Powikłania

U jednego z członka mojej rodziny zdiagnozowano taka chorobę jak: tężec. Diagnoza została postawiona po około trzech-czterech tygodniach od zdarzenia, które było przyczyną tej choroby - rana podudzia w wyniku urazu mechanicznego.
Objawy, poza trudno gojąca się rano, takie jak duszność oraz problemy z mówieniem pojawiły po dwóch tygodniach od zdarzenia - nie było konieczności intubacji. Obecnie osoba hospitalizowana na oddziale zakaźnym.
Jest to osoba lat około 70, wiec powrót do jako takiej sprawności jest powolny - ale efekty widać gołym okiem. Jednakże w ostatnim czasie pojawiły niepokojące objawy wskazujące na lekkie objawy otępienne; opowiada nieprawdziwe zdarzenia, które rzekomo miały miejsce na oddziale, wydaje się jej ze słyszy pewne osoby, przy czym momentami zdaje sobie sprawę, że opowiada, mówiąc kolokwialnie *bzdury*. Naprzemiennie pojawia się okresy, gdy jest zorientowana auto- i allopsychicznie - gdy za moment gubi się. Przed zdarzeniem osoba była w pełni władz umysłowych, samodzielna, bez objawów otępiennych.
Moje pytanie jest następujące - czy to wynik choroby- tężca? Czy może uraz - choroba przyczyniły się do takich objawów? Czy jest to odwracalne - choć z logicznego puntu widzenie....?

M. 2017-07-21, 23:30