Witam, pisze do was w sprawie mojej mamy, mianowicie od września tamtego roku trapi Ją pewna dolegliwość, nie daje jej normalnie żyć, spać i nikt nie potrafi pomóc. Byliśmy juz u wielu lekarzy, w najbliższym czasie planujemy zrobić tomograf, lekarze powiedzieli żeby zrobiła morfologie wyniki w normie. następnym badaniem była (biochemia) fosfataza alkaliczna i kwas moczowy, również w normie. Opisując ból Mama mówi tak: Boli mnie kość obojczykowo mostkowa , boł jest porównywalny jakby ktoś siłą chciał wyrwać te kosciu, zmiany które nastąpiły ślepy by zauważył. Może to nie za dużo informacji które napisałem ale może ktoś spotkał sie juz z takim czymś i bedzie wstanie pomóc mojej Mamie.
Maria 2013-04-23, 11:42