Dzień dobry ! Mam 36 lat , 6 lat temu stwierdzono u mnie dyskopatie ,od zeszłego roku mam uciążliwe bóle kręgosłupa uniemożliwiające poruszanie się. Byłam leczona tylko ambulatoryjnie . W sierpniu tego roku potworny ból odcinka lędźwiowo -krzyżowego z promieniowaniem do lewej kończyny dolnej do wysokości kostki bocznej sprawił że dostałam się do szpitala. Zrobiono mi TK kręgosłupa lędźwiowego w odcinku od L3 do S1. oto wyniki:
L4 - L5 : tylna protruzja krążka międzykręgowego, powodująca mierny centralny ucisk worka oponowego.Korzenie nerwów rdzeniowych obustronnie wolne.
L5 - S1: Niewielka centralno-lewoboczna protruzja krążka ,powodująca ucisk worka oponowego i korzenia lewego nerwu rdzeniowego S1 w zachyłku bocznym.Części kostne i otwory międzykręgowe prawidłowe.
Pomimo podawanych leków ,zabiegów (pole magnetyczne i jonoforeza) mój stan bólowy nie uległ żadnej poprawie. Po dwóch tygodniach wypisano mnie z szpitala i kazano się zgłosić do Poradni Neurochirurgicznej na ustalenie terminu operacji. Chciałabym wiedzieć czy konieczna jest ta operacja?
Kasia 2012-08-26, 20:48