Mój brat (30lat) urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Przez całe życie ma napady padaczki (objawy na to wskazują), mimo iż w badaniach nie ma zmian ogniskowych-są jednak martwe komórki w mózgu. Leczony był różnymi lekami, ostatnio Depakina, Clonazepam, ale leki te wywołują tylko brak apetytu, brak możliwości wypróżnienia, uzależniają, a przy podaniu większych dawek jest praktycznie nieprzytomny, ciągle śpi, napady występują rzadziej, ale nadal są. Czy może to nie być jednak typowa padaczka i może powinniśmy leczyć coś całkiem innego? Do jakiego lekarza się udać? Neurolodzy są bezradni.
Agnieszka 2012-01-15, 23:06
Badania mogą być prawidłowe. W okresie okołoporodowym najwidoczniej doszło do powstania zmian niedotleniowych w mózgu, które odpowiadają za mózgowe porażenie i padaczkę. Należy rozważyć hostpitalizację i wykonanie eeg oraz ewentualną modyfikację leczenia.
neuron 2012-01-16, 17:37
Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak neurolog ? Jeśli istnieje taka możliwość na tym forum to czy może Pan/i polecić neurologa z Łodzi lub okolicy, który chciałby zgłębić temat i nie poprzestałby na przepisywaniu coraz większych dawek ?
Agnieszka 2012-01-16, 22:56