Jednka wiem teraz,ze dla tak na oko, polowy, po opecaji rewelacji nie ma. Dla tej drugiej polowy, jest. Czyli wynik opercaji, to ryzyk fizyk. Wstawienie implantow jest chyba o tyle lepsze, ze nie ma po nich przeciwskazan co do siedzenia. Nie ma po nich tak nawracacjacych przepuklin, jak jest w przypadku, kiedy cos wytna a za miesiac czy kilka znow jakas nawracajaca przepuklina. Do akich wnioksow dochodze, gdy Was czytam. I te zrosty i bliznowce to sa wylacznie po operacjach z dojcia tylnego. One w ogole nie wystepuja, gdy jest operacja przednia ALIF. Bo sie tylko leciutko nacina skore brzucha, by wydostac stamtad wnetrznosci, ktore znajduja sie w jamie otrzewnowej, i po prostu na bok, na czas opercaji zawartosc brzucha sie umieszcza...Fajne, co? Zebym byla taka madra przed operacja....To nie wiem, czy bym na nia poszla. Na kolejna na pewno nigdy sie juz nie skusze. Jeszcze raz moja rada dla tych, co maja kontakt z ZUSem. tam musiscie grac, udawac nawet, by swe dolegliwosci wyeksponowac. Sami czytacie,ze ZUs na sile uzdrawia.Ten system zmusza nas do takich zachowan.
gosia 2014-01-23, 06:32
Wanda od razu po operacji było na prawde bardzo dobrze, lot samolotem rowniez nie byl zadnym problemem. Wszystko przyszlo z czasem jak skonczylo sie odpoczywanie i zaczalem troche wiecej robic. Troche pochodze i zauwazylem ze zaczyna mnie rowniez ciagnac lewa noga az do stopy.
Krzysiek 2014-01-23, 06:43
Ewo, ja pamiętam Twoją historię i przeboje z ZUSami, parę razy pisałaś ją na forum.
Co do tej pozostałej dziury po wycięciu to tak jak piszesz i Ty i Gosia to tak właśnie jest, wytną, zaszyją dysk i zostaje po wycięciu przestrzeń, dziura. Ostatnio jeden lekarz (ortopeda) wytłumaczył mi to na obrazie z mojego rezonansu. Bardzo dobrze widać tam tą *dzierą*, są dwa kręgi a między nimi kawałek dysku i kawałek pustki. Tam gdzie jest ta pustka kręgi są bardzo blisko siebie bo nie ma wypełnienia między nimi i ten lekarz opowiadał to z takim podtekstem, że właśnie powinno się tę pustkę uzupełnić bo jak kręgi się schodzą to też nie dobrze.
Wando, domyślam się, że nie czytałaś całej historii forum, sama jak tu przyszłam to ledwo dałam radę te ok 40 stron przeczytać a co dopiero teraz jak jest ich 115 ;)
Co do Waszych (Twoich i Krzyśka) obaw o bóle to myślę, że na tak wczesnym etapie to chyba jeszcze nie ma co wyrokować, że jest gorzej. Dajcie sobie jeszcze czas na wygojenie wszystkiego.
Krzysiek, Ty piszesz, że się pogorszyło jak zacząłeś trochę więcej robić, jak dla mnie to znak, że za szybko się wziąłeś za robotę, trzeba chyba jeszcze trochę poodpoczywać.
Arek, widzisz wiele z nas tu narzeka, różnie się po tych operacjach regenerujemy i różnie jest z powrotem do sprawności ale jak widzisz są tu osoby, którym się udało (np Zibi) i wrócili do życia bez większych problemów. Ja jeszcze mogę dorzucić Ci przykład dziewczyny, która była operowana razem ze mną i byłyśmy razem w sali, ona po miesiącu od operacji chciała wracać do pracy, rozum ją jednak powstrzymał ;) ja w ty czasie robiłam wolniutkie spacerki po domu. U niej do dziś jest wszystko ok, mam z nią kontakt.
A sama operacja, tak jak pisali, chwila moment. Wstawanie na drugi dzień też nie jest jakieś straszne, tylko pierwszy moment, tak naprawdę miło się nawet chodzi, tylko powrotne układanie na łóżku nie jest przyjemne.
Gosiu, napisz mi proszę o tej rencie, w poście wcześniej prosiłam o kilka wskazówek jak wygląda komisja itp.
Zibi, ja też mam coś z tą lordozą (wszyscy zresztą mają od siedzenia i złej postawy) tylko ja nigdy nie pamiętam czy mam spłyconą czy na odwrót, na rezonansie sobie muszę poczytać. Na basen mam karnet i zamierzam na nowo chodzić ale w te mrozy nie ma opcji bo telepanie sie 40 minut w wodzie z zimna to są tortury ;) Ale ludzie z mojej okolicy mówią, że u nas faktycznie jest zimna woda :/ i na samej hali też skwaru nie ma.
Ja dziś jadę do ortopedy z moją rwą kulszową, neurochirurga mam państwowo i wizytę w marcu, więc do tego czasu muszę się kimś poratować. Poza tym muszę o stawach bolących jeszcze pogadać bo co i rusz dochodzą mi bóle w kolejnych więc tu akurat ortopeda będzie w sam raz.
Aha, Wanod, właśnie mi się skojarzyło, że mam tak jak Ty bóle w pachwinach, okresowe ale bardzo silne, jak mnie zaczyna rwać to ciężko mi się poruszać a jak połączy się to jeszcze z bólem kolan to już w ogóle jest fatalnie. I jestem pewna, że te pachwiny to kolejne powikłanie pooperacyjne, pojawiło się to niedługo po tym jak poszły mi stawy kolanowe. Ponoć odcinek L5S1 daje dolegliwości w stawach biodrowych, kolanowych, pachwinach i brzuchu.
Anja 2014-01-23, 08:38
Wando a nie Wanod miało być, przepraszam :)
Anja 2014-01-23, 08:40
Anja, Nie ma co pisac o rencie. Poza tym, od razu wyjasniam, bo wiele osob myli wszytskie procedury w ZUS. Jak sie zanosis papiery, kiedy stara sie o swiadczenie rehabilitacyjne czy rente, to wzywaja na wizyte do orzecznika. jeden lekarz, nie zadna komisja, na pocztek. I ten lekarz wydaje swoja , czesto durna, opinie. Im wiecej odrzuci wnioskow, to nagroda dla niego, taka prawda. Ale, czasem taki orzecznik, gdy sie za bardzo nie zna a ma cykrora,zeby nie calkiem do bani wystawic orzeczenie, kieruje na badanie do tzw. konsultanta, jest nim juz specjalista z danej dziedziny. Ten konsultant bada i swoja opinie zanosi, czy tez wysyla do ZUS. Wiec, nawet nie wiem, co am zapisano. I dopiero wtedy ten orzecznik wystawia swe orzeczenie. Jesli sie z tym orzeczeniem nie zgadzasz, masz bodajze 2 tygonie na odwolanie. I wtedy zapraszaja Ciebie na spotkanie z komisja, w ktorej sa trzy osoby. I ta komisja wowczas wydaje orzeczenie. Jak sie i z tym nie zgadzasz, to chyba juz do sadu trzeba...Tak to oglednie wyglada w ZUS. Ale, namawiam, byscie wiecej wyolbrzymiali tam swe dolegliwosci, gdyz ZUS na sile uzdrawia.
W ogoel, dzis sobie czytalam o implanach. I znow sie zastanawiam, czy czasem cos moze si estac,ze trzeba je wyjac? CZy juz te implanty na wieki z nami, nie sa w stanie sie zniszczyc...Implant to cialo obce dla organizmu i poczatek z implantem jest trudny, co wiem, nie chcialabym tego powatrzac, piewrszego miesiaca po operacji. Utrzymac kubka z herbata nie bylo mozna, tak slaby byl wtedy kregoslup. W sumie, to teraz sie przyzwyczailam,ze troche boli i tak juz pewnie do konca zycia, byleby nie bylo gorzej. Prawda jest jednak,ze rwa kulszowa odzywa sie rzadko, pozostal bol w ledzwiach, bol przy pochylaniu sie np. przy umywalce, przy odkurzaniu..
gosia 2014-01-23, 16:36
Czyli o rentę jest takie samo orzecznictwo jak o świadczenie, to dobrze bo myślałam, że przy rencie od razu idzie się przed komisję.
Na implantach się nie znam, natomiast jednak co do samej Twojej operacji to mimo tego, że kolejnej byś się nie poddała to tej co miałaś chyba nie żałujesz? Ten bóle, które opisujesz to są takie jak miałam, przy pochylaniu itp., natomiast brak rwy kulszowej to jednak spora ulga, tym bardziej teraz tak myślę gdy pierwszy raz od operacji znów ją mam :/
Co do mnie to dziś byłam u ortopedy w sprawie tej rwy i stawów i pewnie Was zaskoczę jak napiszę Wam, że moja rwa jest powikłaniem po ospie. Niestety właśnie skończyłam chorować na opsę, było naprawdę ciężko, już w trakcie bardziej niż zwykle bolały mnie stawy i dostałam silnego bólu lędźwi, jakiego nie miałam od operacji, nniedługo potem doszła rwa. Czytałam później o tym, że powikłaniem po ospie może być zapalenie stawów a, że moje uszkodzone to mocno ospa dała im w kość (dosłownie), a co do rwy to wszelkie źródła o rwie podają, że przyczyną oprócz przeciążenia kręgosłupa może być między innymi choroba zakaźna.
Odką to przeczytałam to już wiedziałam, że coś w tym jest bo dziwnym trafem przy sopie dostałam tych całych bóli i nawroti rwy, cały rok nic takiego nie miałam, bóle które miałam były zupełnie inne i na pewno to nie była rwa a teraz też nic takiego nie zrobiłam żeby sobie zaszkodzić, szczególnie jak leżałam i zdychała z bólu i temperatury od ospy.
Powiedziałam dziś o tym lekarzowi i on nie miał wątpliwości, że moją rwę wywołała ospa, powiedział mi zresztą, że nawet zwykłą grypa nie przechodzi obojętnie przez nasz organizm, wirusy zawsze naruszają uklad nerwowy i kostny czy mięśnie, dlatego w czasie chorób są bóle mięśni, kości czy stawów. Choroby zakaźne natomiast pod tym względem są jeszcze groźniejsze. A u mnie akurat kręgosłup i stawy osłabione i stało się tak jak się stało.
Widzicie, cały rok chodziłam i dmuchałam na siebie, rehabilitowałam się, ćwiczyłam a wystarczyła taka ospa żeby położyć mnie na nowo. Trzeba być takim pechowcem jak ja.
Przepraszam za literówki ale piszę z telefonu leżąc i kiepsko mi się pisze.
Anja 2014-01-23, 17:38
Byłam u lekarza i dowiedziałam się ,że bóle w pachwinach mam od bioder a nie od kręgosłupa. Nic już z tego nie rozumiem.
Wanda 2014-01-23, 21:25
A ten ból bioder pewnie wywodzi się od kręgosłupa więc wychodzi na to samo.Oczywiście nie upieram się przy tym ale tak jak pisałam wcześniej, L5S1 może dawać dolegliwości bólowe między innymi w biodrach. I ogólnie z tego co naczytałam się przez rok to wiele ludzi uskarża się na problemy ze stawami po operacji kręgosłupa. Jak u mnie się zaczęło to lekarka też mi powiedziała, że to typowe. I moje bóle w pachwinach powiązała jednocześnie z dyskiem jak i stawami biodrowymi, reakcja łańcuchowa.
A ten lekarz zlecił Ci jakieś badania bioder ?
Anja 2014-01-23, 21:56
Ja tez mialam w ubieglym roku rtg stawow biodrowych, gdyz bardzo czesto mylona jest ta dolegliowosc z kregoslupowymi przypadlosciami, gdyz objawy sa podobne. Ale, u mnie ze stawami biodrowymi ze zdjecoa rtg OK. Wiec, Wy tez powinniscie miec porobione rtg stawow biodrowych, by to i owo wykluczyc. Ja bylam u ortopedy na konsultacji, bo neurochirurg mnie wyslal tam.Z ta ospa to dla mnie jakis kosmos,ze ospa moze miec taki wplyw...jakos za bardzo mnie nie przekonuje to, ale....i tym sie zainteresuje, gdyz caly czas zglebiam wiedze na temat kregoslupa...
gosia 2014-01-24, 06:33
Byłam na wielu stronach odnośnie powikłań po ospie jak i grzebałam na stronach o rwie kulszowej np tu: http://rwakulszowa.info/, tam było takie info o możliwych przyczynach rwy:
*Czasem też objawy mogą być spowodowane mniej konwencjonalnymi przyczynami, do których mogą należeć szczególne stany grypowe, choroby zakaźne różnego typu, poważne niedobory witaminy B w organizmie*
To jest na wikipedii*
*Najczęstszą przyczyną schorzenia jest dyskopatia tej okolicy kręgosłupa, ale może być ono również spowodowane każdą inną przyczyną drażniącą nerwy na ich przebiegu, najczęściej są to lokalne stany zapalne, czasem choroby zakaźne, cukrzyca, zmiany nowotworowe.*
Ja po wczorajszej rozmowie z lekarzem oraz po tym jak przechodziłam ospę i co się w czasie ospy działo z moim kręgosłupem, nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że to ta ospa podrażniła mi nerw kulszowy...
Poza tym u dorosłego wyjście z ospy książkowo zakłada się na min. 3 tygodnie a u mnie te trzy tygodnie jeszcze nawet nie minęły, wysyp nastąpił 7-go stycznia więc 3 tygodnie miną dopiero 28-go.
Anja 2014-01-24, 10:29
Coz, czlowiek czesto nie podejrzewa, od czego go cos moze bolec...Nie kojarzy skutkow z przyczyna. Inna rzecz,ze do tej pory jakos kojarzylam ospe z wiekiem dzieciecym. sama wtedy ja przechodzilam...Ale, co po tej ospie ma juz rwy nie byc, tak Ci lekarz powiedzial?
gosia 2014-01-24, 11:55
Też łudziłam się, że w miarę jak będę kończyć z ospą to rwa sobie pójdzie ale to raczej nie tak. Lekarz nie powiedział mi, że tak będzie i zalecił to co przy rwie się zaleca, prochy + odpoczynek i nie myślenie o operacji. Także myślę, że mimo iż ospa mogła mi ten nerw kulszowy naruszyć to jego wyleczenie to już standard: leki i rehabilitacja :( czyli jedna wielka niewiadoma co ze mną dalej ma być....
I zgadza się, ospa to choroba wieku dziecięcego ale jak się jej nie przechodziło to w dorosłym wieku można się bardzo łatwo zarazić i ie bez przyczyny mówi się, że przechodzenie choroby zakaźnej w wieku dorosłym jest po pierwsze bardzo ciężkie dla chorującego jak i niebezpieczne ze względu właśnie na powikłania :( dzieci dużo lżej przechodzą i raczej nie dochodzi do powikłań.
Anja 2014-01-24, 12:48
Ze swinka jest tak samo, zle, jak maja ja szczegolnie w doroslosci faceci....Anja, skad te ospe masz? Ktos w Twoim otoczeniu chorowal?Jak planujesz z ZUSem?
gosia 2014-01-24, 13:24
Dziecko mi z przedszkola na święta przyniosło i równo 14 dni po jego wysypie, książkowo, wysypało mnie.
Co do ZUSu to będę starać się o rentę, co mi pozostało...
Anja 2014-01-24, 20:35
Lekarz przepisał mi jakieś witaminy na kości i mam iść na rehabilitację, a jak po niej nie przejdzie to będzie myślał co dalej ze mną zrobic. Czy Wy rano też jesteście albo byliście tacy zesztywniali i obolali.
Wanda 2014-01-24, 22:11