Na początku roku trafiłam na odział neurologiczny z powodu silnych bólów głowy,dodam że głowa boli mnie już kilka lat ale ostatnio bole sie nasiliły.Zrobiono mi rezonans który niczego nie wykazał,po czym dorobiono jeszcze rezonans angio i jego wynik to brak sygnału z żyły zespalającej górnej mózgu i z żył górnych podejrzenie zakrzepicy.robiono mi badania na krzepliwość krwi i kolagenozy i wyszły ok.Dostałam leki rozżedzajace krew,po miesiącu kontrolny rezonans i wynik taki sam jak poprzednio.Lekaż nie jest do końca pewien czy to jest zakrzepica czy też *taka jest moja uroda*ze nie mam tych żył.Czy to jest wogóle możliwe???a jeślitozakrzepica to czy grozi mi udar,nadal biore leki rozrzedzające i ciągle się boję ze coś mi się stanie.Bardzo proszę o odpowiedż
Jagoda 2014-03-06, 09:02