Szanowni Lekarze,
Od kilku miesięcy trenuję futbol flagowy (bezkontaktowa odmiana futbolu amerykańskiego). Po jednym z treningów (1, 5 temu) zgłosiłam się do fizjoterapeuty naszego klubu z bólami w odcinku lędźwiowym promieniującymi do prawej stopy. Wstępna diagnoza była rwa kulszowa, dla jej potwierdzenia trzeba było zrobić zdjęcie RTG, które nie wykryło żadnych zmian zwyrodnieniowych. Po ok 4 zabiegach manipulacji powięzi na odcinku lędźwiowym, prawej nodze ból całkowicie minął. Jednak po każdym zabiegu, a czasem jeszcze w trakcie zaczynała boleć głowa w okolicy skroniowej, pojawiały się zawroty głowy, czułam się osłabiona, miałam nudności, nie miałam apetytu. Objawy samoczynnie ustępowały na 2 dzień po zabiegu. Fizjoterapeucie powiedziałam o tych dolegliwościach dopiero przed 3 zabiegiem, chciał przerwać terapię, ale na moje życzenie kontynuował. W sumie bardziej zależało mi na jak najszybszym wyzdrowieniu, tym bardziej, że dolegliwości dosyć szybko ustępowały i nie martwiłam się tym. Lecz po ostatnim zabiegu poczułam się na tyle źle, że musieli mnie zawieźć do domu samochodem. Na następny dzień zgłosiłam się do lekarza rodzinnego z dyskomfortem w klatce piersiowej z lewej strony, bólami w skroni i osłabieniem. Badanie lekarskie wykluczyło problemy z sercem, miałam tylko trochę podwyższone ciśnienie - 120/80 (z powodu mojej miniaturowej budowy ciała norma 110/65). Za tydzień poszłam na trening. W trakcie niego pojawiły się identyczne objawy, jak w trakcie zabiegu (mimo, że z mojej strony nie było większego wysiłku). Na następny dzień poszłam do neurologa, który nie stwierdził żadnego powiązania między zabiegiem fizjoterapeutycznym, treningiem a występowaniem powyższych dolegliwości.
Przed 1 zabiegiem fizjoterapeuta przeprowadził ze mną wywiad: czy mam jakieś przewlekłe choroby, które by stanowiły przeciwwskazanie do zabiegu (nie mam), jakie były wcześniejsze urazy i kontuzję, jak się czuję w czasie treningów (bardzo dobrze). W tym roku, w maju, miałam kontuzję głowy - uderzyłam się głową o ścianę, miałam kilka szwów. TK głowy nie stwierdziła zmian.
Bardzo proszę o Waszą opinię - co to może być, do jakiego specjalisty mogę pójść, by otrzymać konkretną pomoc.
Nadzieja 2015-11-09, 08:25