Drętwienie dłoni bez mrowienia

Mam najwyraźniej jakiś problem z unerwieniem na dłoniach, ponieważ
po złamaniu suchej gałązki (oburącz) utrzymuje się już 6 dzień (na stałym poziomie) coś w rodzaju drętwienia w obu dłoniach.
Jest to dokładnie takie uczucie jak ma każdy po takiej czynności, ale
u kogoś zdrowego mija po paru minutach. Mrowienie tu nie występuje.
Czy może mi ktoś wytłumaczyć co dzieje się z naczynkami po takim
wstrząsie? Pytanie najważniejsze, to czy jest to wyleczalne/odwracalne?
A może to jeszcze przejdzie samo?
Do tej pory nie miałem żadnych tego typu problemów, poza jednym
przypadkiem, gdy lekko trącił mnie w palec pręt i w jednym punkcie na opuszku tego palca czuję ból już 6 miesiąc. Śladów wizualnych nie ma. Samoistnych objawów drętwienia kończyn nie miewam.
Dłonie wyglądają normalnie. Są lekko zaczerwienione, ale tylko ja
mogę to stwierdzić, bo wiem jakie były kiedyś. To zaczerwienienie mam jednak
od kilku lat, a powstało od kuracji suplementami, które min. wpływały na
lepsze ukrwienie (efekt niby pozytywny). Skóra na dłoniach jest od tamtego
czasu bardziej wrażliwa na zmiany temperatur, ale to nie jest wielkim problemem. Gorzej, z tym pourazowym drętwieniem i uważaniem na tak banalne czynności jak łamanie gałązek !
Chciałbym się też dowiedzieć jakie ew. badania wchodziły by tu w grę i jakie są to koszta? Leczyć mogę się tylko prywatnie.

Krzysztof 2010-02-07, 16:59

Nie dokońca rozumiem Pana opis. Złamanie suchej gałązki jest to typ złamania a nie złamanie, do którego dochodzi podczas takiej czynności. Najlepiej skonsultować się z ortopedą. On skieruje Pana już w odpowiednie miejsce, czyli np. neurologa, angiologa.

neuron 2010-02-08, 10:29

To teraz ja nie rozumiem. Jakie złamanie ma Pan na myśli?
Mnie chodzi o to, że podczas czynności łamania gałązki rośliny doszło, jak to zwykle bywa (kwestia fizyki) do wstrząsu i ten wstrząs spowodował odrętwienie obu dłoni, które tą gałązkę trzymały.
Gałązka była cienka, ale sucha.
Takie samo odrętwienie odczuwa każdy zdrowy człowiek podczas tego typu prac.
Wystarczy popracować dłużej jakimś urządzeniem elektrycznym jak np. wiertarka lub młotem pneumatycznym, by wiedzieć o co chodzi, albo złamać gałązkę.
Im grubsza tym efekt wyraźniejszy. Czuję dość spory dyskomfort w dłoniach po
tym zdarzeniu. Dłonie, w tym i opuszki palców mają zmienione czucie.
Są też jakby delikatniejsze. Nawet stukanie w klawiaturę inaczej, mocniej odczuwam. Powtarzam więc pytania: Czy to można jakoś wyleczyć?
Jeśli można, to jakie ew. badania trzeba wykonać?
Co mogło się stać?
Zbyt długo to trwa i chyba samo nie przejdzie.

Krzysztof 2010-02-08, 17:42

Aha zauważyłem jeszcze, że po tym zdarzeniu nadwrażliwość dłoni na zimno, gorąco się zwiększyła. Coś było po prostu nie tak od dawna, a złamanie gałązki
wywołało wilka z lasu. Jestem bardzo szczupłym człowiekiem i może powinienem
unikać lekarstw powodujących min. lepsze ukrwienie, nawet jeśli są to leki roślinne jakimi są suplementy. Zaczęły się problemy z dłońmi właśnie w trakcie brania suplementów kilka lat temu. Była to jednak tylko kwestia wizualna i drobna
nadwrażliwość na wysokie i niskie temperatury. Od tygodnia mam już większy problem. Czekam na jakiś odzew.
Pozdrawiam.

Krzysztof 2010-02-09, 22:18

Czy ktoś może mi powiedzieć co mi może być? To samo powiem lekarzowi co tu napisałem. Wizualnie patrząc na dłonie nic nie stwierdzi. Ew. jakieś badania zleci.
Odczuwam cały czas w jednakowym stopniu drętwienie dłoni.
Pogorszyło się ostatnio po pracy przy kosiarce. Przy, bo ja nie prowadziłem, trzymałem jedynie kabel, by się nie plątał. Nawet takie wibracje powodują pogorszenie stanu moich dłoni. Czy to nie jest coś charakterystycznego?
Co to może być? Nie mam poza tym innych objawów. Zapisałem się do chirurga naczyniowego, mam nadzieję, że nie odeśle mnie do innego specjalisty, bo
nie stać by mnie było zwyczajnie.
Wychodzi na to, że nie ma mowy o tym bym mógł pracować przy jakichkolwiek
urządzeniach wytwarzających wibracje, o czym niestety musiałem się ostatnio
sam przekonać.

Krzysztof 2010-07-21, 21:55

Przepraszam, za nieporozumienie.
Trudno powiedzieć czy jest to wynik pracy fizycznej i łamania suchej gałązki czy wibracji. Prawdopodobnie podłożem dolegliwości jest proces uogólniony, czyli polineuropatia. Czy ktoś oznaczał Panu np. poziom glukozy we krwi, witaminy B12? Nie można wykluczyć również podłoża naczyniowego. Bardzo dobrze, że udał się Pan na konsultację do chirurga naczyniowego. Warto również osobiście skonsultować się z neurologiem.

neuron 2010-08-13, 13:51