Witam, mam problem ze swoim zdrowiem od świąt bożego narodzenia. Wcześniej dobrze się czułam, nic mi nie dolegało, aż przed samymi świętami obudziłam się rano i miałam zawroty głowy - szczególnie przy pochylaniu głowy. Kolejne dni były koszmarem bo dosłownie wykrzywiało mi jedną stronę twarzy i nadal nie mogłam się za bardzo schylać plus ucisk w głowie. taki rozpierający. Byłam u lekarza rodzinnego który skierował mnie do neurologa i laryngologa. Oboje nic nie stwierdzili więc odwiedziłam jeszcze dwóch lekarzy ale nadal nic. Odruchy neurologiczne ok, uszy i słuch dobry, oko też ok. Wykonałam tomografie komputerową głowy i przeswietlenie ktrgow szyjnych. Wszystko wyszło dobrze. Lekarz rodzinny wypisal mi recepte na leki na nerwice i tu bingo poczułam się po niech lepiej. Ucisk w głowie zmalał. Więc myślałąm, że to musi być ta nerwica. Ale jest juz kwiecień a ja nadal czuje jednak ucisk i mam przytkana jedną strone nosa i ucha. Mam wrażenie jakby to było powiązane z uszami właśnie. Zatem neidawno znowu poszłam do innego laryngologa i stwierdził że to ostre zapalenie zatok i dostałąm leki na 6dni a teraz mam płukanie nosa takie na 2 miesiące. Płukam już 3 tygodnie ale nadal źle się czuje. Nie wiem już co robić...wiem, że musze jeszcze wykonywać to płukanie może coś pomoże...ale już sama nie wiem co robić...proszę pomóżcie
BBBB 2013-04-21, 22:57