Forum neurologiczne » Padaczka (epilepsja) » Opinie na temat postrzegania padaczki wśród różnych społeczności

Opinie na temat postrzegania padaczki wśród różnych społeczności

Witam!

Jestem studentką pielęgniarstwa, pierwszego roku studiów magisterskich. Piszę pracę magisterską związaną z postrzeganiem padaczki wśród różnych społeczności. Chętnie poznam Państwa spostrzeżenia na ten temat. Może jakieś opisy sytuacji jak odbierają Was nowi znajomi, czy kiedykolwiek Mieli Państwo problem z odbiorem wśród kolegów/koleżanek? Może znają Państwo jakieś zabobony związane z epilepsją?
Ulatwiłoby mi to napisanie ankiety i dobranie odpowiednich pytań.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
M.Kowalczyk.

M.Kowalczyk 2011-05-30, 10:45

Jednym z błędnych *zabobonów* jest wkładanie podczas napadu padaczkowego metalowych przedmiotów w dłoń, co niby ma rozładować napięcie i wyładowania. Nie jest to skuteczna metoda, niejednokrotnie zdarzało się, że klucze wędrowały do ust chorego w czasie napadu padaczkowego, co powodowało powstanie licznych ran, czyli szkodziło a nie pomagało.

neuron 2011-05-31, 20:39

Witam ja spotkałam sie z takim zabobonem że osoby chore na epilepsje nie mogą być pedagogami i uczyć w szkołach... z czym sie nie agadzam ale kiedyś było to praktykowane niestety.. a co do znajomych napoczatku gdy dowiaduja się wiadomo jest strach jak sobie poradzą ale gdy im wytłumacze ze atak niejest dokonca taki jak książkowy to rozumieją i niemam problemu z akceptacją wśród moich znajomych poprostu musza wiedzieć *z czym to sie je* że sie tak wyrażę .

Sylwia_25 2011-05-31, 22:27

Dziękuję za odpowiedzi no tak to o czym piszecie to bardzo częste, Sylwio rozumiem, że jesteś pedagogiem, nie było problemów z pracą? tak szczerze rozmawiałam ostatnio ze znajomymi i doszliśmy do wniosku, że patrząc na to tylko co nie wolno to by człowiek z padaczką nie znalazł zawodu w którym mógłby pracować.

M.Kowalczyk 2011-06-06, 11:12

Szczerze moi pracodawcy nie wiedzą że jestem chora bo wiem ze gdyby wiedzieli to bym nie pracowała ja w swoich objawach mam o tyle dobrze ze gdy ktoś niewie ze jestem chora to ataku nawet może nie zauważyć bo ja tylko na chwilke trace świadomość a potem już jest ok

Sylwia_25 2011-06-06, 17:52

W chorobie padaczce jest prawie wszytko na nie.
Praca na nie, pracodawcy na nie, społeczeństwo na nie itd.

Ale UE zauważyła postęp w leczeniu i osiągane wyniki w opanowaniu ataków choroby lekami, wydając dwie dyrektywy w 2009 roku w sprawie prawa jazdy 2009/112/WE i 2009/113/WE.

Po wdrożeniu tych dyrektyw niektórzy chorzy będą mogli ubiegać się o prawo jazdy, na określonych zasadach(liberalnych zasadach).
Co prawda tylko amatorskie prawo jazdy, ale i tak to pomoże w codziennych sprawach.

W pracy raczej się nie zanosi aby coś się zmieniło, praca nadal na nie, chyba, że praca chroniona.

marco 2011-06-08, 14:03