Witam, moja 4-letnia sąsiadka miała ostatnio 2 podejrzane napady drgawek. Sytuacje wyglądała tak że dziewczynka wieczorem zasypiała i nagle dostawała drgawek i traciła przytomność. Nie było z nią kontaktu. Za pierwszym razem po kilkudziesięciu minutach zwymiotowała i po kilku minutach odzyskała świadomość i czuła się dobrze. Wezwane pogotowie zabrało małą ale przeprowadzone w szpitalu badania nie wykazały nic niepokojącego. Uznano wtedy że był to nieżyt żołądka. Skierowaną ją też na badania specjalistyczne ale zanim zdążyła doczekać się na swoją kolejkę nastąpił kolejny napad po miesiącu. Cała sytuacja trwała tym razem ok. 40 min. Czeka teraz na przyspieszone badania specjalistyczne. Czy takie sytuacje mogą świadczyć o padaczce?
Marlena 2012-01-08, 19:55
Może to być padaczka. Dziewczynka powinna zostać przyjęta do szpitala na oddział neurologiczny i diagnozowana w trybie przyspieszonym. Trudno mi się jednak dokładnie wypowiadać nie znając szczegółów zajścia.
neuron 2012-01-11, 19:48
Niekoniecznie moze byc to padaczka moj synek ma 7lat i od 2 roku zycia ma ataki utraty przytomnosci z utrata swiadomosci drgawki po tym wymioty i bole glowy brzucha zrobiono mu juz 3 razy eeg glowy i padaczke mu wykluczyli byl skierowany do cantrum kardiologi w katowicach zrobili mu ekg serca ukg i nic nie wyszlo jest wszystko wporzadku teraz czekamy na holera ktory mu zaloza
ania 2012-01-12, 00:37
Ja jestem chory na padaczke EEG , holter ,tomograf, rezonans jest ok. a mam rzadkie ataki
Tomek 2012-01-28, 23:57