Forum neurologiczne » Śpiączka » Świadomość osoby w śpiączce farmakologicznej

Świadomość osoby w śpiączce farmakologicznej

Basia Brulikis
kochana ciesze sie, że sie odezwałaś. Przeczytałam gdzie Cię leczyli, ojj musi to być bardzo dobry szpital, bardzo! szkoda ze Mój tatuś nie trafił do specjalistycznego szpitala płucnego, chcieli go przenieść z oiomu na oiom płucny ale nie było szanse ze wzgl. na nasilony okres chorobowy. Szkoda cóz można powiedzieć. I wspaniale że Tobie się udało z tego wyjść. Wspaniale!
ewa - co z twoim znajomym, wiadomo coś?
karinas2111- co z tatą??
Dawid - dużo zdrowia Ci zyczę,:)














ewa 2013-04-04, 12:21

Cześć. Dawno nie pisałam ale miałam strasznie zakręcony czas !!!!
Tata od wczoraj w domu :) Siły pomalutku mu wracają. Ma kłopot jeszcze z jedzeniem bo wszystko mu w gardle staje, ale lekarze mówili że z czasem przejdzie. Teraz nie wiemy z czego dostał gorączki, ma 38,6, zimno mu i leży pod kołdrą. Ale mama Mu dała na zbicie to zobaczymy. Miejmy nadzieję, że pomału wszystko wróci do normy. Najważniejsze jest to że nie pali już papierosów i nawet o nich nie wspomina.
Nie pisałam o tym , ale mieszkała z nami taka ciocia (mojej mamy chrzestna), starsza kobiecina 90 lat. Od dwóch lat leżała w łóżku, wszystko trzeba było koło niej zrobić. I w Poniedziałek Wielkanocny nam zmarła.... na śnie.... Nikt się tego nie spodziewał bo w głowie mieliśmy tylko tatę.... Więc święta mieliśmy okropne ! tata w szpitalu, śmierć cioci. Szok !
Teraz musi już być tylko lepiej ! Nie ma innej możliwości ! :)
Za was też trzymam kciuki !

karinas2111 2013-04-06, 21:08

Karinas2111
Hej słońce wyrazy współczucia z powodu śmierci cioci, pocieszeniem choc marnym jest słuszny wiek cioci.
Duuuuuzo zdrowia dla taty!!! czy teraz nasz nfz przewiduje jakąś rehabilitację?
pozdrawiam ciepło.
ewa

ewa 2013-04-07, 18:43

Witam Ewo.

Znów mnie długo nie było. Ostatnio pisałam tydzień temu w sobotę, że tata w domu i że ma gorączkę. W niedzielę dalej była wysoka gorączka i pieczenie podczas sikania. Pojechaliśmy na SOR i znów tata został w szpitalu, bo okazało się że ma jakąś bakterię w moczu. Powiedzieli że przez to że tak długo miał założony cewnik. I przez tą bakterię taka gorączka. Był do wczoraj w szpitalu. Jest już wszystko dobrze. Normalnie już sika, nie ma gorączki. Przez cały okres choroby schudnął ze 110kg na 93kg. Dobrze mu to zrobiło. Lepiej się mu oddycha. Nie musi być cały czas pod aparatem tlenowym. Włącza go sobie tylko na noc. Co do refundowania rehabilitacji to NIC ! Nawet nie wspomnieli !!! Mamy sąsiadkę, która jest rehabilitantką, więc czasami będzie przychodzi żeby tatę oklepać, bo jako tako innej rehabiitacji nie potrzebuje. Normalnie chodzi i funkcjonuje. Jedynie jakieś ćwiczenia oddechowe. Miejmy nadzieję że teraz już będzie na pewo wszystko ok ! :)

karinas2111 2013-04-13, 18:46

Karinas2111
hej dobrze e sie odezwałas, martwiłam się.
Jak super ze juz wszystko dobrze, zycze duzo zdrowia bo to najwazniejsze i Pisz co u ciebie:)
pozdrawiam ciepło.
wnuczka Hanusia co u ciebie?

ewa 2013-04-14, 12:12

U nas coraz lepiej. Tata w coraz lepszej formie, dzisiaj była piękna pogoda to pospacerował sobie po podwórku. Wczoraj był na kontrolnej wizycie u pulmonologa i wszystko ok. W piątek jeszcze jedziemy do poradni przyszpitalnej bo tacie się należy ten aparat do tlenoterapii. A skoro nam się należy za darmo to dlaczego mamy płacić. W przyszłym tygodniu jedziemy jeszcze do krakowa do medycyny pracy, bo tata na każdym wypisie ze szpitala ma napisane: podejrzenie pylicy. I tam mają zrobić jakieś badania, bo jeśli faktycznie ma pylicę to należy mu się dodatek do emerytury, bo tata jest górnikiem, a pylica jest ich chorobą zawodową. Na razie to tyle co u nas. Wszystko się jakoś poukładało. Mąż przyjeżdża dopiero na początku czerwca, więc jeszcze trochę musimy poczekać :) Ale przyjedzie tylko pewnie na tydzień i znów pojedzie.... Takie życie.... taka praca.... :) A co u was? Macie jakieś pozytywne wiadomości? Trzymam za was i za waszych bliskich kciuki ! Będę tu zaglądać regularnie ! Buzki

karinas2111 2013-04-16, 20:31

Hej karinas2111
No pięknie kochana sie poukładało Tacie, SUPER!
A u nas - nowa praca, duze wyzwanie bo fajne stanowisko ale co sie z tym łączy i pracy co nie miara, ale co dzień zamykam oczy i mysle o moim tatusiu, ile minęło czasu , ze pory roku sie zmieniają a On tego nie widzi, cały czas jest ze mn a, czasem co dziwne czuje zapach ....Oiomu wiecie ten zapach był specyficzny....tak jakby Tata był obok mnie....
karinas - to mąz na obczyźnie?

ewa 2013-04-18, 17:43

Hej dziewczyny
co słychać?
pozdrawiam

ewa 2013-04-27, 14:31

Ewa :)

Tak mąż w Holandii pracuje. Tata dalej fajnie, wczoraj kosił trawę na podwórku, dużo spaceruję i póki co wcale nie podłącza się do tego aparatu tlenowego. Wszystko ok. Oby tak dalej. Papierosów oczywiście nie pali ! Zakaz całkowity ! Ewa super że masz nową pracę ! Ja też poszukuję ale póki co bezowocnie... :( Miałam ofertę do Anglii do opieki nad dziećmi ale niestety nie mogłabym wziąć ze sobą córki a bez niej na pewno sie nie ruszę, bo jeszcze żeby chociaż mąż był w domu....
Całuski :*

karinas2111 2013-04-28, 13:54

Karinas2111
hej słonce
oj z ta praca to też nie raj, miało byc cudnie jest jak zwykle....
dziś mama zaczeła porzadkowac rzeczy taty, nie jest lekko, ale musimy to ruszyc bo robimy mauzoleum z tego pokoju, a w wekk. majowy chcemy zrobic tam małe malowanie i przenieść tam nasze dzieci. Tata snił sie mamie co dzień i mówił- ja zyje, aj jestem, mama spanikowana....
ojjj ...
zazdraszczam ze tata dobrze, ale tak pozytywnie, niech ma sie jak najdluzej dobrze.
wnuczka hanusia- co u ciebie???

ewa 2013-04-28, 15:36

Ewa

Kochana sen faktycznie budzący obawy. Sama bym się wystraszyła. Strasznie mi przykro że zostały Wam tylko wspomnienia po tacie.... :( Ciężko jest pozbywać się rzeczy po ukochanej osobie. Na pewno wiele osób Wam mówi że życie toczy się dalej i trzeba żyć, bo ma się dla kogo i takie tam.... ale ja dobrze wiem że wcale tak prosto nie jest ! Ale wiadomo że nikt nam nie będzie mówił że jeszcze długo będzie ciężko. Na pewno czas leczy rany ale dla jednych wystarczy parę miesięcy a dla drugich ładnych parę lat !! I nigdy człowiek nie wiem do jakiej grupy należy. Ile to już minęło od śmierci twojego taty Ewo?
Trzymam kciuki żeby Wasze życie pomału wracało do normy.....

karinas2111 2013-05-02, 16:33

Witam moj tata dzis mial 10 napadow padaczkowych w domu wezwalismy kretkie byla w 15 minut po czym pojechalismy do szpitala tez mial napady i wprowadzili go w spiaczkie jest star zagrozony zycia musimy czekac jak sie wybudzi to juz 2 raz jest spiace tak sie boje

docka 2013-05-19, 22:38

Dawno tu nie byłam........ dużo się dzieje, widzę że niektóre historie zakończone heepy endem - cieszę się bardzo.
Pierwszy raz zajrzałam tu po śmierci Taty, zaraz będzie 7 miesięcy, czasem mam wrażenie jakby to było wczoraj, a ból i tęsknota - tego się nie da opisać i choć staram się żyć normalnie wiem, że już nigdy nie będzie tak samo
Tato tak bardzo za Tobą tęsknię

Asia 2013-05-21, 12:31

Karinas2111
Hej jak Tata? Jak się czuje?
Od smierci mojego Taty zaraz minie 4 msc. to mało, bardzo mało a jednak czasem mysle ze nie ma go już tak długo....sni mi sie czasem, ale potem sie budze....i go nie ma....
docka- co z Tata?
Ewa która pisala o znajomym- Co z nim???
Pozdrawiam serdecznie
ps. pozdrowienia dla Madzi:)

ewa 2013-05-23, 16:36

Cześć Ewo:)
Mnie tez bardzo często śni się Mój Tata, dzis zresztą też! Bardzo tęsknię i jeszcze nie wierze że nie ma Go juz z nami choc minał juz rok i 4 m-ce.
Bardzo Ci dziekuje za pozdrowienia, Trzymaj sie dzielnie, Pozdrawiam Cię również:)

Madzia 2013-06-01, 22:16

Strona: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13  14 | 15 | 16 | 17 | 18 |