Witam,
wykonałam MRI kręgosłupa szyjnego i otrzymałam taki opis:
lordoza szyjna zniesiona. Na wysokości C4 wygięcie kyfotyczne kręgosłupa. Obniżenie przestrzeni międzykręgowych C4/C5/C6. Na poziomie C4/C5 centralna wypuklina krążka znosząca całkowicie brzuszną warstwę płynu mózgowo-rdzeniowego. Niewielkiego stopnia grzbietowe uwypuklenie krążka C5/C6 bez objawów uciskowych.
Od ok. pół roku dokuczają mi niewielkie dolegliwości bólowe okolicy łokcia (czy może mieć to związek ze zmianami w kręgosłupie?) oraz zaburzenia czucia i osłabienie mięśni tej ręki. Neurochirurg zaproponował operację jednak zastanawiam się czy sama rehabilitacja w tym przypadku może wystarczyć? Jaka jest szansa, że po zabiegu zmiany się cofną, jak długo będzie trwał powrót do całkowitej sprawności? Słyszałam też , że implant może powodować powstawanie zrostów i wypadanie sąsiednich krążków. Czy to prawda i czy często się zdarza? Nie chciałabym przechodzić ponownego zabiegu.
Natalia 2012-03-07, 13:06
Nie opisano objawów uciskowych na struktury nerwowe. Wszystko zależy jakich mięśni ręki dotyczy osłabienie, najlepiej wykluczyć jeszcze łokieć tenisisty u ortopedy. Na początek warto rozważyć rehabilitację.
neuron 2012-03-10, 17:10