Witam. Mój chrzestny w czwartek trafił na wpół przytomny do karetki, gdy już dojechali z nim do szpitala był całkiem nieprzytomny. (Przed tym chorował w domu po stwierdzeniu przez internistę, że to przeziębienie). Bo badaniach diagnoza-bakteryjne ropne zapalenie mózgu. Jak go dotykano otwierał na chwilę oczy, reagował. W piątek rano nie reagował, leżał i czasem miał pół otawrte oczy. Popołudniu przewieziono go do innego szpitala na oion. Zrobiono prześwietlenie płuc i tomograf jeszcze raz. Lekarz powiedział, że ma jeszcze odleżynowe zapalenie płuc (skąd przecież leżał dopiero dwa dni?) ale stwierdzono po tomografie, że stan się nie pogorszył. Potem poddano go śpiącce farmakologicznej ponieważ zaczął się rzucać o odłączać całą aparaturę. Panie doktorze, jak Pan widzi rokowania mojego wujka ??? Skąd ten napad żeby wszystko odłączać ? Jeszcze jedno bardzo ważne pytanie,mianowicie wszędzie czytam, że bakteryjnym zapaleniem można się zarazić a tu lekarze twierdzą, że nie zaraża i można go odwiedzać. Mam małe dziecko i nie wiem czy mogę do niego jechać, czy osoby, które były u niego mogą przyjechać do mnie. Dziś bedzie wiadomo jaka to bakteria (a jakie są groźne ?) Coś lekarz wspominał, że może to mieć od nie wyleczonych zatok albo zęba. A i jeszcze jedno, lekarz już powiedział, że jak odzyska przytomność może nikogo nie poznać. Jak długo potrwa taki stan, jakie mogą być cieżkie powikłania? Bardzo proszę o odpowiedzi. Stała się duża tragedia bo dodatkowo jego córka tego samego dnia poroniła. Była w 10-ym tyg. ciąży, niestety jakieś 3 lata temu poroniła 6miesięczny płód. Czy to poronienie może mieć coś wspólnego z wujka chorobą czy raczej zostaje tło nerwowe albo ginekologiczne ?
Kasia 2011-03-26, 09:58
Dla wyjaśnienia, nie ma takiego rozpoznania jak odleżynowe zapalenie płuc, także musiała Pani źle zrozumieć. Co do poronienia to po dwóch poronieniach ( w przypadku 6-miesięcznego płodu mówi się o porodzie przedwczesnym) powinna zostać wdrożona diagnostyka w tym kierunku. Przyczyna najprawdopodobniej jest inna, położnicza.
O stanie Pani wujka powinien informować lekarz, który osobiście się nim zajmuje. W zasadzie niewiele mogę powiedzieć, nie znana jest dokładna etiologia, a duże znaczenie w rokowaniu ma stan ogólny, odpowiedź na podane antybiotyki. Stan zatem może ulec poprawie z pozostawieniem niewielkich ubytków lub może się pogorszyć. Z dzieckiem proponuję do szpitala się nie udawać. Jeśli to pneumokok to dzieci i osoby w podeszłym wieku są narażone na poważne zakażenie, chyba, że zostało zaszczepione. Ale w sytuacji kiedy etiologia nie jest znana radzę zachować ostrożność. Pani i siostra nie są narażone.
neuron 2011-03-26, 12:22