Od kilku tygodni mój chłopak ma problemy ze snem. Wieczorem zasypia w ciągu kilku sekund, zdarza się ze mówi coś, nie dokończy zdania i zasypia. Niepokoi mnie jego zachowanie podczas snu. Oddycha bardzo płytko i szybko, jakby nie mógł złapać oddechu. Trwa to kilka sekund, następnie przestaje oddychać, i znów łapie nierówny oddech. Oprócz tego jest zupełnie bezwładny, nie sposób go obudzić, można go szarpać, krzyczeć, na nic nie reaguje. Oprócz tego ma jakby skurcze mięśni, zazwyczaj rytmicznie porusza głową, rękoma. Czasem przytula mnie mocno, z całych sił, aż nie mogę się uwolnić. Zdarzyło się że złapał mnie za szyję i lekko podduszał. Ostatniej nocy w momencie gdy nie mógł złapać oddechu sam złapał się za szyję i zaciskał rękę. Śpiąc czasem siada na łóżku, zapala papierosa, wstaje. Podczas tych czynności ma zamknięte oczy, a ja żadnym sposobem nie mogę go obudzić. Zazwyczaj sam się później budzi i nie pamięta żeby spał czy cokolwiek robił. Jestem bardzo zaniepokojona, czy to mogą być objawy jakieś choroby? Czy powinien zgłosić się do lekarza, czy może to minie z czasem? Dodam jeszcze że mój chłopak pracuje fizycznie, objawy które opisałam nasilają się szczególnie gdy jest bardzo zmęczony.
Klaudia 2011-12-02, 11:38
Mogą to być objawy sennowłóctwa, czyli lunatyzmu. Poza tym może występować bezdech senny. Wymagana jest diagnostyka, dlatego najlepiej osobiście kontaktować się z lekarzem.
neuron 2011-12-04, 17:03