Mam 20 lat, własnie dowiedzialem sie, że jak mialem 16 miesięcy to stwierdzono u mnie wlasnie miernego stopnia zanik korowo podkorowy mózgu. Dodam ze mialem tez wtedy napady duszenia sie i sinienia na twarzy, oraz *snu poatakowego* zostalo to podciągnięte pod padaczke, choc ponoc tym nie było. Teraz zdaje mi się, że normalnie funkcjonuje, choc zapominam o niektórych sprawach, czy też mam *zawieszki* , ze gdy np. dziewczyna cos do mnie mówi to nie slysze jej bo jestem jakby gdzie indziej, choc myśle ze to jest wynik tego ze po prostu jestem marzycielem. Nie zauważam jakis szczególnych objaw. Mysle jednak ze lepiej sprawdzic to u neurologa czy nie ma postepów. Prawda? Czy to mozliwe ze wykryte takie coś moze zaniknąć tak po prostu i powrócić dopiero naturalnie w starszym wieku?
Mateusz 2011-08-28, 00:08
Mózg dziecka jest bardziej plastyczny niż osoby dorosłej toteż niektóre zmiany mogły ulec normalizacji. Nie mniej jednak radzę podane objawy zbadać pod kątem padaczki, czyli udać się właśnie do neurologa.
neuron 2011-08-29, 23:08