Witam , mam juz totalny rozpierdziel w głowie dlatego zdecydowalem sie na założenie tego wątku , mam nadzieje ze mi ktos pomoze. Od ok. 3 lat lecze sie psychiatrycznie , mialem rózne diagnozy , od depresji do nerwicy i zaburzen shizotypowych , 2 miesiące lerzałem w szpitalu psych gdzie mialem robione eeg i wyszło ze mam epilepsje skroniowa , w dalszsych krokach pojechałem do Łodzi na badanie spect gdzie potwierdziłą sie diagnowa . Mój ojciec jest chory na epilepsje(nabytą) Moja pani psychiatra twierdzi ze ten fakt i wyniki badan nic nie znacza ponieważ leki moga zakłócać i zdarza sie ze wystepuja zmiany w badaniach a pacjent jest zdrowy . Ale ja juz nie mam siły , brałem cały arsenał leków i nic mi sie nie poprawiało , w badaniach jescze wyszło mikrouszkodzenie OUN. Moje objawy to ciągłe zmeczenie , uczucie odrealnienia, obcośći , niepokój , lęk, pustka w głowie, uczucie ucisku w głowie . Teraz zastanawiam sie nad nastepnym badaniem ale nie wiem czy jest sens ? czy mam sie po prostu pogodzić ze swoim stanem . Nie czuje sie jakbym miał depresje , ponieważ potrafie sie śmiac , imprezowac , ale nie czuje sie dobrze , ciezko to opisac .Od zawsze doszukiwałłem sie przyczyn mojego stanu i mam przeczucie ze przyczyna lezy w neurologii, prosze o rade co mam dalej zrobic...
Kamil 2013-03-13, 15:30
Nikt nie wie co poradzic ? ;(
Kamil 2013-03-14, 19:06
Zmień lekarza. Taka moja rada:) leczyłam się na depresję dwa razy zawsze trwała ona do półtora roku. Wbzeszłym roku do wszystkich objawów które opisałeś u siebie doszedł mi potworny ból głowy i nierówne źrenice. Przypadek trafił ze musiałam iść do okulistki, tamta babka spadła mi z nieba. Zrobiła serie badań na oczy i koniecznie, ale to koniecznie kazała iść do neurologa, zresztą sama poleciła mi bardzo dobrego. Niestety nie mogłam się do niego dostać na * już* nawet prywatnie takie facet ma kolejki. Suma sumarum poszłam do pani neurolog na fundusz w zwykłej przychodni , wypłakałam skierowanie na eeg i wyszła padaczka skroniowa. Jednak tego pani doktor nie powiedziała może nie zauważyła a na ból głowy wypisała tramal! Potem była jeszcze jedna taka sama. Do lekarza którego mi poleciła okulistka dostałam się w końcu, stwierdził bezwzglednie padaczka skroniowa. Od 3 miesięcy nic mnie nie boli :) nadal czasem jestem w *innym* swiecie i czasem się * zawieszam* ale w końcu nie boli mnie głowa. Wiem też ze moje stany depresyjne brały się stąd, a nie z powietrza. Wiem teraz ze nie jestem zakręcona, roztrzepana, dziwna po prostu mam padaczkę i czasem ktoś na sekundę wyłącza prąd w mojej głowie :) powodzenia Ci życzę i wytrwałości, nie zniechęcaj się bo są w tym kraju też bardzo dobrzy specjaliści :)
Elwirka 2013-03-15, 23:15
Od psychiatrów to radzę się trzymać z daleka. Oni patrzą tylko w swojej dziedzinie. Mnie o mało nie wykończyli po operacji mózgu
Paulina 2013-04-07, 17:45