Witam!
Moja babcia we wtorek wieczorem doznała krwotocznego udaru mózgu.
Niestety - została znaleziona dopiero w czwartek około 17 (mieszka sama).
Lekarze nie chcą podać rokowań. Jednak ja, wraz z całą rodziną chcielbyśmy wiedzieć cokolwiek.
Babcia obecnie leży w szpitalu, przebudziła się. Ma niedowład lewej części ciała (czuje dotyk na lewej nodze), nie rusza kończynami. Poznaje najbliższych, jednak nie pamięta, że jej mąż nie żyje (od 2004) i ciągle o niego pyta.
Ma 73 lata. Wcześniej była nad wyraz sprawna (sanatoria, jazda na rowerze).
Czy ktoś miał podobną sytuację?
Z góry dziękujemy za pomoc!
K 2013-01-19, 01:05
Moja babcia po udarze niedokrwiennym w wieku 81 lat przeszła długą rehabilitację , pozostał jej lekki niedowład prawej strony i dożyła 90tki. Miała po udarze lekkie zaburzenia świadomości ale to pryszcz. Niestety już nie mogła sama egzystować.
Uszy do góry !
ewa 2013-02-01, 12:04