Witam. Czy alkoholu nie można pić ze względu na padaczkę czy ze względu na przyjmowane leki? zdarza mi się wpić 2-3 piwa lub kilka kieliszków wódki i wtedy nie biorę wieczornych leków. nigdy nie miałam żadnych ataków po alkoholu. biorę depakine chrono 300 rano i wieczorem. jak to jest z tym alkoholem? proszę o radę.
Olga 2011-05-13, 16:01
Leki p/padaczkowe i alkohol działają na OUN(ośrodkowy układ nerwowy - mózg).
Alkohol może zwiększyć lub zmniejszyć dawkę leku, przez co może doprowadzić do ataku w razie zmniejszenia dawki leku, a w razie zwiększenia dawki może doprowadzić np. do śpiączki.
marco 2011-05-13, 19:52
Aha więc najlepszym wyjściem było by w ogóle zrezygnowanie z alkoholu? wiem że nie można brać leków jak się pije, tak też było napisane na różnych forach, że jak się pije alkohol to wtedy wystarczy nie wziąć wieczornego leku i nic się nie stanie. czy tak naprawdę się nic nie stanie?
Olga 2011-05-13, 22:05
Leki p/padaczkowe powinno się brać regularnie(jak mają pomagać).
Stężenie leku utrzymuje się w organizmie dość długo ok 12-36 godzin.
Więc alkohol i tak będzie oddziaływał.
marco 2011-05-13, 23:02
Dziękuje bardzo. więc od tej pory koniec z alkoholem bo sobie narobię tylko nieszczęścia
Olga 2011-05-14, 20:11
Witam sama jestem chora już 10 lat gdy pytałam mojego lekarza jak jest z tym alkoholem to mi powiedział ze niema tak ze wogule nie można go pić poprostu pijemy stopniowo a nie by odrazu duże stężenie alkoholu sie dostało do organizmu ja pije normalnie i nic mi nie jest oczywiście środki ostrożności zawsze zachowuje wiec polecam dla pewności porozmawiac o tym jeszcze z lekarzem pamietaj to ze jesteśmy chorzy i mamy pewne zakazy nie znaczy ze nic nam nie wolno .
Sylwia 2011-05-16, 23:12
Tylko, po co ryzykować i pić alkohol?
Przecież, to zdrowia nie doda.
Jak nie masz ataków od min. 2 lat, to zrób sobie prawo jazdy, i będziesz mieć super wymówkę prowadzę nie piję.
marco 2011-05-17, 11:17
Prawo jazdy mam już od dwóch lat:) uwielbiam prowadzić więc często bywa tak że nie pije przez tygodnie bo może ktoś mnie poprosi aby gdzieś zawiozła? ale wiadomo trafi się okazja, przyjdą znajomi i postawią piwo. wtedy wypiję dwa czy trzy żeby tylko się nie upić i nie wymiotować i leków wieczornych wtedy nie biorę. nie pytałam o to lekarza ale w poniedziałek mam wizytę i napewno zapytam.
Olga 2011-05-17, 18:46
Tak z ciekawości ukryłaś chorobę?
I jeszcze jedno pytanie, czy jak prowadzisz to leki Ci nie przeszkadzają.
Nie miałaś takiej sytuacji, jak np. nie zważyłaś znaku, ostre hamowanie przed przeszkodą czy opóźnienie w odbieraniu bodźców np. samochód jadący przed tobą hamuje a ty dopiero po 1-2 sek. zaczynasz hamować.
Planuje w sierpniu zrobić prawko wg. nowych przepisów i mnie ciekawi wpływ leków p/paczkowych na prowadzenie samochodu.
marco 2011-05-17, 20:22
To w takim razie osoby z EPI mogą mieć prawko a jeśli ja mam ataki do 3 razy w miesiącu to chyba nie dostane zhgody na prawko co ? jak myślicie . I tak naprawde nie pije często a mój lekarz nie mówił bym odstawiala leki gdy zamierzam coś wypić poprostu by pić stopniowo a nie z grubej rury od razu..
Sylwia 2011-05-17, 21:41
Będą mogli, po 29.06.2011 roku, jak nie maja ataków od min. 2 lat i dłużej.
W Słowacji i Czechach już mogą, po roku bez ataków i w Słowacji przy dobrym eeg a w Czechach nie jest tak bardzo wymagane eeg.
Aha tam też były takie same normy zdrowotne jak w Polsce
czyli o prawko amatorskie mogły ubiegać się osoby, u których 2 lat po odstawieniu leków nie występowały ataki.
(Dz.U z 28 kwietnia 2011 nr. 88 pozycja 503)
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20110880503
marco 2011-05-17, 22:46
Nie, nie ukryłam choroby. kiedy robiłam prawo jazdy nie chorowałam jeszcze. miałam wtedy 18 lat. dopiero w tamtym roku miałam dwa ataki. od tamtej pory nie mam żadnych i leki słabe przyjmuję. jeśli chodzi o hamowanie za samochodem to zdarza mi się trochę z opóźnieniem ale to wina tego że trochę rozglądam się na boki albo zagadam się z pasażerem. to na pewno nie wpływ leków bo wcześniej też tak miałam.
Olga 2011-05-17, 22:51
Więc musze tylko czekać aż ataki ustąpią mi przez 2 lata bo narazie z tym jest niestety ciężko bo powtarzaja sie pare razy w miesiacy naszczescie takie krótkie i to tylko utrata swiadomosci a wczesniej czuje ze atak moge mieć wiec to jest dobrze że przygotowac sie moge w razie czego
A mam jeszcze takie pytanie czy osoby takie jak my mające Epi mogą starać sie o grupe inwalidzką czy jak to sie teraz mówi stopień nie pełnosprawności??
Sylwia 2011-05-17, 23:45
Do Olgi:
Dzięki za odpowiedź. Ja choruje od 3 roku życia więc przed chorobom nie mogłem zrobić prawka.
Wiesz, że jeśli w tym roku(po 29.06.2011 roku) byś miała ataki i lekarz dowiedział by się o tym, że masz prawo jazdy musiał by to zgłosić.
Jak również lekarz też ma obowiązek zgłoszenia do organu wydającego prawo jazdy, nawet podejrzenie padaczki.
Do Sylwi:
Ja w latach 2000/2001/2002 też miałem małe ataki padaczki.
Najgorzej było w 2001 roku wtedy występowało nawet kilka ataków dziennie. Moje ataki wyglądały, tak jak bym się zawiesił wszystko widziałem słyszałem, ale nie mogłem się ruszyć ani ręką ani nogą czy też głową.
Po kilkunastu sekundach to ustępowało.
Te ataki, powoli słabły tzn. na początku mogłem powtórzyć jak ktoś coś do mnie mówił tylko końcówkę ostatnie 2-3 sek. potem już całość to co ktoś do mnie mówił podczas ataku.
Oczywiście częstotliwość ich występowania też się zmniejszała, aż w końcu już nie występowały od 2002 roku do nadal.
Później lekarz wycofał mi jeden z dwóch leków, zostawił neurotop 300 w dawce 2x1 i tak jest do dziś.
Nie przejmuj się u Ciebie też pewnie lekarz lekami opanuje ataki, i po 2 latach będziesz mogła uzyskać prawo jazdy.
Co, do stopnia niepełnosprawności, złóż wniosek do pcpr(powiatowe centrum pomocy rodzinie tu jest dużo łatwiej dostać grupę niż w zus ) lub do zus-u.
Z tego, co się orientuje, to w zus z urzędu masz częściową niepełnosprawność 3 grupę.
marco 2011-05-18, 09:00
Dzieki za odpowiedz z tym zusem marco tylko jestem ciekawa co mi daje ta 3 grupa i częściowa niepełnosprawność...
A co do ataków to umnie jest podobnie mam wczesniej taka aure ze czuje ze moge mieć atak a jak do niego dochodzi to zawieszam sie i nawet gdy w czasie ataku cos sie dzieje wokół mnie i ktoś mówi coś do mnie często tego nie pamietam i to trwa kilka sekund a potem już normalnie funkcjonuje tylko moje ataki i tak są mniejsze niż jeszcze z jakieś 5 lat temu gdy miewałam po kilka ataków w całym dniu i to mocniejszych
Sylwia 2011-05-18, 10:11