Witam serdecznie
Przedwczoraj wyszłam ze szpitala po 3 dniowej wizycie na oddziale neurologicznym. Trafiłam tam ponieważ obudziłam się z silnym bólem głowy w lewej skroni, miałam problemy z widzeniem szczególnie na prawe oko- chwilami *falował mi obraz*, chwilami widziałam podwójnie, bądź niedowidziałam. Do tych objawów wkrótce doszły nudności, wymioty, drętwienie rąk i prawej części twarzy, w końcu utraty świadomości, nie rozumienie tekstu czytanego. Stwierdzono na podstawie badań min. TK, brak zmian- tylko badanie ozu wykazało:dno oka: duże wnęki tarczy nII. Cała reszta badań podobno była w porządku i nie dała podstaw do postawienia diagnozy w tym kierunku. Stąd postawiono tezę: zespół neurasteniczny. Nie bardzo mnie ta diagnoza przekonuje, nie jestem przekonana co do pmysłu zrzucenia odpoiedzialności na stres. Dodam jeszcze, że ok miesiąca temu miałam *atak* kręczu., który podobno też mógł mieć podłoże neurologiczne. Do tego od jakiegoś roku pojawiają się u mnie za każdym razem silniejsze bóle migrenowe, proszę o pomoc.
aroni 2010-04-18, 00:26
W Pani przypadku to co można jeszcze wykonać to rezonans magnetyczny głowy. Bez tego w zasadzie trudno mi powiedzieć co może być przyczyną objawów. Pewnie brak odchyleń w badaniu neurologicznym. Nie znam dokładnych danych z Pani przeszłości. Kręcz karku mógłbyć spowodowany złą pozycją głowy i szyi podczas snu.
neuron 2010-04-18, 10:46