Witam bardzo proszę o interpretację TK kręgosłupa w odcinku L2/S1.Na poziomach L3/L4,L4/L5 i L5/S1 widoczne są zmiany zwyrodnieniowe krążków międzykręgowych w postaci:-centralnej protruzji krążka L4/L5,szerokości do 4mm,uciskającej korzenie nerwów rdzeniowych oraz zwężającej światło kanału kręgowego do 11,5mm w wym.strzałkowym,-mniejszych,centralnych wypuklin na poziomach L3/L4 i L5/S1,szerokości po 3mm,z niewielkim uciskiem korzeni nerwów rdzeniowych.Od około pół roku a może i dłużej bóle pojawiają się coraz częściej i z większym nasileniem.W ostatnim czasie budzę się w nocy z silnym,dławiącym bólem pleców w okolicy piersiowej i bólem okolicy lędzwiowej,drętwieniem i mrowieniem rąk i mrowieniem stóp.Niestety towarzyszy temu jeszcze mam wrażenie łamanie w kościach,ból i sztywność mięśni zwłaszcza nad ranem.Czy Pana zdaniem te wszystkie objawy pochodzą od kręgosłupa czy może powinnam zrobić jakieś dodatkowe badania(prześwietlenie płuc,udać się do reumatologa)?Czekam na wizytę u neurologa ale jeśli to możliwe proszę Pana doktora o opinię co dalej w moim przypadku,czy rehabilitacja,jakie zabiegi mogą pomóc czy konieczna będzie operacja?Mam 42 lata pracuję fizycznie.Proszę o wszelkie sugestie co mogę zrobić aby sobie pomóc a nie zaszkodzić.Dziękuję za poświęcony czas Pozdrawiam
Ika 2011-12-04, 21:17
Tak, należy rozważyć leczenie operacyjne. W Pani przypadku rehabilitacja nie jest już skuteczna, a zmiany są zaawansowane, nie tylko chodzi o zwyrodnienia ale ucisk korzeni nerwowych co odpowiada za dolegliwości. Sztywność mięśni jest wynikiem ucisku i stanu zapalnego w obrębie korzeni nerwowych. Należy skonsultować się z neurologiem i ewentualnie z neurochirurgiem.
neuron 2011-12-07, 20:17
Witam,operacja już teraz?czy zwłoka w podjęciu decyzji o operacji może przynieść negatywne nieodwracalne(jakie) zmiany dla mojego zdrowia?,jeżeli mówimy już o leczeniu operacyjnym jaka Pana zdaniem metoda byłaby dla mnie najlepsza(mniej czy bardziej inwazyjna,na czym dokładnie miałaby polegać?)Oczywiście wiem że każdy przypadek należy rozważać indywidualnie i pewnie po tym krótkim opisie zbyt wiele oczekuję,ale rozumiem powagę sytuacji i chyba jak większość osób mam obawy i ogromny dylemat czy zdecydować się na operację.Chciałabym normalnie żyć i pracować,może jakieś światełko w tunelu?Dziękuję:)
Ika 2011-12-08, 21:47