Witam.Moja mama jest chora na padaczkę i od niedawna ma urojenia i omamy. Podejrzewamy że trzymała w sobie ból po śmierci babci (4 lata temu), albo przez wyjazd do Warszawy do szpitala neurologicznego. Opowiadała że gdy była nastolatką wybrała się do jakiegoś miasta nie pamiętam nazwy. Spotkały wróżkę która przepowiedziała im przyszłość. U koleżanki po części się to spełniło. U mamy nie. Miesiąc temu o 6 rano obudziła się z krzykami. Że rozmawiała z wróżką, Bogiem, mówiła coś o świadkach Jehowach(nie wiem czy dobrze napisałem). Np: gdy chciałem wyjść do swojego pokoju krzyczała: nie idź bo umrzesz. Zresztą do wszystkich z rodziny (jest nas 4 z mamą). Dziadek z moim tatą zawieźli ją do szpitala, ja musiałem iść do szkoły. W szpitalu dostała jakiś zastrzyk. Powoli dochodziła do siebie. W szpitalu mówiła że panie z sali nie wierzą że ma padaczkę, przyglądają się jej. Po powrocie było bardzo dobrze, nawet lepiej niż przed tym incydentem. Tydzień od powrotu pojechała do Warszawy. Tam spędziła tylko 2-3 dni. Wypisali ją na jej życzenie. Mówili że jest niegrzeczna, źle się zachowuje. Miała tam inne ataki niż zwykle. Biła się po głowie, ciele. Tata znów po nią pojechał i wrócili. Wczoraj wieczorem zachowywała się trochę inaczej, myślałem że to z przemęczenia. Dzisiaj rano wstała i do południa było dobrze. Położyła się spać, a ja z tatą pojechałem zrobić zakupy. Gdy wracaliśmy, dziadek zadzwonił że mamy natychmiast wracać. Okazało się że omamy powróciły. Stało się to od 16 i trwa nadal. Ma omamy słuchowe, gdy to przychodzi strasznie się trzęsie prawdopodobnie się boi. Padaczka skroniowa, kiedyś miała ataki że rzucała się, w tej chwili ma słabe. Jednak to co teraz przeżywamy jest nie do opisania. Może jest ktoś, kto przechodzi lub przechodził coś takiego, proszę o pomoc. Bierze tabletki : Topamax, trileptal, keppra. Dokładnie nie wiem w jakim dawkowaniu. Jeszcze raz błagam o pomoc!
Patryk 2012-07-20, 20:44