Neurochirurgów
Witam
Od 3 lat mam problem z sztywnieniem prawej nogi.(mam 32 lata)
Uraz pojawił się na drugi dzień po 14 godzinnej jeździe samochodem ( pożyczyłem samochód od ojca gdzie noga była zupełni inaczej ustawiona)
Kiedy rano wstałem, nogę maiłem kompletnie sztywną i nie byłem praktycznie w stanie zejść po schodach.
Po około2 tygodniach prawie normalnie chodziłem (utykając) Stwierdziłem , że to jednak poważna sprawa i zaczęły się wizyty u lekarzy.
RTG kręgosłupa, rezonans kręgosłupa piersiowego i lędźwiowego, rezonans głowy , tomografia kom. głowy, wszystko Ok
Wykluczono boreliozę, tarczyce , badania krwi i morfologia Ok , magnez , potas i inne w normie
Byłem u 2 neurologów, chirurga urazowego, ortopedy, laryngologa , na badaniu chyba tom. kom wyszło że mam coś z przegrodą nosową,
ale doktor powiedział, że to nie ma wpływu na moją nogę. (wszyty rozkładali ręce ?? i zalecali ćwiczenia)
Teraz mam 2 fizjoterapełtkę (od 3 miesięcy) i tak naprawdę ona zaczęła mnie z tego wyciągać (jest moją znajomą i dogłębnie się tym zainteresowała)
Mam zestaw ćwiczeń , który mi pomaga, postęp jest ale mało spektakularny.
Od 3 miesięcy 2 x dziennie rozciągam się + trochę ćwiczeń siłowych (ćwiczenia 2 x 30-40minut)
____Objawy:____ 1) mam wrażenie, że mięsnie nogi mi delikatnie pracują (np. kiedy idę spać) 2) problem z wchodzeniem po schodach (np. jeśli nie ma barierki mam wrażenie, że zaraz upadnę)
3)problem z nagłym hamowaniem samochodem (teraz już prawie jest Ok) 4)problem z bieganiem, na obecną chwilę przebiegnę 200 metrów, muszę odpocząć 30 sekund (bo noga zaczyna sztywnieć) i mogę biec następne 200 metrów . Dodam, że małe palce prawej stopy są wykręcone w łuk (zdecydowanie mniejszy jak kiedyś ale jeszcze to widać) Mięśnie prawej nogi są jeszcze sztywne (1-2 razy w tyg chodzę na masaże)
Jak to w życiu najbardziej irytuje mnie wchodzenie po schodach (młody a idzie jak łamaga)
Po 3 latach poprawa jest i to spora ale do normalności sporo brakuje.
__dziś po 3 latach___ normalnie chodzę po chodniku bez utykania, mogę nosić paczki, zaczynam normalnie biegać (nawet te 200 dobre), mogę robić przysiady na płaskich stopach
Jazda samochodem jest zdecydowanie mniej stresująca
Poza ćwiczeniami nie wiem co mogę jeszcze więcej zrobić. (wyczytałem, że może to uszkodzenie nerwów strzałkowych?)
Moja fizojoterapełtka podejrzewa, że to uraz psycho-somatyczny (jak ktoś się gapi gdy schodzę po schodach to noga mi bardziej sztywnieje hmm ale ale jak to leczyć??, ostatnio borę na sprawdzenie sproszki uspakajające takie ziołowe - od 3 tyg efektu bark)
Pozdrawiam
ps dodam, że problem dotyczy tylko prawej nogi , nic mnie nie boli tylko noga jest sztywna (po rozchodzeniu jest lepiej)
Sebastian 2012-04-20, 11:48