Cztery miesiące temu zemdlałam, podobno wystąpily drgawki. Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się przydażylo. Od tamtej pory to się nie pojawilo. Dodam, ze była wtedy zestresowany, a 3 dni wczesniej na koncercie trwajacym 4 godziny. Dostałam skierowanie na EEG.
Opis: Czynność podstawowa alfa 11-12n Hz o ampl. do 30 uV nierytmiczna, z udziałaem niskowoltażowej czynności szybkiej. Obecne są pojedyncze fale theta 6-7 Hz o ampl. d0 20 uV, z przewagą w odprowadzeniach tylnoskroniowo-ciemieniowo-potylicznych obustronnie, wystapiły serie fal ostrych z falami theta 4-7 Hz o ampl. do 90 uV. Aktywacja hw nie wprowadza istotnych zmian. Reakcja zatrzymania wyrażona.
wynik: Zapis ze zmaianami o charakterze napadowym w czasie fotostymulacji, z przewagą w okolicach tylnoskroniowo-ciemieniowo-potylicznych obustronnie. Czynność podstawowa w granicach normy.
Czy jest to równoznaczne z padaczką? Czy musze zażywac leki? Omdlenie i drgawki się nie powtórzyły.
Odczuwam od tamtej pory jedynie coś jakby ciarki, mrowienie w okolicy czołowej, skroniowej, potylicznej, czasami w ciągu dnia, trwajace chwilowo i zaraz przemijające, czy to jest z tym zwiazane. Mam 22 lata.
Agnieszka 2011-10-01, 13:41
Na podstawie jednego napadu padaczkowego zwykle nie rozpoznaje się padaczki. Zmiany w eeg nie są do końca prawidłowe i mogą sugerować padaczkę. Najlepiej skonsultować się jeszcze osobiście z neurologiem celem rozważenia leczenie p/padaczkowego.
neuron 2011-10-03, 20:33