Rehabilitacja przy uszkodzeniu nerwu łokciowego

Do Ani.A co mowia na to lekarze?

gerhard 2013-03-24, 14:06

Witam. u mnie zespół rowka nerwu łokciowego zaczął się dwa lata temu. niekończące się wizyty u neurologa. lekarstwa, zastrzyki i żadnej poprawy. W zeszłym roku trafiłam do ortopedy, wystawił skierowanie na przewodnictwo i wszystko było jasne. pilna operacja. miałam ją w Tczewie. Robiona przez docenta Mazurka. nie mogę jeszcze wyprostować ręki, ale niby po rehabilitacji ma być lepiej. Natomiast jeżeli chodzi o mrowienie w palcach to nadal jest, i nikt nie mówi, że go nie będzie!

Hania 2013-04-04, 10:51

3 lipca mialam zabieg uwolnienie nerwu lokciowego zdj szwow po dwoch tyg jednak przy zdejmowaniu zostal wciagniety supel wyslano mnie ponownie na oddzial gdzie pruto i na nowo zszywano, rehabilitaciji nie dostalam tylko specjalista kazal mi sobie samej machac w pazdzierniku 2012 znow poszlam do ortopedy dostalam rehabilitacje .przeszlam ja w marcu 2013 zadnej poprawy ,Nie moge normalnie zyc .odczuwam bol powyzej lokcia az do ramienia szok . w tej chwili niemoge wykonac prostych czynnosci np przy ubieraniu myciu . wizyta u neurologa tez nic niedala jedno zdanie mnie zdziwilo wypowiedziane ze moge juz nieodzyskac calkowitej sprawnosci.wizyte mam u ortopedy 15 maja. zastanawiam sie jakie bedzie tym razem DIAGNOZA

Wanda 2013-05-04, 13:11

Witam, mam podobny problem, otoz od opierania sie na lokciu przed kom,puterem zdretwialy mi dwa male palce w lewej dloni, myslalem, ze przejdzie lecz nie przeszlo.... bylem u lekarza ale na jednej wizycie sie skonczylo, bo balem sie o utrate pracy, teraz minely juz 3 miesiace, poprawy zadnej , wrecz jeszcze gorzej dlon wyglada na duzo chudsza, miedzy kciukiem a palcem wskazujacym zrobil sie dolek z dwoch stron... wydaje mi sie ze tylko zabieg moze tu pomoc, jednak w obecnej chwili na takie cos nie moge sobie pozwolic, bo strace prace... czy mozna z tym poczekac jeszcze z 2 miesiace? czy lepiej jak najszybciej zaczac dzialac?

Andrzej 2013-05-07, 00:04

Hej !
Jestem miesiac po operacji nerwu lokciowego na poziomie nadgarstka...
Do urazu (nożem) doszlo ubiegłego roku w czerwcu.
Na chwile obecna nie ma zadnej poprawy,doszedl kolejny bol w ranie ciętej. Reka jest blada,chudsza,poci sie i strasznie marznie,kuje,sciska itd...
Jak nie moja reka,straszne to jest!!!
Bol promieniuje do lokcia i samej pachy.
Na chwile obecna mam laser i cwiczenia...
Po operacji jest obrzęk,wszystko sciaga i te szwy...
Nieprzyjemne to wszystko!!!
Mam dopiero 25lat,mowie sobie,ze to wszystko świeże i z czasem będzie lepiej ,a tak poza tym jestem z lekka załamana!!!
Wciąż za wszystko trzeba placic! Do specjalista dostać sie nie ma szans,leki drogie i teraz kolejne koszta z rehabilitacjami,a poprawy zero! CHORE TO WSZYSTKO!!!!

... 2013-05-07, 22:18

To jest tak ; im szybciej zrobiona operacja tym wieksze szanse na zregenerowanie sie nerwu i powrotu do zdrowia. Ale z tego co wiem zawsze jakis uszczerbek zostanie.
Lekarze zazwyczaj zwlekaja,a pacjenci nie orientuja sie.
Od razu radze isc do neurochirurga,a nie latac po ortopedach, neurologach tak jak ja zostawałam zbywana i mówiono mi,ze operacja niepotrzebna.
A w poradni *walki z bólem* można sobie porozmawiać i dostawać recepty na leki padaczkowe!

... 2013-05-07, 22:33

Witam,
zanim zdiagnozowano u mnie uwięźnięcie nerwu w rowku łokciowym, trwało to rok!!! Chodzenie od lekarza do lekarza, łącznie z wysłaniem mnie do psychiatry, rzekome urojenia. Wreszcie trafiłam do mądrego ortopedy. Szybko dostałam się na operację. W sierpniu 2012, nerw został uwolniony, palce przestały mrowić. Jednak chociaż mija prawie rok nadal ręka boli i jest mniej władna. Dziś zrobiłam ponownie EMG i okazało się, że nerwy nie są całkowicie zregenerowane i nie wiadomo, czy pełna sprawność wróci. Dodatkowo mam ostre uszkodzenie nerwu w mięśniu dwugłowym ramienia, co może sugerować uszkodzenie na poziomie korzeni rdzeniowych lub splotu ramiennego. Nadmieniam, że w nocy drętwieją mi ręce od wielu lat, ale oczywiście nikt z lekarzy, nic sobie z tego nie robił, tym bardziej, że w rezonansie kręgosłupa szyjnego nic nie widać. Teraz zacznę nową wedrówkę po lekarzach.

Anka 2013-05-16, 22:40

No wlasnie...
I jak tu dalej funkcjonować?! Jak bol jest obecny 24h na dobę!!!

... 2013-05-16, 22:53

Witam serdecznie, u mnie diagnoz nie trwała tak długo, pierwsze objawy drętwienia wystąpiły po upadku na lewą stronę ciała w styczniu tego roku. Ortopeda do którego trafiłam na poczatku lutego odrazu nie miał wątpliwości , że jest to uszkodzenie nerwu łokciowego na poziomie rowka. Na tej samej wizycie dostałam skierowanie na EMG, które w tempie błyskawicy jak na nasze Polskie normy mi wykonano. 3 kwietnia miałam wynik w ręce i od razu dostałam skierowanie na operację. Operacje miałam 26 kwietnia. W dalszym ciągu odczuwam pewien dyskomfort szczególnie w 3 i 4 palcu lewej ręki, ale jest o niebo lepiej.
pozdrawiam

Ania 2013-05-28, 15:22

Witam wszystkich uszkodzonych :) niestety mnie też to dopadło jakieś trzy miesiące temu, praca przy biurku. Niestety trafiło na dwie ręce. Zaczęło się od mrowienia od łokcia po same dłonie, palce 4 i 5 są dziwne, jakby nie moje. Po braniu tabletek na rozluźnienie mięśni mrowienie ustało, chociaż czasami sie pojawia. Niestety palce pozostały dziwne i są słabsze dłonie co jest bardzo denerwujące ;/ Miałam robione badanie EMG lewej ręki (od niej się zaczęło) i rzekomo czucie jest w 100% dobre, ale mam rozpoznane lekkie uszkodzenie nerwu łokciowego (jak to jest lekkie to sobie mogę tylko wyobrazić jak jest z większym). W poniedziałek miałam robiony rezonans magnetyczny żeby wykluczyć inne choroby i na szczęście wszystko wyszło w porządku. Jak na razie neurolog przepisał mi Alanerw i zobaczymy co z tego będzie, chociaż jak czytam Wasze wypowiedzi to stwierdzam, że jakiejś większej poprawy nie będzie ;/ Nie wyobrażam sobie operacji, ale jeżeli nie będzie innego wyjścia to się chyba na nią zdecyduję. Zna ktoś może jakiegoś dobrego neurochirurga w Krakowie? Mam nadzieję, że nasze nerwy łokciowe dojdą do siebie i trzymam kciuki za Was wszystkich :)

Marta 2013-06-05, 22:15

Dziewczyno i inni nie czekajcie na zabieg to nie boli miałam obydwie ręce robione .przez doktora Mazurka w Tczewie a i zaraz po tym spokój ,ale nie zwlekałam .Sam zabieg trwa do godziny ,ja miałam znieczulenie rąk ,pełna świadomośc tylko trochę na rozweselenie ,po.2-3 godzininach w asyscie do domu .30 dni zwolnienia .14 dni szwy .Już na pierwszej wizycie poprosilam o rehabilitacje ,tj dzień po zabiegu jak byłam na zmianę opatrunku .Mam spokój z nadgarstkami ale ostnio prawe przedramie z barkiem dokucza i czuje ze poszedł nerw łokciowy i nie bede czekać zabieg jak najzybciej bo czym dłużej tym gorzej z powrotem do pełnej sprawności .

anna 2013-06-30, 18:27

Mamy nie zwlekac z zabiegami.. w naszym kraju na wszystko trzeba czekac! Lekarz stwierdził,ze to nie zagraża zyciu i muszę czekać...a im dłużej tym gorzej,oczywiste...
Mam pytanie,możne ktos mi tu odpowie?
- mając uszkodzony nerw łokciowy na poziomie nadgarstka, po operacji uwolnienia nerwu> Przebywam obecnie na świadczeniu rehabilitacyjnym które mi sie kończy moge starać sie o rentę wypadkowa? Pozdrawiam wszystkich i zdrówka życzę!
Marek

Marek 2013-07-09, 23:10

Witam.
Niestety tez mam taki problem. Od tygodnia drętwieją mi 4 i 5 palec u lewej reki.
Dzisiaj byłem u neurologa i na to wyglada, że to nerw w łokciu.
Nastepny raz mam się pojawić u lekarza za miesiąc jak się nic nie poprawi.

A mam pytanie odnośnie operacji. Czy może ktoś się orjętuje ile taki zabieg kosztuje prywatnie. Bo z tego co wiedziałem to w ramach NFZ długo sie czeka.

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Krzysiek 2013-07-15, 15:45

Jestem po operacji, dopiero dwa tygodnie. Zabieg operacyjny w znieczuleniu ogólnym.Po dwóch dniach do domu.
Rękę noszę unieruchomioną na chuście, opatrunki zmieniam sama codziennie. Wczoraj wyciągnięto szwy. rana dlugości ok 6 cm.
W dalszym ciągu nie mam czucia w palcach, ręka mnie boli. Po operacji lekarz operujący powiedział od razu,że mam małe szanse na całkowitą sprawność, ponieważ nerw jest mocno uszkodzony.
Muszę jeszcze przejść operacji cieśni nadgarstka w tej samej ręce.
Jeśli boicie się samej operacji to powiem....nie ma czego.
Jesli boicie się o efekty to powiem....bójcie się.

Dominika 2013-08-03, 21:07

Witam,
parę lat temu też miałam uszkodzony nerw łokciowy prawej ręki. Po prostu obudziłam się pewnego ranka z potwornym bólem ręki. Zaczęło się chodzenie od lekarza do lekarza.Miesiąc trwało zanim trafiłam do dobrego neurologa. Stwierdzono neuropatię aksonalną czuciowo-ruchową.Amplitudy czuciowe i ruchowe bliskie zeru.Badanie powtarzałam trzy razy bo nie udało się jednoznacznie ustalić czy nerw jest uszkodzony w łokciu czy w barku. Miałam też przeczulicę (każdy dotyk palił jakbym wkładała rękę w ogień) i zanik mięśni.
Ponieważ nie udało się jednoznacznie ustalić miejsca uszkodzenia nerwu, nie zgodziłam się na operację (ostatecznie miał to być łokieć).
Byłam też na konsultacji u jakiegoś profesora, który zgiął mi dwa razy rękę w łokciu i stwierdził, że to na pewno łokieć i trzeba operować. Właśnie ta wizyta ostatecznie przekonała mnie, żeby się nie zgodzić.

Teraz myślę, że to była słuszna decyzja.
Brałam tabletki i przeszłam rehabilitację m.in. naświetlanie i stymulacja nerwu (jedna blacha na łokciu, druga na nadgarstku.Połączone to kabelkami z jakimś urządzeniem.Pani coś tam podkręcała i pytała *czuje pani?*, a ja *nie*. To podkręcała mocniej i mocniej aż poczułam.)

Poprawa nie przyszła od razu, to się działo powoli i stopniowo ale na pewno rehabilitacja bardzo mi pomogła (4 serie). Zanik mięśni i przeczulica się cofnęły, ręka odzyskała sprawność.
Na pewno jest troszkę słabsza, czasem drętwieje i boli, szczególnie na zimnie, ale nie ma żadnego porównania do tego co było. Żyję i pracuję normalnie a przecież był czas, że nie mogłam długopisu w ręce utrzymać...

Życzę Wam Wszystkim powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam

Ala 2013-08-19, 00:18