Dzień dobry,
jestem mamą wcześniaka z 23 tc, stwierdzono wylewy I/II stopnia, PVL II, rezonans magnetyczny w 40 tc wieku postkoncepcyjnego wykazał:
*uwidoczniono drobne ogniska pokrwotoczne podwyściółkowo w komorach bocznych półkul mózgu. Bez ognisk świeżego krwawienia. Komory boczne nieco szersze. Głębokość komór na wysokości rogów czołowych ok 6,5 mm prawej, 7,5 mm lewej. Komora III i IV nieposzerzone. Nie uwidoczniono cech zakrzepicy żylnej ani obszarów restrykcji dyfuzji. W lewej półkuli ponad trzonem komory bocznej (w płacie ciemieniowym) dwie jamki malacyjne w istocie białej 1 mm i 3,5 x 1,8 mm*
Stwierdzono wzmożone napięcie mięśniowe, lekką asymetrię z przewagą lewej strony. Nie wiem już zupełnie komu mam ufać i wierzyć - większość lekarzy i neurologów mówi, że wszystko z synem jest w porządku, fizjoterapeuta straszy nas diplegią, neonatolog mówi, że zmiany są w ośrodku koncentracji mózgu, wiec co najwyżej nie będzie orłem w szkole. Tymczasem do nas należy decyzja o rehabilitacji metodą Vojty, którą syn znosi fatalnie.
Co wynika z takiego obrazu MRI? Jakie mogą być rokowania? Komu wierzyć?
Karolina 2017-06-04, 21:53