Witam wszystkich czytających! 6 tygodni temu wykonano u mnie punkcje płynu mózgowo-rdzeniowego w celu diagnostyki moich dolegliwosci. W 4 dobie rozpoczął się ból głowy, który trwa aż do dzis! Jest on pulsujący, rozywajacy czaszkę z tyłu lub u góry, mam wrazenie rozrywania lub zwijania mózgu, uczucie prózni w głowie. Do tego robię się czerwona na twarzy( cisnienie mam w normie), robi mi się słabo i jestem półprzytomna. W nocy nie moge spać. To jest nie do wytrzymania, z domu nie wychodze, nie mówiąc o powrocie do pracy. Gdybym wiedziała co mnie czeka, nigdy w życiu nie zgodziłabym się na punkcje, mam teraz zmarnowane życie. Tym bardziej ze to badanie nic nie wykazało! Szukam pomocy! Dodam jeszcze że bezposrednio po punkcji musiałam wstać i przejsc kilka kroków na swoje łożko, oraz niedane mi było leżeć 24 h po wszystkim! Czy to może być taki długi zespół popunkcyjny? Czy to jakies powikłania? Bardzo proszę o odpowiedź, wszystkich, którzy zetknęli się z czyms takim, a w szczególnosci lekarza! Czy ja jeszcze wróce do normalnego życia?! Proszę o pomoc!
Sabina 2012-12-31, 14:39
Mi po punkcji kazano chodzić- absolutnie nie leżeć (badanie wykonywane było w Niemczech). Głowa zaczęła mnie również boleć po 5 dniach, miałam uczucie jakby ktoś mi wbijał milion szpilek w mózg. Po miesiącu przeszło. Proszę się uzbroić w cierpliwość, ból głowy minie.
zosia 2013-01-01, 00:06
Minęły kolejne 2 tygodnie, głowa nadal boli okrutnie. W sumie to już 2 miesiące cierpienia. Neurolodzy mnie odsyłają z kwitkiem, bo odruchy mam dobre, co mi z tego jak mózg chce rozerwać czaszkę dzień i noc. Szukam przyczyny na własną rękę, wydaje mi się że to może być nadcisnienie sródczaszkowe, nie wiem już gdzie się udać, aby ktos mi pomógł wreszcie się pozbyć tego bólu. Srodki przeciwbolowe nie dzialają! Jesli ktos cierpiał kiedys po punkcji jak ja, prosze napisać.
Sabina 2013-01-13, 12:23