Witam.
Mam 23 lata i cierpię na objawy, które bardzo mocno mnie niepokoją i utrudniają mi życie. Od kilku lat leczę się na zatoki, które to miały być przyczyną nawracających bólów głowy. Ostatnio dowiedziałem się, (po przeprowadzeniu szczegółowych badań - m.in. tomografii komputerowej) że zatoki mam zdrowe, a w każdym razie nie powinny dawać one takich objawów. Kilkanaście miesięcy temu pojawiła się u mnie bardzo duża bolesność w obrębie szyi, która to systematycznie nawraca i uprzykrza mi życie (lekarz rodzinny wskazał na węzły chłonne), nie mniej jednak jest to nowość, nigdy czegoś podobnego nie miałem. Około pół roku temu pojawiły się u mnie silne zawroty głowy, które lekko utrudniały mi utrzymanie pionu. Pojawiły się też częste drętwienia i mrowienia kończyn. Udałem się do neurologa, który zlecił mi zrobienie rentgena kręgosłupa szyjnego, piersiowego, oraz tomografii komputerowej mózgu. Tomografia nie wykazała żadnych zmian, natomiast rentgen kręgosłupa piersiowego wykazał duże skrzywienie i pozostałości przebytej choroby Scheuremanna. Wspomniane zawroty głowy, przez jakiś czas nie dawały o sobie znać, aż do niedawna. Ostatnio nasiliły się i są szczególnie widoczne wieczorem gdy jestem zmęczony, dodatkowo kilkukrotnie pojawiły się nudności, a co mnie najbardziej niepokoi nieprzyjemne uczucie w lewym uchu, czasami w obu (uczucie ucisku, swędzenia, wody - ciężko sprecyzować ale jest to uczucie bardzo nieprzyjemne), do drętwień doszły pojawiające się swędzenia. Trzy dni temu dołączył się ból głowy, który towarzyszy nagłym zmianom pozycji oraz dziwne uczucie odrętwienia lewej strony twarzy. Byłem z tymi objawami u lekarza rodzinnego, który zlecił mi szczegółowe badania krwi i w pierwszej kolejności wysłał mnie do laryngologa. W badaniach krwi nie wyszło nic groźnego (OB, CRP w normie), tylko lekkie odchylenia w poziomie krwinek świadczące podobno o tym, że organizm wychodzi z drobnej infekcji, badania krwi mam robione co kilka miesięcy i wychodzą zawsze podobnie. Natomiast laryngolog po przeprowadzeniu badania słuchu i zbadaniu orzekł, że objawy nie wynikają z przyczyn laryngologicznych. Obecnie po raz kolejny otrzymałem skierowanie do neurologa. Wspomnę jeszcze, że cały czas czuje się senny i zmęczony, dziwnie uciskają mnie oczy i do wszystkiego muszę się przymuszać (wszystkie obowiązki wykonuje normalnie). Czy te objawy wskazują na coś groźnego i czy jeśli neurolog nic nie znajdzie powinienem iść jeszcze do innego specjalisty? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Jakub 2011-10-06, 22:24
W tej sytuacji zostanie zapewne wykonany MR głowy. Większość opisanych objawów wynika najpewniej ze zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, jednak nalezy wykluczyć zmiany naczyniopochodne oraz demielinizacyjne.
neuron 2011-10-09, 22:45