Witam, mam 19 lat, od grudnia zaczelo mnie bolec w plecach.Poczatkowo myslalem ze mam zapalenie nerek potem doszedl piekacy bol w odcinku persiowym i wzmozone napiecie miesni w odcinku ls i th przewaznie po prawej stronie.Okazalo sie ze z nerkami jest dobrze,zrobilem mri kregoslupa.Wynik to:
- prawie całkowite zniesienie kifozy piersiowej,
całkowite zniesienie fizjologicznej lordozy szyjnej,
całkowite zniesienie fizjologicznej lordozy ledzwiowej i na tym poziomie dehydratacja krazka miedzykregowego na poziomie l5-S1 oraz niewielkiego stopnia dokanałowe uwypuklenie pierscienia wloknistego,zmiany nie powoduja ucisku struktur wewnatrzkanalowych.
Byłem 4 razy na fizjoterapii, masaz i zabiegi kregarskie ale pomaga na 2 dni i bol powraca.Napiecie miesni jest mniejsze ale czuje pieczenie ze szczypaniem i swedzeniem na kregu tak jakby na wysokosci pempka i po chwili spinaja mi sie miesnie po obu stronach tego kregu.Nie moge siedziec dluzej niz okolo 10min w jednej pozycji bo czuje ten piekacy bol na kregu.Chodzic dalej na masaze czy plywanie na basenie by pomoglo?lub jakies cwiczenia?czego mam nie robic?
Robert 2012-03-17, 12:23
Najlepiej udać się na rehabilitację trwającą co najmniej miesiąc, potem codziennie powtarzać określone ćwiczenia. Nie ma wskazań do operacji, zatem pozostaje rehabilitacja i leczenie p/bolowe.
neuron 2012-03-18, 18:46