W kwietniu tego roku miałam robioną punkcję w związku z podejrzeniem neuroinfekcji. Jedynym odstępstwem od normy była cytoza 25 (norma:0-15). Zdiagnozozwano u mnie wirusowe zapalenie opon mózgowych a następnie boreliozę w klasie IGM. Boreliozę miałam zawsze dodatnią ale w klasie IGG. Lekarz stwierdził ze nastapiła reaktywacja starego zakażenia.
Od czasu owej punkcji mam dziwny ból głowy o charakterze tempym, uciskowym, rozlanym jakby w całej głowie. Wzmaga się on w pozycji pionowej, przy wysiłku ( głownie przy chodzeniu). Mam wrażenie jakby skóra głowy była bardzo napięta oraz mięśnie karku ( odczuwam takie spinanie karku z głową). Dodatkowo cały czas mam uczucie obecności czegoś ciężkiego w głowie i to coś czasami zmienia miejsce wraz ze zmianą ułożenia głowy. Chcę dodać ze owy ucisk nie ustępuje po zazyciu srodków przeciwbólowych. Miałam również robioną tomografię i RMI głowy, które są zupełnie prawidłowe.
Mam 27 lat.
Czy te bóle kiedyś miną, ponieważ znacznie utrudniają mi codzienne funkcjonowanie? Z góry dziękuję za odpowiedź
Agata 2012-10-27, 13:59