Forum neurologiczne » Padaczka (epilepsja) » Szanse na całkowite wyleczenie padaczki z wieloletnią napadowością

Szanse na całkowite wyleczenie padaczki z wieloletnią napadowością

Mam do was pytanie choruje już od ponad 10 lat biore leki miałam już 2 razy zmieniane te które biore są najlepsze dla mnie są to Tegretol 400 CR , Keppra 1000mg i doraźnie Clomazepan 0,2 mg . Żyje normalnie moje ataki są po prostu zawrotami głowy i czasem drętwieniem jednej ręki i wcześniej zawsze mam aure ze moge mieć atak nauczyłam sie już z tym żyć ale mam pytanie do was jakie są szanse ze będe kiedy kolwiek zdrowa bo ataki mam średnio ze 2 razy w miesiącu... i trace coraz bardziej nadzieje...

Sylwia_25 2011-06-25, 21:42

Tego nikt nie wie, ale nadzieje trzeba mieć.
Ataki nie są duże, ale są pewnie uciążliwe.
Może za kilka lat pojawią się jakieś nowe leki i opanują twoje ataki, medycyna zrobiła gigantyczny postęp w leczeniu padaczki przez ostatnie 20 lat.
Ludzie mają jeszcze gorze objawy i nawet nie wiedzą, że maja padaczkę, bo w naszym społeczeństwie padaczka, to jest jak stracisz przytomność i masz drgawki.

I jeszcze jedno, z tego, co pisałaś Jesteś pedagogiem, a lek Clomazepan 0,2 mg jest pochodnym benzodiazepiny środka podobnie działającego do alkoholu jak również wyłapują go narko testy . Jest też w ustawie o przeciwdziałaniu narkomani w załączniku 4 do ustawy.

marco 2011-06-25, 23:26

Marco nigdy nie pisałam ze jestem pedagogiem a clomazepan biore tylko wtedy gdy czuje że mogę mieć atak

Sylwia_25 2011-06-26, 09:19

Może mi się pomyliło z innym forum. Sorki.
Ale z Clomazepan- anem uważaj bardzo silny lek.

marco 2011-06-26, 11:44