Witam serdecznie
Zdiagnozowano u mnie przepuchlinę na poziomach l4-l5 oraz l5-s1 operację odbyłem w maju 2010 roku na poziomach l4-l5 edoskopowo usunięta przepuchlina na poziomie l5-s1 zastosowany stabilizator Diam
Miesiąc po operacjach rozpocząłem rehabilitację, ćwiczenia basen. Raz było lepiej a raz gorzej, teraz mam kłopot dokuczają mi bóle kręgosłupa oraz przy wysiłku np. chodzenie po schodach bole nogi(szybsze męczenie) takie jakie przed operacją. Zauważyłem że jestem „*skrzywiony”*
Po drugim rezonansie magnetycznym udałem się do pana doktora, przedstawiłem mu sprawę bólów oraz skrzywienia
Powiedział mi tak
Diam się przyjął bardzo ładnie, co do bolów to pewnie przez niestabilność na poziomie l4-l5 ale albo Pojdzie to w dobrą stronę i przestanie boleć albo Pojdzie w drugą stronę i będzie konieczność zastosowania drugiej stabilizacji, co do skrzywienia tułowia to jest to mechanizm obronny przed bólem organizmu.
Bardzo proszę o radę czy te bóle kręgosłupa mi kiedyś minął? Jestem młodym człowiekiem dorosłość stała przedemna otworem teraz czuje jak się zamyka, boję się że kiedyś plecy odmówią i będę jeździł na wózku*
Moję operacje były w odstępie tygodnia, kolega który też miał operację pierwsza w tym samym czasie a druga po 4 miesiącach mówi że nic go nie boli nie czuję żadnego bólu mimo 30 letniej różnicy wieku
Bardzo proszę was o radę!
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
Łukasz 2011-04-06, 22:56
Proszę się nie sugerować tym co mówią inni pacjenci. U każdej osoby choroba przebiegać może nieco odmiennie. Pana kolega mógł mieć mniej zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe. Neurochirurg powiedział Panu dobrze. Prawdopodobnie będzie trzeba zastosować jeszcze dodatkową stabilizację. Rozumiem, w jakiej sytuacji Pan się znajduje i jak ogranicza to normalne funkcjonowanie. Proszę nie tracić nadziei i stosować się do zaleceń lekarza.
neuron 2011-04-09, 23:11
Witam. Ja mialam dwie operacje stabilizacji kregoslupa porzez zastosowanie diamu w odcinku l4.l5.Jestem juz ponad rok od drugiej operacji niestety kregoslup sie posypal dalej.Tsak wiec wlozenie diamu poszlo nadarmo. Odczuwam silne bole , nie uprawiam zadnego sportu i jestem ciagle zmeczona,gdzie bol mnie wykancza.Dlatego zdecydowalam sie poszukac pomocy u innego neurochirurga.I czekam na 3 operacje od l4 do s1, zastosowanie srub jako stabilizatora. Podjecie decyzji bylo trudne ale niestety nie mam wyjscia poniewaz musze sie ratowac gdyz jestem mloda osoba.A czuje sie jak kaleka. Tak wiec radze szukac pomocy gdzie sie da. Pozdrawiam.
Malina 2011-10-04, 02:24
Witam Malina !
Jak tam Twoje dolegliwości ? jesteś już po tej 3 operacji? ja miałem robioną stabilizację w grudniu było ok do 13 kwietnia znowu wróciły te bóle ... daj znać na maila jak możesz czy miałaś tą operację i czy Ci pomogło ...
Pozdrawiam!
Bartek 2012-04-22, 21:47
Jestem po operacji przepukliny l4 l5 polecam ćwiczyć nie odpuszczać.
Gosia 2013-03-06, 22:14
Gosia a jaką metodą miałaś operacje robioną?
I czy w znieczuleniu ogólnym czy miejscowym?
Marek 2013-03-19, 17:42
Witam
Niestety ja miałam operacje na kręgosłup robioną w wieku 14 lat (stabilizacja osdcinak l4,l5,l6z ) po otatniej wizycie u lekarza i przeswietlenieu okazalo sie ze jedna z śrub pękla.Lekarz zaproponowal mi operacje wyciagniecia tej śruby .Nie wiem czy sie podać tej operacji.Boje się czy może ktoś z was miał podobna sytację ?
ania 2013-04-07, 23:12
Lukasz,
ja podobnie jak ty zanim przytrafilo mi sie moje chorobsko bylem bardzo aktywny, wysportowany I pelni zycia. Niestety, rok temu mialem stabilizacje LS klasyczna metoda, srubki, stale unieruuchomienie. Niestety, do dnia dzisiejszego czuje okropne bole w nodze. Bylem u lekarza, jest blizna ktora uciska mi na korzen, ale nikt nie chce sie podjac ponownej operacji. Zabiera mi to energie do zycia kazdego dnia, a przede mna jeszcze naprawde dlugie zycie (mam nadzieje).
Jedno wiem, zanim dam sie ponownie pokroic, skonsultuje to z kilkoma lekarzami. Albowiem trudno uwierzyc, ale kazdy mowi co innego, kazdy inaczej stawia diagnoze, ehhh. Takze nie podejmuj zbyt szybko decyzji !!!! Nie wiem skad jestes, ale polecam Tobie odwiedziny u doktora Baranowskiego lub Andrychowskiego w Warszawie. Oczywiscie kolejki maja niemilosierne, ale bardziej chodzi tu o opinie anizeli sam zabieg.
Tyle moge dodac od siebie. Nie spiesz sie ... jaki widziesz, operacja nie zalatwia wszystkiego niestety :/
Bartek 2013-04-19, 17:00
Spłycona fizjologiczna lordoza lędźwiowa
Wysokość trzonów kręgów zachowana, nierówne zarysy płytek pokrywających trzon kręgów -guzki
Schmorla, drobne osteofity na krawędziach
Stan po stabilizacji międzykolczystej na poziomie L3/L4
Poziom L1/L2/L3 i L4/L5 - bez cech przepukliny tarczy międzykręgowej
Poziom L3/L4 - efekt próżni, obniżenie wysokości i uwypuklenie typu bulging tarczy międzykręgowej modelujące worek oponowy
Poziom L4/L5 - obniżenie wysokości i uwypuklenie typu bulging tarczy międzykręgowej modelujące worek
oponowy
Poziom L5/S1 - ok 5mm kręgozmyk przedni; obustronnie przerwanie ciągłości łuków kręgu L5, typu bulging tarczy międzykręgowej modelujące worek oponowy.
Bóle odczuwam co dziennie raz mocniej raz słabiej ale co dziennie .Rehabilitacja za bardzo mi nie pomaga,ani leki co robic. Byłem u neurochirurga i skierował mnie na zabieg stabilizacaj PLIF.ze srubami L5/S1. sam nie wiem czy podjac sie operacji czy nie >ale chciałbym normalnie pracowac i zyc bez bólu .Co radzicie.
I czy po takim zabiegu mozna pracowac na produkcji .Prosze o jakas rade,
Darek 2014-03-21, 22:43
Witam Pana Darka!
Mam 30 lat operacje stabilizacji kręgosłupa piersiowego miałem 13 stycznia 2014r w Jędrzejowie u dr Bogdana B. (http://www.ortopeda.biz.pl/). Operacja była następstwem wypadku motocyklowego który miałem w 2008r. W wypadku uszkodziłem 3 kręgi piersiowe, na szczęście bez niedowładów. Leczenie jakie zastosowano u mnie w 2008r polegało na tym że przez 2 lub 3 miesiące nosiłem specjalny gorset usztywniający. Po ściągnięciu gorsetu plecy oczywiście nadal bolały, ale lekarze powiedzieli, że wszystko dobrze się zrosło a ból minie z czasem. Oprócz bólu zauważyłem u siebie jeszcze jedno następstwo wypadku. Zawsze gdy znajdowałem się w pozycji pionowej odczuwałem okropny dyskomfort w miejscu urazu dosłownie jakby moje kręgi były po przesuwne jeden względem drugiego. Aby ulżyć sobie w tych dolegliwościach zawsze po powrocie do domu kładłem się na podłodze i robiłem kołyskę na plecach (jak żółwik przewrócony na skorupę). Byłem z tymi dolegliwościami u kilku lekarzy, ale każdy mówił że wszystko jest ok. przeglądali prześwietlenia, tomografy, rezonanse i nic. Nie chce nawet wspominać o lekarzach, którzy przyjmują pacjentów bez komputera na biurku, a przecież w dzisiejszych czasach wszystkie wyniki dostaje się na płytach CD.I tak minęło 6 okropnych lat. Pierwsze 4 były jeszcze w miarę do zniesienia ale 2 ostatnie to koszmar. I tak wreszcie trafiłem do dr Bogdana B. z Jędrzejowa. Wystarczyła jedna wizyta, doktor wysłuchał co mam do powiedzenia, przejrzał wynik rezonansu magnetycznego i zaproponował zabieg stabilizacji uszkodzonego odcinka. Widząc profesjonalizm doktora oraz beznadziejną sytuacje w jakiej się znajdowałem zgodziłem się na zabieg, który odbył się po 6 miesiącach oczekiwania. Opieka w szpitalu wzorowa, wspaniała, cudowna. Odział odremontowany czyściutki i pachnący. Obecnie jestem 3 miesiące po operacji i czuje się świetnie w porównaniu do tego co było wcześniej. Bóle po operacyjne zanikają w każdym kolejnym tygodniem. Po 6 tygodniach po operacji byłem na pierwszej wizycie kontrolnej, zostałem prześwietlony i wszystko wyszło ok. Kolejna wizyta kontrolna czeka mnie w maju 2014r. Przez 6 miesięcy po zabiegu doktor kazał się oszczędzać, nie dźwigać, dużo leżeć i odpoczywać, a wszystko po to, aby mógł zrobić się zrost kostny usztywnionych kręgów. Gdy kręgi zostaną zrośnięte śruby przestaną przenosić obciążenie i będę mógł wrócić nawet do pracy fizycznej.
Całą tą historię opowiadam dlatego, żeby podkreślić jak różni są lekarze, jedni po prostu są słabi i najważniejsza jest opłata za wizytę a inni jak dr Bogdan B. z Jędrzejowa są świetnymi specjalistami, którzy pomagają w sytuacjach, które wydają się beznadziejne.
Panie Darku proszę się zastanowić nad wizytą u pana dr Bogdana B. życzę powodzenia i dużo zdrowia.
Tomek 2014-04-02, 12:57