Forum neurologiczne » Bóle głowy » Przewlekły, nieustanny, uciskający ból głowy, szyi, ucha i gardła

Przewlekły, nieustanny, uciskający ból głowy, szyi, ucha i gardła

Dzień dobry
Mój przypadek niestety zdaniem lekarzy jest na tyle nietypowy, że jak do tej pory ani dwóch neurologów, ani trzech laryngologów nie było w stanie niczego konkretnego poradzić. W związku z tym bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie, rady, co powinienem zrobić jakie badania wykonać itd. Opiszę wszystko po kolei.

Na początku maja tego roku uderzyłem się w głowę. Uderzenie było dosyć silne, spowodowało kilu centymetrowe poprzeczne rozcięcie w okolicy ciemieniowej. Okoliczności wręcz komiczne - byłem zmuszony przeskoczyć przez próg, poślizgnąłem się, co spowodowało, że rozpędzony uderzyłem głową w futrynę. Odrzuciło mnie do tyłu (trochę jak przy wypadku samochodowym), upadłem, ale nie straciłem przytomności. Generalnie po samym wypadku czułem się dobrze, bolało mnie jedynie miejsce rozcięcia i dosyć mocno krwawiłem. W szpitalu jedynie zaszyto mi ranę i nie wykonywano żadnych badań. Kolejnego dnia czułem jedynie pieczenie rozcięcia i lekki ból głowy. Niestety po dwóch dniach pojawiły się lekki zawroty głowy, ból i uczucie słabości; tak jakbym miał zemdleć. Takie napady pojawiały się i znikały.

Po kilku dniach poszedłem do lekarza rodzinnego, który od razu na wszelki wypadek skierował mnie do szpitala. W szpitalu wykonano mi tomografię (BADANIE KT GŁOWY WYKONANO W TRYBIE CITO WARSTWACH 3MM W OBRĘBIE DOŁU TYLNEGO CZASZKI I NA PODSTAWĘ ORAZ 7 MM NA POZOSTAŁE STRUKTURY MÓZGOWIA BEZ DOŻYLNEGO PODAWANIA ŚRODKA KONTRASTOWEGO. BADANIE STRUKTURY MÓZGOWIA W BADANIU KT NIE WYKAZUJĄ UCHWYTNYCH ZMIAN OGNISKOWYCH. UKŁAD KOMOROWY, SYMETRYCZNY, NIEPOSZERZONY. KOŚCI POKRYWY CZASZKI KT W NORMIE.), EKG ponieważ miałem wysokie ciśnienie oraz ogólne badania neurologiczne: (W BADANIU: SAMODZIELNY, SPRAWNY, W KONTAKCIE SŁOWO-LOGICZNYM, ZORIENTOWANY. BEZ NIEDOWŁADÓW I PORAŻEŃ, BEZ SUBIEKTYWNYCH ZABURZEŃ CZUCIA, BEZ OBJ. BABIŃSKIEGO I OPONOWYCH. ODRUCHY BARDZO ŻYWE, SYMETRYCZNE. NN CZASZKOWE WOLNE. ODRUCHY BRZUSZNE OSŁABIONE. W BADANIU FIZYKALNYM AKCJA SERCA MIAROWA (96/MIN), ZWALNIA SIĘ NA WDECHU. PŁUCA SZMER PĘCHERZYKOWY, BRZUCH MIĘKKI, BEZ OPORÓW PATOLOGICZNYCH, KOŃCZYNY DOLNE BEZ OBRZĘKÓW. W EKG RYTM ZATOKOWY, MIAROWY O CZĘSTOŚCI 100 / MIN, ŚREDNIA OS QRS ODCHYLONA W LEWO, POŁOŻENIE SERCA NIEOKREŚLONE, NIEPEŁNY BLOK PRAWEJ ODNOGI PĘCZKA HISA, WYSOKI KOŃCZYSTY ZAŁAMEK T W ODPROWADZENIACH II, V3-V6). Neurolog stwierdził, że wszystko jest ok i mogę spokojnie wracać do domu. Przepisał mi również Lucetam, który przyjmowałem przez miesiąc dwa razie dziennie. I rzeczywiście po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Czułem się idealnie.

Pod koniec maja (czyli dobrze czułem się około 2 tygodni) obudziłem się rano z bólem lewego ucha, który w ciągu dnia się nasilał. Kolejnego dnia wróciły zawroty głowy (przy czym nie mam tu na myśli typowego kręcenia się świata dokoła. To było dziwne uczucie, jakby silnego ucisku w jednym miejscu, lekkiej dezorientacji i słabości (jak przed zemdleniem), było mi słabo, potem pojawiły się uciskające bóle całej głowy. Znowu po kilku dniach poszedłem do lekarza rodzinnego, który najpierw skierował mnie do laryngologa, a potem do neurologa. Przy okazji wykonano mi badanie krwi. Erytrocyty 5,07, Leukocyty 5,55, Hemoglobina 16,1, Hematokryt 44,4, MCV 87,6, MCH 31,8, MCHC 36,3, RDW-CV 11,8, RDW-SD 37,0, PLT 237, PCT 0,23, MPV 9,6, PDW 10,5, P-LCR 21,4, NEU% 32,7, EOS% 3,6, BASO% 0,7, LYM% 54,2, MON% 8,6, NEU# 1,81, EOS# 0,20, BAS# 0,04, LYM# 3,01, MON# 0,48, Niedojrzałe granulocyty IG % 0,2, Niedojrzałe granulocyty IG # 0,01, OB. 7, Glukoza 80, Cholesterol całkowity 175, TSH 3-cia generacja 1,492. A więc silnie od normy odstaje jedynie % rozkład neutrocytów i limfocytów. Niemal identyczne wyniki miałem rok temu. Od tego czasu mam bardzo różne dolegliwości związane z głową. Z bólem kładę się spać i z bólem wstaję, przy czym raz dokucza mi jedno, raz coś innego, a niekiedy kilka rzeczy na raz. Nie ma natomiast nawet sekundy takiej, w której wszystko byłoby OK. Są to: ból lewego ucha, czasem kłujący, czasami*pykanie*;, jakby się zatykało i odtykało, kłujący ból głowy raczej z lewej strony oraz niemal stały - raz uciskający, raz rozpierający ból całej głowy, ucisk szyi, i gardła raczej po lewej stronie, choć niekiedy obustronny, ciężka głowa, sztywny i bolący kark, sztywna szczęka / żuchwa?,*pykanie* przy poruszaniu żuchwą na boki, niekiedy ucisk gardła przy mówieniu oraz ból przy mówieniu z tyłu głowy nad karkiem. Przy czym nie są to silne bóle, zdecydowanie bardziej męcząca jest ich uporczywość. Co jakiś czas czuję się bardzo słabo jakbym łapał jakąś infekcję, temperatura w ciągu dnia mierzona w ustach 37-37,3, przed snem 36,4-36,8. Zgodnie z zaleceniami sprawdzam również ciśnienie - raczej w normie około 110/70, tętno bardzo różne od 70 do 100 w stanie spoczynku. Jedyny silny ból pojawia się wówczas, gdy schylam głowę do dołu napinając kark wtedy czuję silny, przeszywający ból w lewym uchu tak jakby coś się w nim naciągało. Zginanie głowy powoduje również silniejszy ból z tyłu głowy oraz jakby kłocie szyi oraz pod żuchwą.

Wydaje mi się, że ważny może też być aspekt psychiczny -mianowicie od kiedy pamiętam zawsze bardzo obawiałem się choroby nowotworowej. Może nie panicznie, ale tak długo utrzymujące objawy nasiliły u mnie lęk przed nią, tym bardziej, że zauważyłem wyczuwalne węzły chłonne pod żuchwą i w górych partiah szyi; może nie duże, ale jednak wyczuwalne (do 1 cm długości. ) Wyczuwam również jeden malutki węzełek nad obojczykiem oraz malutkie węzełki pod uszami. Niestety nie wiem, czy miałem je wyczuwalne wcześniej, czy pojawiły się niedawno. Po prostu nigdy tego nie sprawdzałem. Poprosiłem więc laryngologa o sprawdzenie tego. Wykonano mi USG ślinianki lewej i węzłów podżuchwowych. Wyniki poniżej: PRZYUSZNICA LEWA BEZ ODBIĆ PATOLOGICZNYCH. ŚLINIANKA PODŻUCHWOWA LEWA O WYM 31X14 MM ZAWIERA TORBIELE 4MM. PONIŻEJ W KIERUNKU DO GÓRNEGO BIEGUNA TARCZYCY WIDOCZNY JEST WĘZEŁ CHŁONNY O WYM 8X4 MM O NIŻSZEJ ECHOGENICZNOŚCI. Pozostałe węzły nie były widoczne na USG, natomiast wyczuwalne są. Lewa ślinianka jest znacznie większa od prawej. Laryngolog wykonał również inne podstawowe badania ucha i jamy ustnej również z użyciem lusterka laryngologicznego. Nie miałem natomiast endoskopii nosogardła. Laryngolog nie widzi żadnego schorzenia, jego zdaniem ślinianka nie stanowi żadnego problemu, nie leczy się tego i to nie ona powoduje ból.

W związku z tym, że zacząłem zauważać kolejne węzły w obrębie szyi (np. pod uchem), chociaż faktem jest, że teraz wszystko strasznie pyli (jestem alergikiem wziewnym), więc ja ciągle smarkam i kicham, postanowiłem dla świętego spokoju raz jeszcze zrobić USG. Wynika z niego, że na lewej śliniance nie mam żadnej torbieli (zasugerowano, że może za torbiel wzięto wcześniej tętnicę?) oraz, że lewa ślinianka, jest jedynie nieznacznie większa od prawej – obie około 1,5 / 3cm. Co do węzłów – BADANIEM STWIERDZA SIĘ OBECNOŚĆ FIZJOLOGICZNIE UNACZYNIONYCH I MORFOLOGICZNIE PRAWIDŁPOWYCH WĘZŁÓW CHŁONNYCH PODŻUCHWOWYCH O WIELKOŚCI DO 9,6MM / 4,5 MM PO STRONIE PRAWEJ I 10,9MM X 4,7 MM PO STRONIE LEWEJ

Z kolei neurolog skierował mnie również na badanie EEG CZYNNOŚĆ PODSTAWOWA ZRÓŻNICOWANA PRZESTRZENNIE, UTWORZONA Z RYTMU ALFA 10-10,5 HZ O AMPLITUDZIE DO 30-60 UV NAD TYLNYM OBSZAREM MÓZGU, I Z NISKONAPIĘCIOWEJ CZYNNOŚCI BETA REJESTROWANEJ GŁÓWNIE W ODPROWADZENIACH PRZEDNICH. R.Z. OBECNA. NA TLE OPISANEJ CZYNNOŚCI PODSTAWOWEJ BARDZO RZADKO POJAWIAJĄ SIĘ MAŁE GRUPY FAL WOLNYCH 4-5-6 HZ (SPORADYCZNIE O ZAOSTRZONYM RYSUNKU) O AMPLITUDZIE DO 30-60 UV – UOGÓLNIONE, Z NIEZNACZNĄ PRZEWAGĄ WOLTAŻU W OKOLICACH CZOŁOWO-SKRONIOWYCH. FS I HW NIE NASILAJĄ ZMIAN. ORZECZENIE: ZAPIS O SŁABO ZAZNACZONYCH CECHACH NIEPRAWIDŁOWYCH, UOGÓLNIONYCH – Z NIEZNACZNĄ PRZEWAGĄ WOLTAŻU W OKOLICACH CZOŁOWO-SKRONIOWYCH OBUSTRONNIE W POSTACI BARDZO NIELICZNYCH GRUP FAL WOLNYCH THETA O AMPLITUDZIE CZASEM NIECO WYŻSZEJ OD TŁA ZAPISU. CZYNNOŚĆ PODSTAWOWA ZACHOWANA. PROPONUJĘ BADANIE KONTROLNE ZA 6 MIESIĘCY.

Podsumowując: laryngolog uważa, że to problem neurologiczny, Neurolog nie ma już pomysłów. O ile ogólny uciskający ból głowy zdiagnozował jako przewlekły pourazowy ból głowy, o tyle reszty dolegliwości nie potrafi wyjaśnić. Ja natomiast czuje się coraz gorzej i fizycznie i psychicznie. Stres jest coraz silniejszy - rano budzę się z pulsującą głową. Gdy jestem bardziej zestresowany źle śpię, np. po obudzeniu się w nocy, nie mogę zasnąć, czuję się słabo, głowa mi pulsuje, mam zawroty.
Bardzo martwią mnie węzły, ciągle je sprawdzam i wyraźnie większa lewa ślinianka (również nie wiem, czy była taka zawsze, czy powiększyła się niedawno). Nie zwracałem wcześniej na to uwagi. Ciągle myślę o bólu, a są to myśli bardzo różne: od takiej, że sam się nakręcam na ten ból i sam się go doszukuję (nerwica?), do różnych nowotworów, które jak na złość nie mogą być zdiagnozowane, bo wszyscy zwracają uwagę na uderzenie w głowę, a może ono nie miało znaczenia? (chłoniak - gdy tylko sprawdziłem objawy zauważyłem, że swędzi mnie skóra - autosugestia? :); przy czym nie jest to swędzenie silne, pojawia się w różnych miejscach i po chwili samo znika, nie muszę nawet się drapać), rak nosogargła (bo oczywiście przekopując Internet powiązałem go z niektórymi moimi objawami (powiększone węzły podżuchwowe, ból ucha i gardła,); i w kółko różne tego typu myśli.

Jeżeli chodzi o inne kwestie, choć nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie: jestem alergikiem - nie toleruję, np. kotów :) oraz różnych pyłków roślin; wtedy pojawia się lejący się katar i ciągłe kichanie, przez około 3 miesiące chodziłem rozkruszonym zębem, który wcześniej był leczony kanałowo. Jakiś miesiąc temu ząb został już odbudowany, Około 4 tygodni temu byłem dosyć mocno przeziębiony - był to jedyny moment gdy nie czułem żadnego bólu, poza tym wywołanym przeziębieniem. Tak jakby przytłumiło ono one dolegliwości. Kilka tygodni temu wyjechałem na urlop - miałem nadzieję, że odpoczynek pomorze, bo na co dzień pracuję bardzo dużo w pozycji siedzącej, przed komputerem. Faktycznie podczas wyjazdu czułem się nieco lepiej, ale nie idealnie.
Bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie w mojej sprawie. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania oraz prześlę pliki, np. z tomografią, jeżeli będzie taka potrzeba. Wykonywałem również niedawno pantomogram - gdyby się przydał również mogę przesłać.

Karol 2013-08-09, 10:37