Od 2,5 roku mam problem z bólem głowy,skroni, górnej szczęki i stawu żuchwy (ma charakter nerwobólu: uciskowy, piekący;j pulsowacyjny). Zrobiłem rezonanse głowy, szyi, mózgowia, stawu ż., rtg szczęki - nie widać żadnych negatywnych zmian. Byłem u neurologów,neurochirurgów,stomatologów,chirurgów szczękowych, fizjoterapeutów i trochę leczyłem się psychiatrycznie ok. 2 miesiące. Leki jakie brałem to m.in.: clonzepam,asterin,baclofen,myolastan, i różne przeciwbólowe-nic(Przez miesiąc byłem w szpitalu p. dostawałem jakieś zamulacze). Nawet blokady przeciwbólowe nie pomagają jak trzeba. Miałem stwierdzany bruksizm, przez rok na noc zakładałem szynę relaksacyjną(swego czasu ledwo otwierałem szczękę na dwa palce- pomogła szyna i gorące solanki, ciepłe okłady na żwacze).Teraz jedyne co mi przychodzi to nerwica neurasteniczna i tzw. kask miałęm pewne objawy lękowe które mogły się kwalifikować pod tą chorobę.
Jopek 2014-10-10, 23:35