Od pewnego czasu miewam bardzo kłopotliwy problem z językiem. Język w tylnej jego części przylega do podniebienia i przez to bełkoczę. Bełkotowi towarzyszy suchość w ustach. Miałam robioną tomografię i rezonans, ale niczego nie wykazały. Lekarz stwierdził, że problem ma podłoże nerwowe. Czy może mieć coś wspólnego z dużą ilością bolesnych i bezbolesnych gulek, które wyskakują mi na szyi, gardle i głowie?
Elzbeta 2011-02-11, 07:43
Nie wiem czym są owe zmiany, o których Pani wspomina. Raczej nie są one związane z zaburzeniami mowy. Podejrzewam tło także nerwowe. Najlepiej skonsultować się z lekarzem rodzinnym lub psychiatrą.
neuron 2011-02-11, 20:23