Witam, od kilku dni odczuwam drętwienie/mrowienie/uczucie ściągnięcia lewego policzka. Uczucie to od kilku dni nie mija ani na sekundę. Można to porównać do uczucia, jak się otrzyma znieczulenie od dentysty i ono po kilku godzinach powoli schodzi. Czucie w policzku mam, nie opada mi kącik ust a powieka się domyka, potrafię symetrycznie się uśmiechać. Nie mam zawrotów głowy nudności ani wymiotów. Nie uderzyłam się nigdzie. W ostatnim czasie miałam bardzo stresujący okres w moim życiu. Od paru dni biorę magnez. Mam siedzący tryb życia. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiło się mrowienie/drętwienie w lewej łydce. Byłam na pogotowiu, u neurologa i u lekarza rodzinnego. Nikt nie wie, co to jest. Każą mi siebie obserwować i czekać. Nie satysfakcjonuje mnie to. Wydaje mi się, że oni mnie tylko zbywają. Co to może być ? Co mi jest?
Zapomniałam dodać, że mam 22 lata.
Weronika 2012-12-04, 23:18