Witam,
w sierpniu i październiku zeszłego roku miałam dziwne ataki bólowe.Bolały mnie mięśnie nóg i rąk przez kilkanaście dni, do tego byłam osłabiona, czułam osłabienie mięśni, nadmiernie się pociłam, miałam podwyższoną temperaturę, czułam wrażliwość skórną a ból nasilał się po wyjściu na dwór kiedy robiło mi się chłodno. Badania ogólne wychodziły dobrze, tylko ob było nieznacznie podwyższone. Przez kilka dni nie mogłam wstać z łóżka po czym objawy słabły aż zupełnie ustępowały. Zgłosiłam się do lekarza ogólnego który odesłał mnie do neurologa. Neurolog wysłał mnie na oddział reumatologiczny, tam zrobiono mi badania i stwierdzono,że wyniki są dobre i nie wiedzą co mi jest, tylko jedna pani reumatolog twierdziła,że to na pewno sm. Wysłano mnie do neurologa, który przeprowadził ogólne badanie i stwierdził,że żadnych objawów sm nie widzi gdyż nie mam oczopląsu, pogorszenia widzenia, osłabienia odruchów, zaburzeń koordynacji itd. Kazała mi się zgłosić do psychiatry. Z wynikiem tego badania wróciłam do Pani reumatolog, która wysłała mnie jeszcze do okulisty, w badaniu wyszło lekkie zatarcie tarczy w okolicach nosa w prawym oku, więc pani doktor reumatolog stwierdziła, że to jednak na pewno sm i z tą informacją wypuszczono mnie ze szpitala do domu. Nie wiem już co robić, jestem trochę przerażona tym wszystkim, gdyż na sm chorowała moja babcia i niestety miałam okazję z bliska się temu przyglądać. Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć, dodam jeszcze, że mam dyskopatię lędźwiową z uciskiem wypukliny na rdzeń i prawdopodobnie, jak twierdzi pani neurolog podobnie jest w odcinku szyjnym(w marcu będę miała badanie). Na bóle kręgosłupa cierpię już wiele lat, do tego dochodzą jeszcze drętwienia rąk(szczególnie w nocy) i nóg. Od 4 dni męczy mnie straszny ból kręgosłupa lędźwiowego, nie mogę się przychylić i ciężko mi chodzić, do tego od wczoraj zaczęłam czuć znów te dziwne osłabienie i zaczynają mnie boleć mięśnie nóg i rąk tak jak kilka miesięcy temu. Nie wiem już co robić, od któregoś lekarza słyszała,że może to być fibromialgia, ale ja już nie wiem w co wierzyć, zaczynam już chyba wpadać w depresję. Nie rozumiem jak można wypuścić pacjenta ze szpitala stawiając taką diagnozę jak sm i nie robiąc badań w tym kierunku. Proszę o jakąś odpowiedź, radę, cokolwiek...
Ania 2012-02-16, 11:03
Aby potwierdzić SM należy wykonać MR głowy oraz punkcję lędźwiową z oznaczeniem prążków oligoklonalnych. Poza tym należy wykluczyć boreliozę. Czy taka diagnostyka została wykonana? Także neurolog wykluczył po wstępnym badaniu SM. Pani objawy najpewniej wynikają z wielopoziomowych zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Radzę jeszcze oznaczyć TSH, fT4, Boreliozę IgM, IgG, p/ciała kardiolipinowe, kwas foliowy, wit. B12.
neuron 2012-02-26, 09:41