Witam. Mam 27 lat i od kilku miesięcy leczę się z powodu nawrotowej padaczki. Biorę Depakinę Chrono 1500mg/dobę, mimo to mam bardzo częste (nawet po kilka razy w tygodniu) duże napady z drgawkami, utratą przytomności, ślinotokiem itp. Do tego dochodzą też napady miokloniczne. Niedawno wykonane EEG wykazuje liczne zmiany (zdaniem neurologa nie ma *obszaru* w którym nie byłoby wyładowań), obraz KT jest prawidłowy.
Jednak to, co niepokoi mnie najbardziej, to moje zachowania po napadzie. Zdaniem świadków, po napadzie (po odzyskaniu przytomności) zachowuję się *katatonicznie*. Trwam w całkowitym bezruchu, zapatrzona w jeden punkt, nie reagując na żadne bodźce z otoczenia. Od siebie dodam, że cały ten okres mam objęty niepamięcią. Czasem trwa to kilkanaście minut, czasem kilka godzin.
Zawsze po tym okresie mam mdłości i strasznie boli mnie głowa, ale nie jestem senna ani nie mam innych objawów. Nigdy wcześniej nie zdarzało mi się nic podobnego. Czy to normalne zachowania ponapadowe?
Lena 2012-03-03, 21:55
W Pani przypadku padaczka jest bardzo rozwinięta i nasilona. Stąd takie objawy ponapadowe. Skoro jeden lek nie jest wystarczający należy pomyśleć o włączniu drugiego, najlepiej udać się osobiście do neurologa.
neuron 2012-03-04, 15:14
Dziękuję za odpowiedź. Wizyta u neurologa dopiero za kilka tygodni. Obecnie czekam za wynikami poziomu kwasu walproinowego we krwi.
Lena 2012-03-04, 17:58
Wczoraj miałam wiele napadów pod rząd, bez odzyskania przytomności. Całość trwała ponad godzinę. Od tamtej pory boli mnie głowa, wymiotuję, mam trudności w utrzymaniu równowagi i sztywność karku. Czy te objawy mogą mieć związek z napadem? Co robić?
Lena 2012-03-06, 20:06