Witam. Moja dwuletnia coreczka od roku miewa napady afektywnego bezdechu. Jest to straszne przezýcie zarowno dla niej jak i dla rodzicow. Zwykle jest to spowodowane zakazem lub rzadziej uderzeniem sie. Dziecko placze,traci oddech,sinieje,galki oczne wywracaja jej sie i do tego utrata przytomnosci... Nie pomaga juz dmuchanie w buzke czy polanie zimna woda. Gdy juz zlapie oddech,nadal placze i po chwili wszystko wraca do normy.Bylismy u lekarza pediatry oraz przejzelismy wiele stron internetowych. Wszedzie pisze, ze to przejdzie z czasem...ale w jednym artykule przeczytalam, ze dziecko moze miec niedobor *czegos*. Tak wiec bardzo prosze o udzielenie mi fachowej informacji co moze byc przyczyna oraz jak z tym walczyc i co najwazniejsze jak i czym leczyc. Z gory bardzo dziekuje.
Mirela 2011-10-18, 15:51
Raczej objawy nie sugerują przyczyny niedoborowej. Podała Pani, że omdlenia występują podczas emocji, co znaczy, że są to omdlenia wazowagalne. Zwykle ustępują. Ale najlepiej skonsultować się jeszcze z neurologiem i.
neuron 2011-10-19, 20:32
Ja ma to samo z 2letnią córeczką i byłam z tym u lekarza pediatry który dał mi skierowanie do neurologa.Po wizycie u neurologa dostałam jeszcze od niego skierowanie na eeg i kardiologa.Najlepiej skonsultować to z specjalistą.
Magdalena 2012-10-25, 13:24