W maju wykryto u mnie guz mozgu o wymiarach 5,5cm na 4,5cm.Mialem wtedy porazenie nerwu twarzowego i obrzek mozgu.Bol glowy,jedno oko sie nie zamykalo,jak sie usmiechalem to kacik ust leclecial mi do gory,mialem problemy z jedzeniem i piciem.W szpitalu bylem 10dni dostawalem kroplowki i kilkanascie tabl.dziennie.Jak wyszedlem ze szpitala to dostalem sterydy i jakies jeszcze leki.Czulem sie fatalnie (zwidy,koszmary,ciagly glod,bole kosci,problemy z oddychaniem)ale nie bolala glowa.Po zakonczeniu brania sterydow polowa lipca zaczela bolec glowa.Kilka dni mialem problemy z pamiecia.Nie moge spac.Czesto jest mi nie dobrze.Ostatnio nie moglem jesc.Bola mnie oczy zwlaszcza prawe.Czasami trzesie mi sie prawa reka albo noga.Od kilku dni biore metypred.Dostalem go na izbie przyjec i powiedziano ze pewnie mam znowu obrzek mozgu ale nie moga zrobic tomografi bo 2mies temu mialem robiona a tak czesto nie moge miec robionej.Jedna tabl.rano.Czy mam objawy padaczkowe?Operacja jest wykluczona bo jej nie przezyje.Prosze o pomoc.
Krzysztof 2011-11-14, 10:28
Nie są to objawy padaczki, choć bez badania neurologicznego trudno ją na 100% wykluczyć. Takie objawy mogą także wynikać z obrzęku mózgu. Można spróbować skontaktować się z onkologiem, rozważyć wykonanie MR głowy.
neuron 2011-11-16, 14:25
Czy ten rodzaj guza jest czesto wykrywany?Jesli nie ma mozliwosci operacji poniewaz jest duzy to oznacza ze z tego powodu umre?Ile mozna zyc z takim guzem jesli ma on juz taka wielkosc.Co jeszcze moze mnie czekac?Jakie zmiany?Czy jest mozliwa chemioterapia bez operacji i czy pomoze?Prosze o dokladna odpowiedz i szczera.
Krzysztof 2011-11-19, 01:05