Witam serdecznie,
Pozwoliłam sobie napisać na tym forum z tego względu, że znajdują się tutaj osoby doświadczone, znające się na temacie jak nikt inny. Mam problem dokłądniej: nieustające od kilku lat bóle głowy, okolicy zatoki szczękowej,szczęki, może skroni ( ciężko mi określić dokładne miejsce ). Sprawa z leczeniem wyglądała tak: 5 lat temu tomografia głowy, wszystko w porządku, z wyjątkiem polipa w lewej zatoce szczękowej. Zrobiono mi punkcję,niestety badanie nie zostało wykonane, skierowano mnie na zabieg, po operacji wynik histopatologiczny OK. Niestety bóle głowy nadal występują:/, nie jest to mocny ból jednak prowadzi do uczucia dyskomfortu, jakby coś tam się tam umiejscowiło i ściskało mnie w środku:/. Byłam ponownie u doktora , 3 tyg temu. Zrobiła mi badania krwi, wszystko ok, jedynie jeden wskaźnik był lekko podwyższony, Pani doktor stwierdziła iż może to być alergia, lub pasożyty, przepisała mi tabletki VERMOX . Skierowano mnie na rentgen zatoki, wykazało tylko grubienie błony zatoki. Pani doktor stwierdziła, że wszystko jest ok , może to być ból po operacji usunięcia polipa, ale bóle głowy występowały już wcześniej. Mam też malutką wadę wzroku : 0,75 i 0,5 na minusie, nie wiem czy to może być przyczyną tych,,tępych* bóli głowy?:/. Czy rentgen zatoki, wykazałby jakieś zmiany w kościach szczęki? czy prześwietlana jest sama zatoka? Jestem może przewrażliwiona ale mój tata zmarł na raka 3 lata temu i chyba stąd te pytania. z góry dziękuję za odpowiedź.
Natalia 2013-12-10, 22:08