Wyładowania w kończynach podczas zasypiania po lekach

Witam serdecznie.
Od 5 roku życia kołysałem się w ciągu dnia, pełni świadomy tego. Nieświadomy kołysałem się również w ciągu nocy.
Zaprzestałem kołysania w ciągu dnia, przeszło kołysanie w nocy.
Dziś mam 36 lat. Kołysałem się zatem lat 31, co niewykluczone, iż może mieć związek z zaburzeniami opisanymi poniżej.
Ale do rzeczy, leczę się psychiatrycznie od 6 lat. Po olanzapinie pojawiały się zaburzenia snu, które lekarz początkowo nazywał akatyzją.
Polegało to na tym, że z chwilą gdy zasypiałem pojawiają się nerwowe ruchy kończyn - poczucie płynącego w nich prądu, co mnie wybudza. Zmienię pozycję na siedzącą - przechodzi najszybciej. Tak mogę układać się do snu po wielokroć do 4 nad ranem, kiedy jestem już zużyty - zasypiam normalnie. W ciągu dnia takich zaburzeń nie miewam. Odstawiwszy wszystkie leki powyżej opisane zaburzenia mam nadal. Wcześniej wybudzałem się z krzykiem i lękiem w nocy, oraz miałem koszmary. Lekarz psychiatra tłumaczy mi, że dzieje się to za sprawą działania leków które usypiają jedną półkulę mózgu, podczas gdy druga stara się ją wybudzić, co przjeawia się wyładowaniem w kończynach.
Proszę o radę, bo jest to strasznie męczące. Jak nazwać takie zaburzenia snu i jak je leczyć?

Pozdrawiam

Dodam, iż nie pomaga na te zaburzenia akineton i jemu podobne które jedynie pobudzają. Zaburzenia te mam codziennie od około 5 miesięcy, wcześniej okresowo przez 5 lat.

Roman 2012-11-23, 00:12