Forum neurologiczne » Choroby otępienne, zaburzenia pamięci i koncentracji » Zaburzenia pamięci krótkotrwałej po usunięciu czaszkogardlaka

Zaburzenia pamięci krótkotrwałej po usunięciu czaszkogardlaka

Moje pytanie dotyczy powikłań pooperacyjnym usunięciu guza mózgu (czaszkogardlaka). Sprawa dotyczy mojej mamy, *obecność* guza została stwierdzona pół roku temu, operacja miała miejsce 10 stycznia 2013 roku. Guz został usunięty w całości jednak jednym z powikłań są zaniki pamięci krótkotrwałej.

Z obserwacji wynika, że:

- ma problemy z orientacją w terenie tj. mówi, że kilkakrotnie zmieniała salę podczas gdy przebywa w jednej, myli piętra szpitala - mówi, że wcześniej była na innym)

- ma problemy z odróżnieniem jawy od snu; na to przynajmniej wskazują różne opowieści, które nie znajdują potwierdzenia u osób opiekujących się mamą tj. mówi np, że przed nią kolejna operacja, ze lekarz pokazywał jej dokumentację i z drugiej strony ma jeszcze jeden guz, żę jadąc do szpitala miała przy sobie kule, a teraz ich nie ma (nigdy ich nie miała- jest osobą w 100% sprawą ruchowo) - diagnoza, że mylą się jej sny z rzeczywistością jest *strzałem*, może być również tak, że są to opowieści całkiem zmyślone

- ma typowe problemy z pamięcią tj, zapomina, co robiła dnia poprzedniego, że ktoś ja odwiedził

Dodam, że po podpowiedzi czasem sobie przypomina niektóre rzeczy, niektóre zaś dokładnie pamięta - potrafi powiedzieć co jadła na obiad czy rzeczowo porozmawiać z kimś spotkanym na korytarzu

Nasilenie zaburzeń następuje w godzinach popołudniowych kiedy mama czuje się lepiej (rano jest śpiąca, obolała) i jest podekscytowana (np odwiedzinami lub samym faktem lepszego samopoczucia).

Moje pytanie nie będzie brzmiało *czy to normalne*, wiem bowiem, że przy operacjach mózgu za normalne można uznać niemal wszystkie objawy, zależy mi natomiast na tym, żeby wiedzieć jakie podjąć kroki by mamie pomóc - zarówno z mojej strony, jako rodziny najbliższej jak i ze strony specjalistów. Z problemem borykają się również moi dziadkowie - osoby w wieku już podeszłym, którzy bardzo źle reagują na umysłowe ograniczenie córki, która przed operacją byłą osobą 100% sprawną, aktywną zawodowo i w naszych oczach wciąż jeszcze młodą (50 lat).

Wiem, że jedyną słuszną odpowiedzią może być taka, że trzeba czasu, że może zmiany się cofną. Wiem również jednak od lekarza prowadzącego, że mogą towarzyszyć jej do końca życia. Dlatego też, gotowa na walkę o sprawność umysłową mamy bardzo proszę o radę co mogę dla niej zrobić, w jaki sposób rozmawiać, gdzie szukać pomocy specjalistów, jaką rehabilitację zastosować?

Będę wdzięczna za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Karolina 2013-01-15, 17:54