Mój przyjaciel miał wypadek, uderzył się bardzo mocno w tył głowy, po czym momentalnie stracił przytomność. Musiał być reanimowany na miejscu. Obecnie przebywa 4 dzień w śpiączce, nie oddycha sam. Ma uszkodzoną tylną część głowy. Lekarze twierdzą, że jego mózg umiera. Czy jest jakaś szansa, że przeżyje?
Szajba 2011-06-01, 20:32
Stan jest zapewne ciężki, trudno wypowiadać się poprzez Internet na tak poważny temat. Zapewne doszło do uszkodzenia pnia mózgu, czyli ośrodka oddechowego, stąd problemy z oddychaniem.
neuron 2011-06-02, 23:01