Forum neurologiczne » Bóle głowy » Bóle szyi, nerwica, bóle głowy i nudności

Bóle szyi, nerwica, bóle głowy i nudności

Witam . Od okolo 5 miesiecy mam bole szyi lekarz stwierdzil napiecie miesniowe bole wystepowaly wieczorem i rano w ciagu dnia ustepowaly w tym czasie bralam lexapro poniewaz lekarz stwierdzil nerwice i depresje po lexapro mialam straszne skutki uboczne i po 2 miesiacach lekarz zmienil mi lexapro na 50 mg amitryptyliny 30 wrzesnia spadlam ze schodow nie stracilam przytomnosci i nie uderzylam sie w glowe mialam stluczony lewy posladek z olbrzymim krwiakiem i lewy lokiec bez zlaman po konsultacji i rtg lekarz nie stwierdzil nic niepokojacego ale po 3 dniach wystapily bole glowy i nudnosci przez pierwszy miesiac lekarz zlecal mi tylko leki p bolowe po miesiacu trafilam do neurologa ktory wykonal eeg wyszly niewielkie zmianu w prawej rece i palcach natomiast sa bardzo mocno wzmozone odruchy neurologiczne w rekach i nogach w tk kregoslupa szyjnego widoczna mala przepuklina w odcinku c6 c7 ktora mialam juz wczesniej jednak moj stan zdrowia bardzo sie pogorszyl mam bole i dretwienie szyi prawego policzka wpadam w panike i wtedy dretwieja mi rece nogi a w glowie czuje jakby rozpieralo mi glowe w srodku cisnienie wzrasta i pomaga mi xanax ale nieznacznie bylam u specjalisty od kregoslupa ktory zlecil rezonans szyi i eeg jednak na te badania musze czekac bylam kilkakrotnie u lekarza rodzinnego ale nie potrafil mi pomoc neurolog podejrzewa objawy korzeniowe lub miopatie jestem przerazona i wpadam w panike dalej biore amitryptiline ale nie widze poprawy biore 50 mg od 2 miesiecy jedynie momaga xanax w dawce 5 mg ale boje sie poniewaz xanax biore juz kilka lat nie codziennie ale czesto w czasie atakow paniki nie moge funkcjonowac wzrasta cisnienie czasem mam parzenie calego ciala i mrowienie w glowie prosze o pomoc czy moje objawy wskazuja na silna nerwice czy na chorobe neurologiczna ja mysle o nerwicy poniewaz boje sie jezdzic autem boje sie isc do sklepu mam corke 12 letnia i nie moge zawiesc jej do szkoly prosze o pomoc poniewaz moj lekarz traktuje mnie jak hipochondryczke i wychodze z gabinetu lekarskiego zalamana poniewaz nie widze zadnej pomocy co jeszcze moge zrobic jak zachowac sie w okresie paniki dodam ze mieszkam za granica i pomoc psychoterapeuty jest niemozliwa ze wzgledu na jezyk poniewaz znam jezyk ale nie wszystko rozumiem czasem nie mam ochoty zyc poniewaz nie moge zrobic tego co powinnam czuje sie zla zona i matka wstydze sie moich zachowan i nie wiem co mam zrobic jezeli jest to mozliwe prosze o jakies wskazowki dziekuje

Bozena 2013-12-01, 13:53

Powinnaś zrobić wszystko żeby poddać się terapii, bo z tego co opisujesz to masz bardzo mocną nerwicę...sama widzisz że nie cierpisz tylko Ty ale tez twoi bliscy. Nie wiem jakie masz możliwości ale powinnas jak najszybciej skontaktować ssię z psychiatra za wszelką cenę. Nieleczona nerwica może byc nieodwracalna w konsekwencjach. Walcz z tym, zrób to dla córki, zacznij uprawiać jakis sport, nawet w domu-ruch pomaga. I pamietaj że to wszystko dzieje sie tylko w twojej Głowie!!

Justyna 2013-12-02, 23:19

Dopiero teraz otrzymalam skierowanie do psychiatry wczesniej lekarz twierdzil ze psychiatra jest nie potrzebny ale na wizyte musze czekac jest to przykre ze lekarze tak malo pomagaja ciagle jestem odsylana do innego lekarza a czas plynie i moj stan sie pogarsza zdaje sobie z tego sprawe ze mecze rodzine maz jest wyrozumialy ale corka tego nie rozumie ona chce jechac ze mna na wycieczke pojezdzic rowerem a ja nie moge ciagle robi mi sie slabo i stresuje corke chociaz staram sie zeby ona tego nie widziala kiedy placze czy cierpie jak dalej zyc kiedy tyle lekow mi nie pomoglo bardzo dziekuje za odpowiedz ludzie w takim stanie jak jaciagle zagladaja w komputer i marza zeby ktos cos napisal dziekuje

bozena 2013-12-03, 17:50