym mniej wiem. Bardzo wiele osob pisze, ze im sie po rehabilitacji pogarsza. Niektorym sie poprawia, ale przeciez celem rehabilitacji jest poprawa a jak sie tak wielu ludziom pogarsza, to cos chyba znaczy. Tylko, co? Czasem mam wrazenie,ze za szybka rehabilitacja to nic dobrego. A chyba tez ci od rehabilitacji nie zawsze sie znaja komu i jakie rzeczy aplikowac. Ja to sie troche martwie,ze pol roku jestem bez zadneh rehabilitacji. Tyle,ze od poczatku chodzilam iwle i po miesiacu zaczelam pedalowac na stacjonarnym rowerku. A dopiero za dwa miesiace jade do sanatorium. Ale, jak Wam pisalam, bole mi jakies wracaja, moze to taki etap gojenia, bo ponoc i rok i poltora trwa zrost kosci z implantami. Martwie mnie te nawroty przepukliny u wielu z Was. Tez dziwne,ze tak od razu po operacji to sie dzieje. Ja mam troche watpliwosci na swoj temat, wiec musze jeszcze do piatku, do wizyty w poradni wytrzymac.
Wesolego Alleluja....

gosia 2013-03-31, 06:32

Ja jestem na rehabilitacji 5cio tygodniowej, mam ćwiczenia , fizykoterapię, mój rehabilitant twierdzi że to po prostu z ćwiczeń mnie bolą mięśnie, ale ja wiem kiedy mam zakwasy czy bóle mięśni a kiedy kręgosłupa, chodziłam z tym rok więc potrafię to rozpoznać... we wtorek idę do lekarza który mnie operował żeby mi powiedział co mi jest , ponieważ ja już nie wytrzymuje z tego bólu

Patrycja 2013-03-31, 09:26

Witam,
Mam 26 lat i mam pewien problem tj. 2 tygodnie temu w trakcie schylania się złapał mnie silny ból w okolicach pleców, który momentalnie położył mnie na podłogę. Nie mogłem się kompletnie ruszyć, dopiero żona mnie *wsunęła* do mieszkania, wezwana karetka stwierdziła, że to korzonki i pomogła doczłapać się do łóżka, karząc iść do lekarza... Wezwany lekarz z kolei stwierdził wysunięcie kręgu i kazał leżeć. Minął tydzień od tego zdarzenia a ja nie jestem w stanie nawet usiąść, w Poniedziałek spędziłem cały dzień w szpitalu na badaniach.
Z badania rezonansem wynika iż:

*Badanie wykazało cechy zachowania lordozy L. Obecność zmian degenerac. krążków międzykręg. od L3 do S1. Na wys. L3/L4 widoczna jest duża tylno/boczna prawa, przewlekła i podwiezadlowa przepuklina jadra miazdzystego z duzym uciskiem na struktury worka oponowego i splyceniem zachylka bocznego lewego L4. na wys. L5/S1 widoczna jest szeroka, tylna przewlekla i podwiezadlowa przepuklina jadra miazdzystego z lekkim uciskiem na struktury worka oponowego. Stozek rdzenia bez zmian.*

Wniosek z tego, że mam 2 przepukliny, które uciskają na worek oponowy ;(

Jeśli chodzi o objawy to po tych 2ch tygodniach to:
zwykle z rana boli mnie najbardziej (przypuszczam, że po spaniu które jest teraz udręką, chodzi o szukanie wygodnej pozycji), boli mnie lewy pośladek i okolice nad pasem z tyłu, a jak próbuje wstać z łożka to ból promieniuje na całą lewą nogę , tak jakby spinały mi się mięśnie tam. Oczywiście po jakimś czasie (w ciągu dnia) ból robi się słabszy i jestem w stanie chodzić, staram się chodzić cały czas, żeby rozruszać kręgosłup, natomiast siadać na długo nie mogę bo zaraz boli, chyba że znajdę jakąś pozycje siedzącą w której da radę siedzieć i da się wytrzymać ból, ale to tez nie na długo. Staram się też wykonywać drobne ćwiczenia.

Neurochirurg stwierdził, ze jedyne rozwiązanie to operacja, natomiast Neurolog że można próbować rehabilitacją jakąś, a operacja to ostateczność... Sam już nie wiem co robić ;( We wtorek idę jeszcze do Ortopedy, może coś więcej się wyjaśni.. masakra ;(

Artur 2013-03-31, 21:59

Artur, przy przepuklinach neurochirurg zawsze wyśle na operację bo taka jest rola neurochirurga, on operuje a przepukliny są schorzeniem neurochirurgicznym. Inny lekarz lub rehabilitant zawsze powiedzą, że warto jeszcze spróbować rehabilitacji. Choć mnie osobiście kilku lekarzy rehabilitację odradziło jako niebezpieczną i ryzykowaną przy przepuklinie czemu potem oczywiście rehabilitant zaprzeczył.
Niestety przy tym schorzeniu jest tak, że lekarze rozmijają się w teoriach i każdy z nich ma swoją a rehabilitanci jeszcze swoją i w końcu pacjent musi sam zdecydować, którą wybierze drogę.
Objawy masz klasyczne... jak masz w swojej okolicy dobrego ale takiego naprawdę dobrego i polecanego rehabilitanta (nie jakiegoś szamana) to idź do niego z rezonansem i zapytaj czy podejmie się rehabilitacji Twojego przypadku.

Anja 2013-04-01, 11:09